trawa

Autor Wątek: Trudne początki  (Przeczytany 14266 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Radan

Trudne początki
« Odpowiedź #75 dnia: Luty 09, 2008, 04:12:54 pm »
Dzięki za pomoc :D .
Zlokalizowałem barda w Katowicach. Teraz pozostaje tylko wywalczyć wsparcie finansowe u rodziców i wybrać się tam, jak będę miał trochę wolnego czasu.
ALe mam jeszcze jedno pytanie: Czym konkretnie Tomb Kings różnią się od Vampire Counts? Mam na myśli "zdolności", nie jednostki.

Offline Radan

Trudne początki
« Odpowiedź #76 dnia: Marzec 07, 2008, 08:59:51 pm »
Mam jeszcze jedno pytanie: Co powinno się kupić, gdy zaczyna się przygodę z Warhammerem. I nie chodzi mi tu o figurki, itp, tylko o akcesoria (kości do gry, farby, pędzle, torby na figurki, etc). I jakich kosztów można się spodziewać. Ostatnio odwiedziłem stronę Barda i "liczyłem" sobie, ile by mnie to kosztowało. Wyszło, że ponad 800zł :doubt: . Czy to naprawdę tyle kosztuje, czy mi się coś pomieszało? Chciałbym poza "akcesoriami" kupić jakieś figurki, a fundusze mam mocno ograniczone...

Offline Lunn

Trudne początki
« Odpowiedź #77 dnia: Marzec 07, 2008, 10:54:03 pm »
farby trochę kosztują, ale są też inne farbki niż cytadelki - często w większych słoiczkach i ponoć lepszej jakości.
miarkę można za kilka złotych kupić, nie musi być oryginalna
tak samo z walizką - narzędziowa z przegródkami z gąbki albo taka z gotowymi ściankami z plastiku (na śrubki itd) daje spokojnie radę. oryginalnej nie ma co kupować, bo jest za droga a wcale nie taka świetna.
pędzli na początek wystarczy kilka, ze trzy do pięciu. i też nie muszą być z cytadeli, ba, inne firmy robią lepsze pędzle (np. niektóre Kolibri, Kolinsky)
ogólnie tak do 150zł z akcesoriami można się zmieścić, nie licząc farbek bo tutaj już wszystko zależy ile ich kupujesz.

Offline ziopal

Trudne początki
« Odpowiedź #78 dnia: Marzec 07, 2008, 10:54:52 pm »
Taka rada:
opcja edytuj NIE gryzie!!!
a co do twojego pytania to z akcesorów najwięcej zżerają kasy farbki...
Ja osobiście mam ich 10 i tyle mi wystarcza ale pewnie chcesz wszystkie kolory? bo za 800 zł to chyba kosci nie ma... (chyba że 800 kosci :P)
a tak serio to zależy od armii: jak masz katapulty, czary obszarowe,czy smoki to podszebujesz znaczników, jak masz armate to musisz kupić jeszcze kostke artyleryjską itp...
I jeszcze coś: nie kupuj drogich markowych rzeczy GW bo się nie oplaca tylko np: teczkę(nadającą się na to) i dokup sobie pianke, wytnij dziury i masz jak orginał :)
PS:
Lunn uprzedziłeś mnie... ;)
Three things make The Empire great – faith, steel and gunpowder!"

- Magnus the Pious

Offline Lunn

Trudne początki
« Odpowiedź #79 dnia: Marzec 08, 2008, 12:15:40 pm »
Cytat: "ziopal"
Taka rada:
opcja edytuj NIE gryzie!!!

Tylko zwróć uwagę na daty obu jego postów.

Offline Radan

Trudne początki
« Odpowiedź #80 dnia: Marzec 17, 2008, 02:02:29 pm »
Dzięki za odpowiedzi, z rad skorzystam :) . Byłem dzisiaj w "Bardzie", ale jeszcze nic nie kupiłem. Umówiłem się natomiast na "prezentację" Warhammera. Co prawda, sprzedawca kilka razy powtarzał mi, że nie będzie to miarodajne, jeśli chcę grać Mumiami, bo mają tylko Krasnoludy i Gobliny, ale chodzi mi przede wszystkim o to, żeby upewnić się, czy na pewno Warhammer FB będzie mnie interesował. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to w najbliższym czasie kupię sobie Armybook'a, Rulebook'a i... No właśnie, opłaca się zaczynać od Batalionu TK, czy lepiej kupować sobie oddziały "osobno"?

