trawa

Autor Wątek: Rozważania około animcowo-mangowe  (Przeczytany 386660 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Shirosama

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1245 dnia: Maj 21, 2009, 09:42:00 am »
Przyczyną jest nacisk kładziony na wyniki w szkole, gdzie każda porażka jest traktowana jako tragedia to nie to co u nas gdzie kretyn jest zagrożony z 5 przedmiotów i ma z tego powodu ubaw po pachy... Na mnie od małego też był prowadzony nacisk więc wiem że nie jest fajnie, jak ktoś jest słaby to się załamuje i popełnia samobójstwo, albo też buntuje się przeciwko społecznemu naciskowi i zamyka siew domu i sobie by oddzielić od tego wroga. W Clannad AF jest to dobrze zobrazowane tam często pada określenie zajęcia miejsca w społeczeństwie(najlepiej najlepszego...) a Nagisa to niby czemu była sama w klasie bo powtarzała klasę, społeczeństwo tam piętnuje wszelkie niepowodzenia i młodzi nie dają rady wymagania są za wysokie.
No i mówiąc ogólnie ci ludzie ZBYTNIO się stresujący np ocenami w szkole są nienormalni lecz to występuje nie tylko w Japonii lecz na całym świecie choć może tam częściej.
A Nagisa to nie jest żaden przykład bo to bajkowa postać o charakterze, który jest już na wymarciu (podobnie jak Aoi z Ai Yori Aoshi). To że była sama w obcej klasie (nie nawiązywała przyjaźni) cały czas wynikało z jej charakteru, a ni dlatego że powtarzała rok.

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1246 dnia: Maj 21, 2009, 09:54:02 am »
To Japończycy popadają w patologię, tak tam to działa. Matka w domu nie wychowuje, tylko robi posiłki i sprząta dom. Zazwyczaj nie ma wiele do powiedzenia w kwestiach wychowania. Co tam ma działać? Fakt, że siedzi w domu nijak ma się do wychowywania. To ojciec nie rozpieszcza, zabrania/pozwala, karze i nagradza.




Przyjęcie założenia, że każda matka marzy o siedzeniu w domu w roli kury domowej to nadużycie, by nie powiedzieć głupota.

Przyjęcie założenia, że każda matka będzie potrafić odpowiednio spożytkować ten czas też jest nadużyciem.

Przyjęcie założenia, że każde dziecko bez różnicy na charakter będzie się cieszyć z obecności matki w domu przez 24h i 18 lat to cholernie wielkie nadużycie.

Przyjęcie założenia, że stała obecność matki przy dziecku nie zamieni się w nadopiekuńczość to też nadużycie.


Patrząc po sobie jak i po większości moich rówieśników nie zauważam patologii które jednoznacznie wskazują na za mały czas spędzany pod opieką matki. Czy naprawdę w naszym pokoleniu jest powszechna patologia z tego powodu? Czy ja jestem jakiś gorszy od Ciebie i mam zrytą psychikę, bo mną się mama za mało opiekowała? Czy może jednak pomimo tego, że pracowała zawodowo to poświęcała mi wystarczająco czasu i umiejętnie mnie wychowała?

Dlatego pytam w imię jakich konkretnych wymiernych korzyści ta matka ma w domu siedzieć 18 lat. Traci własną niezależność i możliwość samorealizacji w wybranym zawodzie, traci wiele z życia towarzyskiego, część z kobiet (nie wiem jaka część, po kobietach, które znam powiem, że spora) po prostu może się na to nie godzić i być narażona na ogromny stres z tym związany. Jak na razie znam jedynie jedną kobietę, która się w tym odnalazła i twardo rodzi dzieci by siedzieć na urlopie macierzyńskim kolejne lata. No i znam jedną dziewczynę co się cholernie męczy siedząc w domu z dzieckiem, marzy o pracy, ale nie może znaleźć takiej, która by utrzymała ją i dziecko (+ jej studia) więc jest zależna od dziadków ze strony ojca, a oni życzą sobie, by siedziała w domu z dzieckiem i od tego między innymi uzależniają pomoc finansową. Całej reszcie kobiet jakie znam siedzenie przez 18 lat przy dziecku wydaje się czymś dziwnym, nieciekawym i zbędnym, ale pewnie Ty wiesz lepiej od nich wszystkich.
Poza tym jest żłobek, jest przedszkole - przez cały ten okres dziecko jest pod opieką gdy matka jest w pracy. To cholernie ważny okres uczący dzieci zachowań społecznych. Po co matka ma wtedy siedzieć w domu? Potem jest szkoła podstawowa i dziecko jest już w dużej mierze samodzielne. Gimnazjum i szkoła średnia - wtedy też matka potrzebna jest stale w domu by się opiekować i kanapki robić?


Każdy przypadek rodziny trzeba by rozpatrywać indywidualnie: czy matka nadaje się do siedzenia cały czas w domu, czy może dobrze sobie radzi z tym czasem co ma, czy w ogóle potrzebna jest jakakolwiek zmiana.
A że trzeba rozpatrywać wszystko osobno oznacza tylko jedno: arbitralne ustalenie "wszystkie matki w domu" można sobie w tylną część ciała wsadzić.




