Hell Girl 3. Poniżej macie przykład w jaki sposób tworzą "tragedie" w tym anime w ciągu jednego odcinka.
Kierowca autobusu wjeżdża na skrzyżowanie, chce się zatrzymać, ale hamulce nie działają. Więc jest w krytycznym stanie i umiera w szpitalu podobnie jak niektórzy inni pasażerowie. Ludzie przychodzą sobie jak nic do niego do szpitala żeby coś mu powiedzieć (do słuchu) bo nie wiedzą że umarł (a to w takim razie skoro żona obok to może być do niej). Komisja badająca usterki (???) stwierdza, że to nie wina pojazdu (czyli wina kierowcy) mimo, że nawet inni mówią że hamulce źle działały. Sąsiedzi naklejają obraźliwe kartki na drzwiach gdzie mieszka żona tego kierowcy z córką (teksty w stylu mordercy, wynoście się itp ???). Wszyscy koledzy dziewczynki (to podstawówka) się od niej odwracają w szkole i nienawidzą bo rodzice im tak karzą. Ta kobieta nie wiadomo czemu staje się ciężko chora.
Pielęgniarka w szpitalu mówi żeby poszła gdzie indziej bo ją nie przyjmie (???) .Wszyscy źle o niej szeptają.
Potem ciężko chora wychodzi z córeczką ze swojego mieszkania (wszyscy nadal źle o niej mówią) do jakiegoś opuszczonego domku. Chciała tam umrzeć i zabić swoją córkę lecz zrezygnowała. Sama umarła. Córka poszła z powrotem do domu, przytuliła się do misia i jakiś czas później umarła.
To nie jest żaden nieszczęśliwy zbieg okoliczności ani wykluczenie społeczne. To jest tak bardzo gniotowata, sztuczna, bezsensowna bajka, że 0/10 jest najlepszą oceną.
Spotkałem się w bardzo wielu anime z przedramatyzowaniem, ale to co się działo w tym anime (bez żadnego sensu zresztą) jest czymś nieakceptowalnym (możliwe że jeszcze gorzej to wyszło z powodu upychania w jednym odcinku).
Prawie wszystkie odcinki z tych 26 miały podobne schematy czyli nie liczył się sens i najczęściej wszystko było jednostronne (bo inaczej nie zmieścili by się widocznie w jednym odcinku).
Rozumiem, że to anime dla gimnazjalistów no ale bez przesady. Wstawiać prawie same niemyślące postacie, sztucznie wykreowane (bez cech rzeczywistych) do anime jest przegięciem.
Bardziej realistyczne są komedie anime od tego sztucznie przedramatyzowanego shitu.
Japończycy żeby ocalić inną osobę przed wypiciem trucizny (wiedząc że to trucizna) sami ją piją ? A zresztą nieważne.
Wysyłanie do piekła ludzi za zwykłe słowa nie po myśli drugiej osoby lub nawet za próbę pomocy osobie pokrzywdzonej lub dosłownie za nic (taki kaprys) też miały miejsce w anime.
Albo kolejny przykład. Wystarczy, że ktoś w tym anime zrobi zdjęcie jak jakaś uczennica idzie se normalnie ulicą z jakąś nieznaną osobą i to wystarcza w tym gniocie żeby był skandal, koniec świata, problemy rodzinne i piekielna linia.
A powody dlaczego z nim była (że np miał ją odprowadzić w jakieś miejsce) mają WARTOŚĆ ZERO. W tym anime w ogóle wytłumaczenia osób nie mają znaczenia, albo ich nie ma w ogóle.
Jeśli mowa o krótkich fabułach jedno odcinkowych to bardzo dobrze wypadło to w VPM bo tu niestety nie.
Różne błahostki w tym anime są przedstawione jak co najmniej pożar własnego domu.
Oceniam 1/10 bo mimo lepszego 24 odcinka dobrych odcinków nawet nie było 10 procent.
Jak komuś to nie przeszkadza albo uważa że zachowania aż takie nierealne nie były to może ocenić wyżej.