Panowie...latajace pojazdy w ksztalcie spodkow to fakt .Porywania i ekperymentowania na ludziach to drugi zelazny fakt. Natomiast dlaczego globalisci zatracaja sie w wysilkach aby te fakty ukryc jest w ....rodzaju napedu tych pojazdow.Banda paliwowo energetyczna starcila by kontrole nad rodzajem ludzkim i doplywem gotowki. Natomiast Pan Balum,golum,arafel,8jakis sa u globalistow na pensji i dyskredytuja ewidentne fakty i wszystko co jest "niepoprawnie polityczne"
W czesci pierwszej omówilem osiagniecia dokonane w okresie przed druga wojna swiatowa, w których
najwiekszy udzial mieli uczeni niemieccy.
Niemcy kontynuowali prace w tej dziedzinie równiez w czasie drugiej wojny swiatowej i uzyskali wiele
interesujacych wyników, jednak byly one objete scisla tajemnica a rezultaty tych osiagniec przejely armia
amerykanska i armia sowiecka.
Jezeli ktos zainteresowany jest szczególnie tym tematem znajdzie znacznie wiecej materialu i informacji w
ksiazkach Igora Witkowskiego p.t. "Supertajne bronie Hitlera"
Nie bede tu omawial równiez rezultatów jakie uzyskala Armia Stanów Zjednoczonych, gdyz opisal to bardzo
wnikliwie / w miare dostepu do materialów/ - Bartosz Rdultowski w swojej ksiazce p.t. "Z ARCHIWUM TAJNYCH
TECHNOLOGII LOTNICZYCH" - wydawnictwo TECHNOL 2001r. Niewatpliwie osiagniecia te sa ogromne- jest
pewne ,ze USA posiadaja cala armade pojazdów napedzanych antygrawitacja.
Ze zrozumialych wzgledów utrzymywane jest to w najglebszej Tajemnicy jako atut niespodziewanego,
naglego, druzgocacego uderzenia.
W artykule tym chcialbym natomiast naszkicowac osiagniecia powojenne róznych indywidualnych
wynalazców-konstruktorów .
W pierwszym rzedzie nalezy wymienic tu Johna SEARLA.
Ten genialny czlowiek zbudowal swój pierwszy model generatora pradu - majac zaledwie 14 lat. Jak sam
twierdzil, projekt budowy tego urzadzenia zostal mu przekazany we snie. /Przez kogo?- brak informacji/.
Pierwotnym zamiarem Searla bylo zbudowanie urzadzenia wytwarzajacego prad elektryczny- "z niczego".
/Dokladniej - z energii otoczenia/.
GES- Generator Efektu Searla, skladal sie z trzech pierscieni specjalnie ulozonych magnesów stalych i
poruszajacych sie miedzy nimi rolek. Po lekkim wstepnym rozruchu urzadzenie samoczynnie podejmowalo
prace i wytwarzalo prad elektryczny.
Wydarzyla sie jednak dziwna i niespodziewana rzecz. W miare zwiekszania obciazenia - urzadzenie nie
rozgrzewalo sie i nie zwalnialo obrotów - ale przeciwnie - stawalo sie chlodniejsze i zwiekszalo obroty by
podolac obciazeniu !! Trzeba tu znów szczególnie podkreslic, ze generator nie byl zasilany zadnym widocznym
zródlem energii. Nalezy domniemywac, ze podobnie jak silnik Tesli czerpal energie z otoczenia /FREE ENERGY/
- co potwierdza teorie o istnieniu wokól nas niezmierzonego oceanu niewidocznej energii.
Wielce zadziwiajacym dla wyznawców klasycznej fizyki i mechaniki bylo zjawisko proporcjonalnego,
samoczynnego oziebiania sie silnika w miare zwiekszania sie jego obciazenia. Silnik podejmowal trud
nakladanego na niego
zadania i nie grzal sie i nie zwalnial, a przeciwnie zwiekszal obroty - jakby swiadomie dostosowujac wysilek do
wykonywanej pracy.
Najdziwniejsze jednak nastapilo po osiagnieciu przez GES temperatury 4 stopni Kelvina (minus 269 stopni
Celsjusza!). Urzadzenie przeszlo w stan nadprzewodnictwa, wytworzylo wokól siebie sztuczne pole
grawitacyjne, oderwalo sie od ziemi i wznioslo na wysokosc okolo 15 metrów !
Searl zbudowal (niechcacy?) silnik antygrawitacyjny !
Wokól niego wytworzyla sie próznia i charakterystyczna rózowa poswiata.
Generowany przez urzadzenie prad przekroczyl napiecie miliona voltów. W okolicy zaczely sie samoczynnie
wlaczac odbiorniki elektryczne na skutek indukowania sie pradów w przewodach zasilajacych oraz wystapilo
wiele awarii tych urzadzen.
Napiecie i pole grawitacyjne roslo i urzadzenie w pewnym momencie wystrzelilo wysoko w przestrzen ginac na
zawsze.
Po tej przygodzie Searl opracowal metode sterowania urzadzeniem. Inne wykorzystywal do darmowego
zasilania energia elektryczna wlasnego domu.
Zbudowal jeszcze wiele silniejszych generatorów, które sluzyly jako silniki grawitacyjne budowanych, znacznie
wiekszych, pojazdów latajacych.
Szczególowo pisaly o tym periodyki techniczne oraz NEXUS.
Najwiekszy zbudowany przez Searla pojazd mial 14 metrów srednicy, byl bezzalogowy i sterowany z ziemi
droga radiowa. Planowal budowe dysku o srednicy 129 metrów. Twierdzil, ze jego pojazdy moga w prózni
latac z predkoscia bliska predkosci swiatla. Czas podrózy z Nowego Jorku do Londynu szacowal na 20 minut z
uwagi na to, ze statek w atmosferze musi latac wolniej.
Wynalazca twierdzil, ze kilka jego pojazdów latalo na orbitach okoloziemskich przeszlo dziesiec lat.
W efekcie nieporozumien z zakladem energetycznym Searl zostal wtracony do wiezienia!!!. W czasie jego
nieobecnosci cala dokumentacja GES-ów, wszystkie materialy wynalazcy zostaly zniszczone. Wynalazek
zostal skutecznie zablokowany. Zadzialala Totalna Mentalna Blokada, o której pisalem we wczesniejszych
artykulach.
W efekcie na orbite okoloziemska i na Stacje Kosmiczna(?)- /raczej- Komiczna/ latamy rozlatujacymi sie
wahadlowcami napedzanymi tysiacami ton spalonego paliwa odrzutowego zamiast malym, efektywnym,
szybkim i bezpiecznym generatorem Searla. To i tak dobrze - bo ile wegla trzeba by bylo zabrac w taka
podróz gdyby zastosowano silnik parowy ??!!
Glupota ludzka podobno nie ma granic, ale czy tylko o to tu chodzi ? /c.d.n./
Andrzej Krasnicki