Co ciekawego oglądacie? 2.0

[richie]

Właśnie też zapomniałem napisać, że oba sezony Working!! to najlepsza komedyjka/slice of life jaką oglądałem od pierwszego K-ONa.

Tylko że od K-ONa lepsza : P

Co prawda to prawda - ale to tak uśredniając, bo K-ON bywał bardzo nierówny. Niektóre odcinki niemiłosiernie przynudzały, ale też były takie na których można było pęknąć ze śmiechu.

[Shirosama]

Co prawda to prawda - ale to tak uśredniając, bo K-ON bywał bardzo nierówny. Niektóre odcinki niemiłosiernie przynudzały, ale też były takie na których można było pęknąć ze śmiechu.

Przynudzać to raczej nie. Po prostu niektóre odcinki II sezonu były zbyt głupie nawet jak na K-On.

[Krova]

Porównujesz jeden z największych gniotów anime (Working!!) do jednego z najlepszych anime (oba sezony K-On) i piszesz, że gniot był lepszy. 

Chociaż jak widać też taki można mieć gust. 

Nie mam pojęcia jak może komuś podobać się K-ON a nie podobać Working!! i odwrotnie. Przecież obie serie są tym samym - podobne stylistycznie moe komedyjki. No ale ja np pierwszy sezon K-ONa pokochałem a od drugiego odpadłem, bo był już totalnie o niczym.

[Shirosama]

Nie mam pojęcia jak może komuś podobać się K-ON a nie podobać Working!! i odwrotnie. Przecież obie serie są tym samym - podobne stylistycznie moe komedyjki. No ale ja np pierwszy sezon K-ONa pokochałem a od drugiego odpadłem, bo był już totalnie o niczym.

Jak widziałem to nawet wizualnie Working!! był gorszy od K-On. W Working !! nie było w ogóle fajnych postaci (Inami Mahiru była strasznie irytująca i głupia), a w K-On polubiłem wszystkie dziewczyny.

Co do II sezonu to był trochę bardziej stonowany gdyż I był chyba bardziej moe lecz właśnie zabawniejszy (częściej potrafił rozśmieszyć różnymi scenkami). A o czym był ? O szkolnym życiu (i nie tylko) kilku dziewczyn. Czyli o tym samym co I sezon.

[richie]

Nie mam pojęcia jak może komuś podobać się K-ON a nie podobać Working!! i odwrotnie. Przecież obie serie są tym samym - podobne stylistycznie moe komedyjki. No ale ja np pierwszy sezon K-ONa pokochałem a od drugiego odpadłem, bo był już totalnie o niczym.

Krova, z łaski swojej... nie wyciągaj głupot produkowanych przez forumowego trolla (anfana) z mojego ignora na wierzch. Z góry dzięki.

[Shirosama]

Krova, z łaski swojej... nie wyciągaj głupot produkowanych przez forumowego trolla (anfana) z mojego ignora na wierzch. Z góry dzięki.

Głupotę i to podwójną sam teraz napisałeś Richie. Po pierwsze nazywając mnie trollem, a po drugie pisząc, że produkuję jakieś głupoty.

[Krova]

Krova, z łaski swojej... nie wyciągaj głupot produkowanych przez forumowego trolla (anfana) z mojego ignora na wierzch. Z góry dzięki.

Chwilę czasu nie zaglądałem na MiA i nie wiedziałem, że ma innego nicka, zauważyłem dopiero przy kolejnym poście : )


 Mawaru Penguindrum - podchodziłem ostrożnie bo opisy fabuły były... mało mówiące, ale to anime ma w sobie wszystko, co jest dobre w anime, jest alfą i omegą, pokochałem je po pierwszym epku i przy siódmym cały czas trzyma okrutnie wysoki poziom, stylistyczna rewelacja

SEIZON SENRYAKU!

[Jackal]

Shakugan no Shana II - Drugi sezon jest dziwny tzn. bardzo nie równy poziom. Raz ocenił bym ledwie na 3/10 potem jako przeciętne, a końcowe 8 epków +-  na jakieś 8/10. Pierwszy sezon był równy, ale może nie wzbudzał szału. Nie mam pojęcia jak ocenić drugi sezon. Jak pisałem końcówka byłą świetna, ciekawiła i nie nudziła chciało się po prostu oglądać, ale reszta była odpychająca i sam nie wiem czemu oglądałem. Bardziej miałem nadzieje, że to przejdzie w raz z odejściem konoe.
Jeszcze co do końcówki spodobało mi się to, że akcja goniła akcje i pojawiły się cały czas ciekawostki.

[Shirosama]

Jackal najlepsze były te odcinki akcji czyli jak się pojawiał jakiś nowy potężny wróg. : ) Szczególnie walka z Sabrackiem i odcinki z Pheles jak również wtedy kiedy się wyjaśniło kim jest Konoe.

No i oczywiście końcowe odcinki były bardzo dobre.

Podsumowując bym powiedział, że na 24 odcinki bardzo dobra była połowa (około 12). Z pozostałymi już trochę słabiej, ale żaden nie był poniżej przeciętnej jak dla mnie.

Poza tym główny bohater dokonał dużego postępu względem I sezonu i stał się jeszcze bardziej przydatny.

[Jackal]

Jackal najlepsze były te odcinki akcji czyli jak się pojawiał jakiś nowy potężny wróg. : ) Szczególnie walka z Sabrackiem i odcinki z Pheles jak również wtedy kiedy się wyjaśniło kim jest Konoe.

No i oczywiście końcowe odcinki były bardzo dobre.

To prawda. Właśnie te były fajne.

[szymix101]

To tak jak w 11 eyes. Nie no, obejrzyjcie OVA. ten odcinek jest seryjnie zboczony

[Jackal]

Czy ja wiem, a ova widziałem i nie ma o czym mówić w sumie.


Serial Experiments Lain bardzo specyficzne anime, po 3 odcinkach nie wiem co powiedzieć lub czego się spodziewać. Jedynie można przyznać, że klimat to to ma.

[Shirosama]

To tak jak w 11 eyes. Nie no, obejrzyjcie OVA. ten odcinek jest seryjnie zboczony

To nie była OVA lecz special.
Właśnie dlatego, że zboczony to najgorszy (parodia więc tym bardziej shit). Natomiast seria TV 11 eyes była fajna, a najlepsze 3 ostatnie odcinki.

Serial Experiments Lain bardzo specyficzne anime, po 3 odcinkach nie wiem co powiedzieć lub czego się spodziewać. Jedynie można przyznać, że klimat to to ma.

Rewelacyjne anime z rodzaju cyberpunk. Jednak bardzo krótkie.

[Jackal]

Rewelacyjne anime z rodzaju cyberpunk. Jednak bardzo krótkie.

Anime prawda rewelacyjne póki co, ale jestem na 5 epku i jest po prostu obłąkane. Coś niby gwiazda, niby śwista, niby świeci, brzęczy, gra, ale po co, co i jak? Wszystko tak jakoś to na wznak.

[Hunter Killer]

Oglądaj dalej, ja ostatnie odcinki oglądałem chyba ze 3 razy żeby coś wykumać, ta seria jest bardziej zakręcona od evangeliona.