Znajomy namówił mnie na obejrzenia pierwszego z tych nowych NGE. Faza na serię przeszła mi już dawno temu, do tego spodziewałem się zwykłego odgrzewania kotleta z paroma nowymi scenami. Ale jak zobaczyłem to w full HD na stosunkowo dużym ekranie z dobrym nagłośnieniem...
No po prostu dobre to było, i to bardzo. Za jakiś czas biorę czteropak i ruszam na seans drugiej części. Takich rzeczy nie powinno się oglądać na 15" lapciaku z cieniutkimi głośniczkami.
Poza tym dorwałem się do kinowego Macrossa. Sytuacja jak powyżej - spodziewałem się zwykłego streszczenia, a tu takie cuda. Kreska jest piękna! Po leciutkim przejrzeniu kilku scen wiem, że następny wieczór rezerwuję dla Hikaru, Minmay i Misy.