Offline ziopal

Trudne początki
« Odpowiedź #81 dnia: Marzec 18, 2008, 09:26:39 pm »
batalion tańszy... ale zalezy co chcesz kupić. napisz co planujesz. I ARMY BOOK najpierw!
Czy chcesz grać ofensywnie czy defensywnie itp...
Three things make The Empire great – faith, steel and gunpowder!"

- Magnus the Pious

Offline Radan

Trudne początki
« Odpowiedź #82 dnia: Marzec 18, 2008, 09:47:55 pm »
Konkretne plany pojawią się raczej po kupnie Armybook'a. Na razie niem mam nawet zielonego pojęcia o tym, co i jak.

Wiem na razie tylko tyle, że nastawiałbym się raczej na armię ofensywną.
A z "Tomb Kingowych" jednostek najciekawsze wydają mi się rydwany, lisze (licze?) i carriony. I na nich raczej opierałbym rozpiski. I na szkieletach.
Katapulty i kaszkiety (czy jak to się pisze) też mi się podobają, ale wydaje mi się, że w ofensywnej armii takie "obiekty" są nieco bezużyteczne.
A "wykopywaczki" wydają mi się jakieś mało klimatyczne. Nie wiem, dlaczego. Chociaż, ich i tak chyba w końcu bym używał.
O bohaterach nie wiem jeszcze nic. Tak jak o bannerach (domyślam się, że banner=sztandar, tak?).
Tak więc koncepcja armii pojawi się właściwie dopiero wtedy, gdy przeczytam Armybook'a.
A nad zakupem batalionu zastanawiam się, bo wydaje mi się, że to byłby dobry sposób na utworzenie "trzonu" swojej armii. Chociaż jest tam dużo jednostek, których bym nie używał, ale te zawsze mogłyby posłużyć do ćwiczenia malowania i jako dekoracje w moim pokoju :) .

PS.: Żeby zacząć grać potrzebuję tylko Armybook'a i Rulebook'a, czy powinienem zainwestować jeszcze w jakieś inne książki?

Offline Lunn

Trudne początki
« Odpowiedź #83 dnia: Marzec 19, 2008, 12:53:29 pm »
Kaszkiet i Katapulta wcale nie są bez sensu nawet przy ofensywnej armii, bo potrafią wiele złego zrobić przeciwnikowi.
Co do malowania TK to polecałbym bejcę - na Border Princes jest o niej dużo napisane.
Dwie książki w zupełności wystarczą.
Możesz jeszcze popytać graczy TK na Border Princes, bo tutaj jest raczej mały ruch ;)

Offline Radan

Trudne początki
« Odpowiedź #84 dnia: Marzec 19, 2008, 01:38:23 pm »
Ok. Dzięki :) .

PS.: Byłem dzisiaj w "Bardzie" i rozegrałem pierwszą bitwę WFB w moim życiu :shock: ! Przegrałem, rzecz jasna. I grałem goblinami, a nie TK, ale zawsze to coś :) ...

Poza tym, kupiłem Armybook'a i Rulebook'a. Zanim zacznę kupować figurki, trochę sobie poczytam.

Sprzedawca mówił mi, że lepiej kupić "Bitwę o Przełęcz Czaszki", że bardziej się by to opłaciło i miałoby się armię do ćwiczeń, którą można by sprzedać potem np. na Allegro. Ale stwierdziłem, że nie chcę czekać, aż ten zestaw pojawi się w sklepie, bo chciałbym podręcznik przeczytać w miarę szybko, aby móc się zająć zbieraniem figurek. Poza tym, nie chciałoby mi się kombinować potem ze sprzedawaniem krasnoludów i goblinów. A wersja podręcznika w "Przełęczy..." podobno jest "skrócona".

2PS.: Czy na podstawie mojego poprzedniego posta możecie napisać, czy opłaca mi się kupić batalion, czy nie?

 

anything