Jak często pisałem, że to czy anime jest fajne w większości zależy od postaci.
Najbardziej lubię słodkie, dobre, miłe, piękne dziewczyny w anime jak również inteligentnych, spokojnych i opanowanych męskich bohaterów (choćby ten z Kanona, Air, Haruhi).
A nienawidzę większości opryskliwych, chamskich, bijących innych, pozwalających się bić i dokuczać, użalających się nad sobą, głupich, niedomyślnych postaci. W pewnym sensie to co lubię i nie lubię miesza się w wielu anime.
A konkretniej to nienawidzę na przykład (to tylko nieliczne postacie z niektórych anime bo naprawdę mógłbym ich o wiele więcej wymienić) :
Natsume Tomoharu z Asura Cryin - niedomyślny i często irytujący. W II sezonie bardziej niż w I. Mimo, że otoczony gromadką dziewczyn duchów i demonów to w ogóle nie umie z nimi postępować. Jest często bity i wyśmiewany przez nie.
Kousaka Junpei z Nyan Koi - nastolatek w którym podkoc**je się wiele dziewczyn, a oczywiście on tego nie zauważa i pozwala się byle jak traktować. Co prawda ma powód żeby być przygnębiony (zamiana w kota), ale tak niedomyślny i głupi nie powinien być.
Kirishima Akari z Nyan - jedna z najgłupszych/irytujących tsundere w anime. To w 100 procentach typowa i prosta tsundere. Nie ma żadnych cech, które mógłbym polubić. Jej reakcją na zawstydzenie było uderzenie głównego bohatera mimo, że on nic złego nie zrobił.
Ushiromiya Battler z Umineko - o ile w Higurashi nie było żadnej irytującej postaci to w Umineko Battler to zdecydowanie najgorsza postać i na nieszczęście jest głównym bohaterem. Jeszcze po kilku odcinkach nie było tak źle, ale potem zaczął być strasznie głupi i irytujący. Nie wiem czy ktoś mu nakazał zaprzeczać w istnienie wiedźm i magii skoro to widział, ale w anime wyglądał na kompletnego głupka. W dodatku bywał chamski i opryskliwy do tej fajnej i bezlitosnej wiedźmy.
Kushinada Nemuru z Ookamikakushi - beznadziejna główna bohaterka. Na początku wydawało się, że jeszcze coś z niej będzie, ale ostatnie odcinki całkowicie przekreśliły tą postać. Głupia jak but bo nawet ohydnemu przestępcy była skłonna dać się zabić. Taka postać to dno.
Sanzen`in Nagi z Hayate no Gotoku - Katsura Hinagiku nie była lepsza, ale Sanzen to jeszcze większy przykład tsundere najniższego poziomu czyli najbardziej prymitywna i irytująca. Mam duże wątpliwości zobaczyć jeszcze tak fajną tsundere jak Shana w anime.
Sakurai Tomoki z Sora no Otoshimono - bardzo głupi i bardzo zboczony bohater. Nie był ani zabawny ani sympatyczny. Miał Ikarosa, która mogła dać mu co chciał, a narzekał na BRAK PIENIĘDZY mimo, że w pierwszym odcinku przekonał się, że wszystko może mieć. Niedorozwój w takim stopniu jak ten w To Love Ru.
Nymph z Sora no Otoshimono - głupia i umartwiająca się postać. Traktowana jak przedmiot przez swojego pana, a mimo to wiernie mu służąca.
Powinni ją zabić w tym ostatnim odcinku.
Dante z Devil May Cry - całkiem inny Dante niż ten grze. W grze miał fajny charakter, a tu zrobili z niego jakiegoś głupka o znacznie mniejszym IQ.
Wszystkie ważne postacie w To Love Ru - irytujące, płytkie i nudne.
Postacie z Amaenaide - irytujące, płytkie i nudne.