Uwaga! W tym momencie nie nabijam się z żadnej audycji. Robię to co zawsze, czyli poprawiam nie prawidłowe stwierdzenia, które są powtarzane o komiksach Disneya, a potem z tego rodzą się legendy, mity i inne takie.
Zerknąłem do dzisiejszego "Kadr Ci w oko".
https://www.youtube.com/watch?v=pjGUR1Ozz0s (ok. 1:18:45) - tam też znajdziecie mój komentarz, ale tu chciałem na łamach forum dokładnie przeanalizować wypowiedź.
I była minutowa wzmianka o komiksach IDW,
"są nowe historie"
Nie ma. Wszystko co wydaje IDW to są historie włoskie, duńskie, rzadziej francuskie czy brazylijskie, ale wszystko to są komiksy, które mają 2, 5 czy 50 lat.
"nie takim pierdlem jak włoskie historie, które są w Gigancie"
49 głównych historii w 59 dotychczas wydanych numerach to komiksy włoskie. Z czego 32 były wydane w Polsce.
"Mistycym popkulturowy" puścili posta było powiedziane jak Disney potraktował Dona Rosę"
Tak jak myślałem, brednie (z nutką prawdy) będą dalej rozpowszechniane.
"może IDW wynegocjowało rodzaj autonomii"
Może autonomię mają (choć z DD#3 zniknęły pistolety, ciekawe...), ale wydają tak samo jak wszyscy, czyli nie płacą twórcom za wydanie komiksu. Co prawda, trzeba docenić, że często zlecają oryginalnym twórcom narysowanie okładek.
Nie chciał bym krytykować programu czy coś, ponieważ rozumiem, świat komiksów Disneya jest naprawdę skomplikowany i jeżeli się go nie zgłębia od dawna to tak jest. Tylko nie chciałbym, żeby takie bzdury nadal były powtarzane.