Co ciekawego oglądacie?

[Ganossa]

Chodzi mi raczej o typ humoru choć design ogólnie jest lekko SDkowaty.

I nie gadaj, że Dragon Half ci się nie podobał

[Wilk Stepowy]

DH oglądałem wieki temu Nie dam głowy, że wytrzymałbym przy tym teraz i że tak samo by mi się podobało.

[Zeromus]

mogę powiedzieć, że oglądnąłem w końcu Utawarerumono DVD Specials - to jest genialne Dawno tak się nie uśmiałem.

Potwierdzam.Oglądałem z kumplem jakiś czas temu i obaj mało nie umarli my ze śmiechu.Tajemna technika "Oboro Shield"  sprawiła ze mało nie spadłem ze stołka.

[Shirosama]

Shana-tany są super

Masz bardzo małe wymagania, że takie coś cię zadowala.

Jako że moja zagadka zgadnięta, to mogę powiedzieć, że oglądnąłem w końcu Utawarerumono DVD Specials - to jest genialne Dawno tak się nie uśmiałem. Szkoda jedynie, ze takie krótkie, ale w tym też spory tego urok.

Faktycznie były bardzo śmieszne. Na przykład ta zabawa w chowanego jak i ostatni special, z którego dałeś kadr.
Ale i tak poważna wersja była lepsza.

[Frey Ikari]

Masz bardzo małe wymagania, że takie coś cię zadowala.

Nie, zwyczajnie nie jestem ortodoksyjnym fanatykiem.

[Shirosama]

Nie, zwyczajnie nie jestem ortodoksyjnym fanatykiem.

Jeśli ktoś lubi oglądać żałosne parodie anime to shana-tan czy index-tan może mu się spodobać.

[Wilk Stepowy]

Sławna anfanowa tolerancja - nie ma to jak nazwać coś co komuś się podoba żałosnym.

Kaze no Tairiku zaliczone. Poziom przeciętnej sesji w D&D więc jeśli człowiek na to się nastawi to nawet może się spodobać

[Shirosama]

Obejrzałem Kenkoo Zenrakei Suieibu Umishou i było fajne choć już sam nie wiem kim jest główna bohaterka bo nie dosyć tego, że praktycznie nic o niej powiedzieli to coś dziwnego zrobili w dwóch ostatnich minutach.
Ale anime ma bardzo dobry fanserwis i ciekawe, różnorodne dziewczyny. Wszystkie były super sympatyczne i to jest najważniejsze bo inaczej prawie niemożliwe by to oglądać. Mirei Shizuoka była ciekawą postacią bo na zewnątrz nieśmiała, a w rzeczywistości fajne miała fajne fantazje.
Nawet nie pamiętam takich postaci z anime więc ona była oryginalna.
Ode mnie 8/10 bo się fajnie oglądało tylko jakoś brakuje zakończenia.

[Ganossa]

Kaze no Tairiku

Dopiero jak znalazłem angielski tytuł to skojarzyłem co to jest 

[Shirosama]

Nie spodobało się komuś Kenkoo Zenrakei Suieibu Umishou ?

[cpt. Misumaru Tenchi]

Ależ się nadziało przez ten weekend... Nanoha finalnie odpuszczona w połowie drugiego sezonu zrobiła miejsce Akagiemu, który został skonsumowany błyskawicznie. Po drodze gdzieśtam przewinął się jeszcze Lagann, którego za diabła nie dam rady oglądać dalej. Sprawdziłem sobie jeszcze Read or Die - o ile OVA nieźle nadaje się na jeden raz, tak seria TV zassała w każdym calu. A teraz zabieram się wreszcie za Full Metal Panic! - zobaczymy czy to nie kolejny przereklamowany tytuł.

[Shirosama]

Ależ się nadziało przez ten weekend... Nanoha finalnie odpuszczona w połowie drugiego sezonu zrobiła miejsce Akagiemu, który został skonsumowany błyskawicznie. Sprawdziłem sobie jeszcze Read or Die - o ile OVA nieźle nadaje się na jeden raz, tak seria TV zassała w każdym calu.

A ja tam sądzę, że się nie znasz mimo, że to TYLKO twoje zdanie.
Nanoha II sezon był znacznie lepszy niż I. Doskonałe i sympatyczne postacie i dużo rewelacyjnej akcji w połączeniu ze wspaniałą muzyką to największe plusy.
Natomiast Read or Die TV jest lepsze niż OAV. Nie wiem co ci się w tym nie podobało. Muzyka była świetna, a anime miało tajemniczy klimat czyli to co najlepsze. Pomysł na walkę papierem był genialny.

[cpt. Misumaru Tenchi]

Owszem, drugi sezon Nanohy był lepszy niż pierwszy. Ale ja nie oglądam takich serii dla walk przy ładnej muzyce, tylko dla wciągającej fabuły i magujących loli. Fabuła Nanohy średnio mnie wciągnęła, zaś loli nie wydały mi się wystarczająco moe.
A R.O.D.: the TV, well... Tajemniczego klimatu nie uświadczyłem, dostałem za to serię z uproszczoną kreską kaleczącą mój zmysł estetyczny i infantylną fabułką, w dodatku nudnie przeprowadzaną. Wiesz z czym mi się to skojarzyło po pierwszym odcinku? Z Triangle Heart - niby ciągle coś się dzieje, ale jak dla mnie kompletnie bezpłciowo. A walka papierem jest też w OVA i w sumie starczy.

[Shirosama]

Owszem, drugi sezon Nanohy był lepszy niż pierwszy. Ale ja nie oglądam takich serii dla walk przy ładnej muzyce, tylko dla wciągającej fabuły i magujących loli. Fabuła Nanohy średnio mnie wciągnęła, zaś loli nie wydały mi się wystarczająco moe.
A R.O.D.: the TV, well... Tajemniczego klimatu nie uświadczyłem, dostałem za to serię z uproszczoną kreską kaleczącą mój zmysł estetyczny i infantylną fabułką, w dodatku nudnie przeprowadzaną. Wiesz z czym mi się to skojarzyło po pierwszym odcinku? Z Triangle Heart - niby ciągle coś się dzieje, ale jak dla mnie kompletnie bezpłciowo. A walka papierem jest też w OVA i w sumie starczy.

Bo to anime miało być poważne bez fanserwisu jeśli rozumiesz co piszę. I sezon był głównie o Nanoha i Fate, a II o Księdze Ciemności.
To bardzo krótkie serie gdzie najważniejsza jest zwięzła fabuła i akcja. A to wszystko w świetnej oprawie graficznej i dźwiękowej. No ale jak tam chcesz. Niektórzy już wszystkie dziewczynki w anime nazywają  loli, a takie określenie powinno się używać w kontekście erotycznym, a nie tylko wieku.
R.O.D to już całkowicie nie masz żadnej argumentacji. Już w I odcinku była emocjonująca walka z genialną muzyką więc nie wiem co tam się mogło nie podobać. A fabuła była tajemnicza z wielu powodów. Kreska była na dobrym poziomie więc nie ma na co narzekać.

[cpt. Misumaru Tenchi]

Wybacz, ale nie wyobrażam sobie magical girls na poważnie i bez fanserwisu. Taka tematyka podana w poważnym sosie wzbudza co najwyżej mój uśmiech politowania. A i odrobinka erotyki o której wspomniałeś też nie byłaby od rzeczy...