Autor Wątek: Feliks W. Kres  (Przeczytany 17762 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Petraki

Feliks W. Kres
« Odpowiedź #45 dnia: Wrzesień 20, 2005, 11:57:04 am »
Jestem tu nowy i witam wszystkich!
Skonczylem wlasnie czytac "Pania dobrego znaku" i wczesniej "Grombelardzka legende". Chce napisac o tym co mnie w tych ksiazkach uderzylo. Otoz jesli chodzi o spojnosc i konsekwencje w kreacji swiata i realnosc i glebie postaci to moim zdaniem Kres przewyzsza 90% tworcow fantasy. Obie ksiazki czytalo mi sie swietnie (grombeladzka lepsza) druga polowa pani nie podobala mi sie tak bardzo bo autor przestal skupiac sie na postaciach a zaczal na armiach i wojnach.
Ale (jest ale!) nie ma u kresa jakiejs idei ktora by za tym wszystkim stala czy celu do ktorego zmierzalyby dzialania bohaterow. Nie ma zla ktore trzeba pokonac, wojny ktora trzeba wygrac czy swiata do uratowania. Nie ma nawet indywidualniego celu postaci: np zeby ktos zrozumial cos i zmienil sie i np. poswiecil sie dla jakiejs wyzszej idei (poza dosc karykaturalnym przypadkiem z sepami w grombelardzkiej ktory jest bardziej wysmianiem takiego poswiecenia), wszystko jest jakies chaotyczne, troche jak sama szern.
Nie jest to zarzut do autora, przeciwnie, podoba mi sie ze nie wymyslal jakiejs niezbyt przekonujacej idei na sile, ale w ksiazkach fantasy (i w ksiazkach w ogole) jestem przyzwyczajony do tego zeby jakies przeslanie bylo i dlatego po lekturze zostal mi jekis niesmak i niedosyt.
Co myslicie o tym? Polecilibyscie mi czytac dalej?

Offline dagobert

Feliks W. Kres
« Odpowiedź #46 dnia: Wrzesień 20, 2005, 08:39:53 pm »
Osobiście poleciłbym poczytać wcześniejsze ( chronologicznie ) części księgi całości czyli "Północną granicę" oraz "Króla Bezmiarów".
Natomiast nawiązując do idei przewodniej idei ;) - Kres kreując własny świat - Szerer chyba właśnie taki miał cel, aby nie było w nim jednej osi wokół której kręcił by się cały świat, albo raczej aby nie była ona tak banalnie oczywista jak to jest w większości powieści fantasy. Postacie mają cele i motywacje tyko raczej doszukiwać sie ich trzeba w ich poczynaniach po "fakcie", ponieważ nie są one stałe, ani wyłożone zbyt jasno, jednak nie ma czegoś takiego, aby działania ich były chaotyczne i bezsensu - moim zdaniem oczywiście. Czasami ten brak "tła" stojącego za pewnymi wydarzeniami, czy poczynaniami postaci jest rzeczywiście irytujący, często burzący zarówno czarno-biały obraz danej postaci oraz identyfikację czytelnika z postacią bywa mocno zaskakujący oraz irytujący. Jest to jednak charakterystyczna cecha stylu literackiego Kresa, który po przyswojeniu  silnie uzależnienia i siłą rzeczy wymusza potem inne spojrzenia na inne pozycje fantasy. . Bardzo dobrze pamiętam jak odkładając "Porzucone Królestwo" na półkę, uśmiechnąłem się tylko ironicznie myśląc, że przecież to tak musiało się u Kresa skończyć. Jego styl jest specyficzny, albo irytuje albo fascynuje, na pewno moim zdaniem nie pozostawia obojętnym oraz wyróżnia pisarza.
Z resztą po przeczytaniu „Północnej granicy”, „Króla Bezmiarów”, „ Legendy” i „Pani Dobrego Znaku” rzeczywiście trudno doszukać się myśli przewodniej dla tych tomów. Są one bowiem zarysowaniem niezwykle bogatego świata jakim jest Szerer. Dopiero dalsze tomy „Porzucone Królestwo” oraz przede wszystkim wydane niedawno Tarcze Szernii1&2 silniej zazębiają wszystkie elementy układanki i można sobie zadawać pytania do czego to wszystko prowadzi. Nagle okazuje się, że to było w królu, to w legendzie, jeszcze tamtą bohaterkę o Alerze nie wspominając znamy z granicy.  Można wtedy wspominać przygody postaci, które potem obrosły w legendę – Księga całości ma naprawdę epicki rozmach, ze względu na rozmaitość, liczbę i głębię wykreowanych postaci. Czytając ostatnie części szczerze mówiąc brakowało mi tego drobiazgowego opisu świata i bohaterów z czterech pierwszych powieści oraz tego ciągłego poznawania nowych bohaterów i ich perypetii. Ja tam chętnie bym poczytał jeszcze o armiach i wojnach :)
Właściwie całe te moje subiektywne i nieco chaotyczne wywody ;) prowadzą do tego, że Kresa warto czytać . Tak więc polecam poprzednie i następne części  Księgi Całości - choć przeczytane przez Ciebie pozycje uważam w cyklu za najlepsze - poprostu moim zdaniem najlepiej jest go oceniać jako całość. Spoza tego cyklu można znaleźć jeszcze starsze opowiadanie „Strażniczka Istnień” – można przeczytać by wiedzieć jak Kres tworzył na początku – fabularnie stanowi to punkt wyjścia do Piekła i Szpady oraz Klejnotu i Wachlarza – książek opisujących inny oryginalny dość mroczny świat Kresa. Moim zdaniem najlepsze są opowiadania z Piekła, a Klejnot mimo wszystko nie trzyma już tego poziomu.
Jednym słowem polecam.

