Oglądałem Sora no Woto. Było fajne, ale czym dalej tym gorsze. Niewiele brakowało i bym nazwał to gniotem.
Sądziłem, że anime w stylu K-ON będzie przynajmniej dobre, a okazało się przeciętne.
Owszem niektóre odcinki były fajne na przykład to czekanie Kanaty przy telefonie jak również ich wędrówka po górach.
Postacie były takie sobie. Ta mała tsundere była ciekawsza choć sympatyczne były wszystkie dziewczyny. Noel była fajna, ale blisko końca anime stała się beznadziejną i żałosną postacią. Te sceny z tym szpiegiem na końcu też były bardzo głupie. Tą legendę o aniele zamienili w coś beznadziejnego.
To anime było jakoś głupio stonowane bo ani bardzo śmieszne ani poważne. Najgorszy odcinek to 11 i 12.
Ale ogólnie to anime było żałosne. Takie o niczym. W K-On to nie przeszkadzało ani trochę lecz w tym było inaczej.
Oceniam 6/10. Anime znacznie gorsze od 11 eyes.
PS:
Za to opening piękny (dziwnie się kojarzyło z tym stylem z Elfen Lied). Ending też ma rewelacyjną piosenkę. Op i Ed to najlepsze elementy tego anime. Choć to nawet głupie bo takie przeciętne anime, z przeciętnymi postaciami, a taki piękny opening.