Wracając do "Uwagi"
Jak na program monograficzny o Truścińskim:) ten mówił więcej o komiksie niż o sobie, co jest dość chwalebne. Po opiniach tych, którzy widzieli wczesniej, spodziewałem się czegoś w gorszym guście.
Cóż, tak to już jest, że telewizja robiąc program o komiksie, woli kręcić w ciepłej i bezpiecznej Warszawie zamiast wypuszczać sie w dziki kraj. Często wogóle mam wrazenie, ze Warszawa to jakas oddzielna republika, coś na kształt San Marino we Włoszech, gdzie wszystko rządzi się swymi własnymi prawami a wóda leje strumieniami. Z programu wynikało więc, ze komiks w Warszawie ma się dobrze, kręci się na jego podstawie filmy, opowiada o ważnych warszawskich wydarzeniach, robi się w jego formie wywiady itd. Co prawda warszawscy celebryci wydaja się nim byc nieco oniesmieleni, patrz; ważący ostrożnie słowa Karolak ale ogólnie zyskuje on coraz szersze grono sympatyków zapełniając swoją wielotematycznością sklepowe półki aż pod sam sufit. Oczywiście chodzi o warszawskie półki.
Reasumując; Program godny pochwały, ale budujacy wrażenie lokalności zjawiska. Jesli szukali poparcia tezy jak to komiks zyskuje na popularności poza granicami stolicy wypadałoby się wysilić ciutkę dalej niż kilka rozrastrowanych migawek z Łodzi. Może w nastepnym odcinku za dwa lata...