Nederland czytamy jako Nejderland, aczkolwiek nalezy pamietac o tym, ze litera r w wiekszosci slow jezyka niderlandzkiego jest niema, a ta nazwa wlasna jest najlepszym tego przykladem.
Dalej, czym dokladnie jest niderlandzki? Jest to jezyk z rodziny germanskich o czym dokladnie kazdy wie, jednak jest to mowa wyjatkowo specyficzna o bardzo nieregularnych zasadach gramatyki i wymowy co wynika z perypetii historycznych, ktore zaowocowaly wymieszaniem jezyka niderlandzkiego z jezykami innych nacji. Obecnie mozemy w mowie niderlandczykow znalezc kilkaset zwrotow czy wyrazow zaczerpnietych z jezykow takich jak francuski, niemiecki a nawet i hiszpanski (choc w stopniu niewielkim), warto tez pamietac o wplywach skandynawskich i hebrajskich. Kilka linijek wczesniej wspomnialem o historycznych silach wpywajacych na jezyk. Otoz przez setki lat Holandia byla krajem niejednolitym. Wzdluz polnocnej i zachodniej granicy panowali fryzowie, ktorzy w IX, X i XI wieku zaabsorbowali spolecznosc dunskich kolonistow, ktorzy mieli ogromny wplyw na rozwoj jezyka fryzyjskiego, a co za tym idzie, dolozyli swoja cegielke do dzisiejszego ksztaltu niderlandzkiego. Na poludniu i rowniez zachodzie swoje pietno odcisneli francuscy potomkowie wikingow, czyli normanowie, ktorzy i swoje skandynawsko - romanskie trzy grosze wrzucili do wora. Natomiast na wschodzie i czesci poldunia przebywala liczebna spolecznosc niemiecka, ktora rowniez miala niemaly wplyw na niderlandczykowi i ich jezyk... Przez wiele lat Holandia wlasnie tak byla podzielona. Pozniej jednak podczas zawieruch wielu, kraj wpadl w rece dynastii hiszpanskiej i wielu kolonistow i osadnikow z Hiszpanii wlasnie sciagnelo na ziemie niderlandzkie, wiec mozna sobie wyobrazic, ze i ta ludnosc mogla cos niecos miec do powiedzenia w sprawach niderlandzkiego... W czasach sredniowiecza podczas niekorzystnej dla spolecznosci zydowskiej sytuacji w Hiszpanii i Portugalii, w Holandii powstala diaspora hebrajska zlozona przewaznie z uciekinierow hiszpaskich i portugalskich wlasnie. Zydzi zadomowili sie w Holandii i nie ukrywajmy, to oni wlasnie wzniesli kraj na miare potegi gospodarczej. Wiekszosc semitow przebywala w Amsterdamie i wlasnie tam mozna i dzis odczuc ogromny wplyw hebrajskiego na niderlandzki. Ale sie rozpisuje... Dobra, teraz troszke na skroty. Czasy napoleonskie i spora migracja francuska na tereny Holandii, wiadomo jak to zaowocowalo w kontekscie jezyka. II wojna swiatowa, a wlasciwie to co po niej nastalo. Setki amerykanskich zolnierzy decyduja sie zostac w Niderlandach, holendrzy przechwytuja sporo z jezyka angielskiego. Jak sytuacja wyglada dzis? W Niderlandach mamy dwa oficjalne jezyki, niderlandzki (patrz wyzej) i fryzyjski. Procz tego mamy dwa szeroko rozwiniete dialekty, limburgs (limburski?) i nidersaksonski. Ostatnimi laty na polnocy rozprzestrzenil sie rowniez amsterdams (amsterdamski?), dialekt stolicy kraju przesiakniety hebrajskimi zwrotami i takim tez slownictwem. Wiec, w skrocie, niderlandzki to jezyk, nie zawieszony pomiedzy angielskich a niemieckim, i nie bedacy takze tych jezykow mieszanka. Jest to jezyk przesiekniety wieloma innymi mowami, a jako osoba znajaca angielski i niemiecki jestes w stanie wylapac zwroty zapozyczone wlasnie z tych jezykow.