Powiem szczerze, że nie rozumiem podejścia Ijona. Jakaś czerwona fobia połączona z czerwonymi okularami - bo wszędzie tych "czerwonych" widzi. Starałem się nie odzywać bo pewnie też bym wylądował z metką na tyłku "czerwony!!".
Wilk Stepowy z Krymskiej Watahy Sierpa i Młota hehe.
Prawda jest taka, że Ijon jest neofitą JKM, z wiekiem może dojdzie do wniosku, że jego obecny autorytet polityczny potrafi stosować marksistowską dialektykę w dyskusji i monologu tylko po to by odwrócić kota ogonem i ośmieszyć swoich polityków, ale jego myśl polityczna jest chybiona.