**rwa, na razie to ja się produkuję, poważnie podchodzę do tematu rozpatrując go z każdej strony, a od Was jedynie słyszę "praca to zło" lub "więcej to na pewno lepiej" i nic więcej, ciągle walenie w ten sam bęben. Postarajcie się trochę bardziej.
« Ostatnia zmiana: Maj 21, 2009, 10:05:12 am wysłana przez Wilk Stepowy »

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1247 dnia: Maj 21, 2009, 01:18:59 pm »
jak ktoś jest rodzicem do dupy to choćby całą dobę był przy dziecku to nic nie zmieni.
Moja mama byla w domu, kiedy wychowywała mnie i w pracy, kiedy wychowywała mojego brata. Nie uważam, żeby mój brat był gorzej wychowany ode mnie, ba, nawet uważam, że jest bardziej samodzielny i przedsiębiorczy niz ja.

Przecież nie chodzi o ilość, tylko o jakość. Ojciec spędzający z dzieckiem efektywnie pół godziny jest lepszy niż ten, który cały dzień siedzi i pije piwo na kanapie, "rozmawiając" z dzieckiem. Żeby wpoić pewne elementarne zasady można po prostu dawać przykład, dziecku naprawdę nie trzeba mówić jak debilowi co minutę co ma robić, ludzie uczą się też przez naśladowanie.

Jestem głęboko przekonana, że szczęśliwa spełniona kobieta lepiej wychowa dziecko niż ta, która jest sfrustrowana. Niezależnie od tego co ją uszczęśliwia - praca czy dom. A może szydełkowanie, kto tam wie, albo rozrywanie chodnika młotem pneumatycznym.
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline Shirosama

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1248 dnia: Maj 22, 2009, 01:55:31 pm »
A jest taka jedna rzecz i niestety występuje bardzo często w anime lecz wcale to nie jest śmieszne tylko głupie.
Mówię o tych idiotycznych  zmianach nazw znanych firm czyli te barany wyraźnie chcą pokazać o jaką firmę chodzi lecz nie piszą jej prawdziwej nazwy tylko przekręcają czy to literkę czy coś więcej. Jakoś w Polsce i w innych krajach na filmach widziałem prawdziwe nazwy firm itp więc ciekawe czemu znowu ci japońce to wycinają. Jeśli już to niech te lenie zmienią całą nazwę, a nie robią numerki, że tylko małą część zmienią choćby odnośnie znanej przeglądarki internetowej, Yama Tube, samochody i dziesiątki innych. Jakby nie mieli pomysłu na nazwy, a może sądzą że to jest śmieszne ?

Offline Ganossa

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1249 dnia: Maj 22, 2009, 02:05:53 pm »
Chodzi tu najprawdopodobniej o kwestie prawne do wykorzystania wizerunku lub marki.  Prawdopodobnie trzeba uzyskać zgodę właściciela danego logo więc autorzy nie chcąc się przepracowywać omijają tą kwestię właśnie w taki sposób jaki opisujesz.
A zawsze jest lepiej pokazać znaną markę, nawet ze zmienioną jedną literką, niż dać nazwę wymyśloną i nie wywołującą żadnych skojarzeń.
« Ostatnia zmiana: Maj 22, 2009, 02:09:50 pm wysłana przez Ganossa »
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline Shirosama

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1250 dnia: Maj 22, 2009, 02:14:11 pm »
Chodzi tu najprawdopodobniej o kwestie prawne do wykorzystania wizerunku lub marki.  Prawdopodobnie trzeba uzyskać zgodę właściciela danego logo więc autorzy nie chcąc się przepracowywać omijają tą kwestię właśnie w taki sposób jaki opisujesz.
A zawsze jest lepiej pokazać znaną markę, nawet ze zmienioną jedną literką, niż dać nazwę wymyśloną i nie wywołującą żadnych skojarzeń.
Właśnie że jest gorzej. Nie lubię tych głupich skojarzeń i OŚMIESZANIA znanych firm. Niech sobie zmieniają całą nazwę, a nie tylko literki pojedyncze.

Offline Ijon Tichy

  • Słynny gwiazdokrążca.
  • Moderator
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 3 730
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1251 dnia: Maj 22, 2009, 02:39:09 pm »
Mnie tam akurat takie skojarzenia bawią.
Ale ja mam dziwne poczucie humoru. :)
Uśmiechaj się, zawsze! ;)

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1252 dnia: Maj 22, 2009, 06:30:03 pm »
Właśnie że jest gorzej. Nie lubię tych głupich skojarzeń i OŚMIESZANIA znanych firm. Niech sobie zmieniają całą nazwę, a nie tylko literki pojedyncze.


Na szczęście jesteś wyjątkiem i można Cię pominąć w kalkulacjach marketingowych.

Offline Shirosama

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1253 dnia: Maj 22, 2009, 06:59:55 pm »
Na szczęście jesteś wyjątkiem i można Cię pominąć w kalkulacjach marketingowych.
To ciekawe ile milionów osób znasz wilczurze.

Offline Ganossa

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1254 dnia: Maj 22, 2009, 07:00:36 pm »
Specjalnie dla anfana  8)
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline Shirosama

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1255 dnia: Maj 22, 2009, 07:03:01 pm »
Specjalnie dla anfana  8)

I to jeszcze ze wstrętnego hentaja. No jak możesz...

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1256 dnia: Maj 22, 2009, 07:05:43 pm »
Nie był aż tak wstrętny...
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline Ganossa

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1257 dnia: Maj 22, 2009, 07:08:44 pm »
Mnie się podobał. Szczególnie design. Zresztą tak jak Kite i Mezzo Forte OVA
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline Shirosama

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1258 dnia: Maj 22, 2009, 07:23:41 pm »
Nie był aż tak wstrętny...
Gwałty w połączeniu z narkotykami to oczywiście jak na hentaj nic wstrętnego dla ciebie.

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1259 dnia: Maj 22, 2009, 07:31:25 pm »
To tylko anime, y'know.
Loli time is anytime and anytime is loli time.

 

anything