Pozdrawiam.

Offline K-phuloz KAOX

Feliks W. Kres
« Odpowiedź #47 dnia: Wrzesień 20, 2005, 09:23:36 pm »
Cytat: "tymon"
Cóż czytałem 2 powieści kresa- "król Bezmiarów" niezła powieść marynistyczna ale bez rewelacji - po prostu momentami wychodziły takie dosyc naiwne zagrania autora mające pogłebić treśc książki ( o iole sie nie myle to pilot Węża Morskiego okazuje sie synem jakiegoś tam boga....:P)drugie dzieło było tak beznadziejne ze nie dotarłem nawet do konca - przyznam sie szczerze ze nie pamietam jego tytułu nawet dobrze (może prawo sepów ale nie recze) chodziło tam o jakiegos dawnego herosa z ktory odszedł chwilow na emeryture a potem z przyjacielem kotem znów wyrusza na wyprawe ...komus tam odcinaja reke kogos zabijaja krwawo , bez polotu i logiki .....no po prostu żenada bardzo sie zawiodłęm po królu bezmiarów....intryguje mnie Piekło i Szpada - siedze osobiscie w klimatach Monastyru i Warhammera wiec może ktoś powie czy jest to coś w tym stylu??


Oj, coś mi się wydaje, ze mocno spłycasz... Kres jest wysoko sugestywny, jego sztuka naładowana emocjami - w dużej mierze mrocznymi, negatywnymi - i to dobrze. Nie można tego podsumowywać po prostu "bez polotu i logiki", gdyż jest  wprost przeciwnie.  
Uważam Króla Bezmiarów za najlepszą książkę imć Kresa o tematyce morsko-korsarskiej, z tych "lądowych" - Grombelardzką Legendę, ale też i Północna Granica nie dała mi spać po nocach. Późniejsze książki osiągają odrobinę tylko niższy poziom, są nieco rozwleczone (choć z taką ilością wątków...) Nie czytałem jeszcze tylko Tarczy Szerni - tomy czekają na półce.
Autor nieraz twierdził, ze nie wszystkim musi się podobać jego pisarstwo... Jeśli Ci nie leży, lub nie zrozumiałeś intencji - szukaj czegoś innego. Ważne, że Kres wzbudza emocje, zmusza do zajęcia stanowiska...
Moim zdaniem niewielu osiągnie ten pułap... Osobiście wolę dark-fantasy Kresa od fantasy np. (świetnej skądinąd) Brzezińskiej ...

Offline 8jakis

Feliks W. Kres
« Odpowiedź #48 dnia: Październik 01, 2005, 04:39:19 pm »
własciwie zgadzam sie z wszystkimi zaletami jakie wyciągneli przedpiszący, więc nie bede ich powtarzał
a wady: dośc toporny styl i nadmierna rozwlekłość gdzieniegdzie, np. po co dokładnie opisuje jak kto jest ubrany?
 skąd wiadomo, że świat istnieje?

Offline K-phuloz KAOX

Feliks W. Kres
« Odpowiedź #49 dnia: Październik 01, 2005, 07:32:58 pm »
Ja bym nie powiedział, że toporny styl. Dla mnie to rodzaj ekwilibrystyki, głębokiej obrazowości, sygestywności. Opisy w dużej mierze budują "ciężki" i mroczny klimat Kresa.

Offline 8jakis

Feliks W. Kres
« Odpowiedź #50 dnia: Październik 02, 2005, 03:45:20 am »
dokładny opis nogawic, sznurówek itd. buduje klimat?
 skąd wiadomo, że świat istnieje?

Offline K-phuloz KAOX

Feliks W. Kres
« Odpowiedź #51 dnia: Październik 02, 2005, 09:50:49 am »
Spojrzawszy na temat z szerszej perspektywy opisy te budują po części rozpoznawalny z daleka styl autora - pewne "przeładowanie"detalami - który to styl mnie osobiście bardzo pociąga. Zawsze masz wybór - możesz opisy pominąć. IMHO wszystko jest tak jak być powinno u Kresa.
Jeśli w ten sposób literalnie i dosadnie zadajesz pytanie - to odpowiedź brzmi - tak.

Offline Abdel5

Feliks W. Kres
« Odpowiedź #52 dnia: Styczeń 21, 2008, 09:32:14 am »
Ktoś z Was czytał? Moim zdaniem pisze całkiem ciekawie...
gólnopolskie Forum Fantastyki
http://www.mage.pl | http://www.rpg.info.pl

Ogólnopolska baza larpów
http://www.larp.pl

Offline WhiskeyWolf

Feliks W. Kres
« Odpowiedź #53 dnia: Styczeń 21, 2008, 09:47:30 am »
Ja czytałem tylko "Północną granicę" i w sumie na tym poprzestałem. Nie to żeby mi się nie podobało, ale jakoś do mnie nie trafiło. Wydaje mi się, że jest to taka typowa fantastyka w starym stylu, dobra ale bez fajerwerków. Wolę jak w książce jest trochę więcej życia, przynajmniej ja tak to odbieram  ;) . Ale tu znowu nie jestem za bardzo kompetentny w tej dziedzinie i moje odczucia dotyczą tylko jednej książki autora. Ciekaw też jestem waszych opinii, bo jakoś pan Kres znikł mi z fantastycznego pola widzenia choć już kawał czasu wydaje książki i w sumie nie wiem co o nim sądzić.

Offline Konował

Feliks W. Kres
« Odpowiedź #54 dnia: Styczeń 21, 2008, 08:43:59 pm »
Ja kiedyś czytałem Piekło i szpadę, zwabiony świetną okładką sięgnąłem po książkę. Jest to ciekawa pozycja, szczególnie postać Egaheer przypadła mi do gustu pewnie dlatego że przypominała Duszołap z Czarnej Kompanii.


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline puchu

Feliks W. Kres
« Odpowiedź #55 dnia: Styczeń 21, 2008, 11:46:00 pm »
Czytałam "Północną granicę" i chyba wszystkie książki z tego cyklu. "Piekło i szpada" akurat niespecjalnie mi podeszły. Ale cykl o Szerni bardzo mi się podoba. Mało pozytywnych bohaterów, zdarza się, że główna postać umrze, przy realistycznym opisie wnętrzności wypadających jej z brzucha. Rozumiem zdecydowanie tych, którym ta literatura się nie podoba, ale osobiście ją polecam. Kres ma ostre pióro.
Sex may be a little more factual than love. You know whether it was good or not. You know whether you liked it or not. You're not going to change your mind about it ten years later." (Iggy Pop)

Offline Jimmy

Re: Feliks W. Kres
« Odpowiedź #56 dnia: Styczeń 22, 2008, 07:49:46 am »
Cytat: "Abdel5"
Ktoś z Was czytał? Moim zdaniem pisze całkiem ciekawie...


Cóż za dogłębne poruszenie tematu... Na przyszłość obszerniej proszę.

Wiem, że wyszukiwanie nie działa, ale mimo wszystko forum ma tylko 5 stron - można przejrzeć i sprawdzić czy nie ma już tematu.

Offline SirAlexander

Feliks W. Kres
« Odpowiedź #57 dnia: Styczeń 25, 2008, 07:53:06 pm »
to siem włączę ;-)

przeczytałem chyba wszystko Kresa, za wyjątkiem Tarczy Szerni (tylko połowę). I musze przyznać, że na polskim rynku fantasy ten gość ma zapewnione miejsce w pierwszej trójce. Pisze konsekwentnie, pokazuje dobry warsztat i niebanalne pomysły. Nade wszystko jednak zaletą Kresa jest prostota. 90% polskich twróców wysila się kominując na zasadzie: a gdyby tak wampirowi dać karabin laserowy i wysłać go na smoki. Im dziwniej tym lepiej. A Kres pisze klasycznie i udowadnia że nie trzeba stawac na głowie szukając swojej niszy.

Pani Dobrego Znaku to rewelacja.
SirAlexander
SZARA STRONA MOCY

Offline Abdel5

Feliks W. Kres
« Odpowiedź #58 dnia: Styczeń 30, 2008, 07:19:01 pm »
Dla mnie również F. W. Kres to jeden z lepszych autorów chociaż poziom pisanych przez niego książek jest dla mnie strasznie nierówny. Niektóre jak Pani Dobrego Znaku podobają mi się bardziej podczas gdy inne jakoś do mnie nie przemawiają. Mimo to ciekawy świat i specyficzny styl pisania robią swoje i powodują, że przez wszystkie książki tego autora przebrnąłem.
gólnopolskie Forum Fantastyki
http://www.mage.pl | http://www.rpg.info.pl

Ogólnopolska baza larpów
http://www.larp.pl

Offline Koro

Odp: Feliks W. Kres
« Odpowiedź #59 dnia: Kwiecień 19, 2009, 05:38:51 pm »
właśnie jestem w trakcie północnej granicy i żalem muszę powiedzieć, że jestem trochę zawiedziony. Spodziewałem się czegoś innego, więcej dialogów czy relacji między bohaterami a tu prawie ciągle bitwa goni bitwę. Trochę to nużące zaczyna być po pewnym czasie. Mam nadzieje, że druga część cyklu będzie lepsza, bo mam zamiar skorzystać z nowego wydania które wychodzi już niedługo

 

anything