trawa

Autor Wątek: Batman  (Przeczytany 1281516 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline maximumcarnage

Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1350 dnia: Kwiecień 25, 2013, 06:11:52 pm »

 440zł miesięcznie na komiksy to jest mało ?




Tu nie chodzi o to ile wydajesz, ale co czytasz. Na podstawie niewielkiej ilości przeczytanych wydań stwierdzasz, że Hachette zrobiło najwięcej dla popularyzacji komiksu w Polsce. Ja uważam inaczej. Myślę, że o wiele więcej zrobił Timof, Kultura Gniewu, Post, Taurus czy też Egmont. Oni są na rynku od wielu lat. Wydają wiele ambitnych pozycji z różną regularnością. A Ty podniecasz się tym, że Hachette co 2 tygodnie wypuszcza nowy zeszyt WKKM, co czyni zresztą równocześnie z innymi kolekcjami.
Ja wydałem podobną sumę na komiksy, może minimalnie więcej ale superhero stanowi u mnie w tej chwili około 10%. Ty przeznaczasz całą kasę na Marvela. Twój wybór. Ja jednak wolę się nie ograniczać.

Offline Dreadnought

Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1351 dnia: Kwiecień 25, 2013, 06:16:55 pm »
Z "Kultura gniewu" to musze przyznać. Dwie naprawde świetne pozycje od nich czytałem - Rycerze św. Wita i Pyongyang. Skoro mam tu do czynienia z ambitnym, wyrobionym towarzystwem to koniecznie musicie się zapoznać.Ale nie powiedziałbym, że kultura gniewu spopularyzowała komiks w Polsce, a Hachette uważam, że repopularyzuje z dużym efektem.


« Ostatnia zmiana: Kwiecień 25, 2013, 06:22:29 pm wysłana przez Dreadnought »
Part man, part machine - all cybercommando.

Offline vision2001

Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1352 dnia: Kwiecień 25, 2013, 06:39:39 pm »

Tu nawet nie ma co porównywać. Hahette jest tylko tu i teraz. Egmont będzie jeszcze długo po zakończeniu WKKM. Jedynym moim zarzutem jest właśnie porzucanie serii. Wydali 2 tomy ,,Sagi o potworze z bagien" i nie wydają dalej. Tłumaczą, że słabo się sprzedała chociaż pierwszego tomu nie można obecnie dostać, a drugi też jest ciężko dostępny. ,,Amerykańskiego wampira" także porzucili. Takie działania podważają zaufanie klientów i wpływają na sprzedaż. Ciężko jest kupować jakąś serię, jeśli nie ma się pewności czy zostanie wydana w całości.
I masz tutaj całkowitą rację.
Niestety ja też może "dorzuciłem cegiełkę" do tego stanu rzeczy, bo Baśnie i Lucyfera wolałem sobie kupić po angielsku.
440zł miesięcznie na komiksy to jest mało ?
Tak. To może być mało, np. jeśli jest to Twój jednorazowy "wyczyn". Ale z tego co przeczytałem to chcesz nadrobić zaległości i kupujesz szybko to co jest do kupienia.
W szczytowych latach udawało mi się wydawać kwoty oscylujące ~500 pln miesięcznie na komiksy przez rok (robiłem sobie wykaz wydawanego hajsu: kupowałem nowości i uzupełniałem zbiory). Ale roku 2012 nawet boję się podliczyć (i nie zamierzam), gdy to zacząłem kupować rzeczy na amerykańskim ebay'u...
DOBRA ALTERNATYWA DLA forum.gildia.pl:
---> https://forum.komikspec.pl/ <---

Offline turucorp

Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1353 dnia: Kwiecień 25, 2013, 07:15:27 pm »
Ale nie powiedziałbym, że kultura gniewu spopularyzowała komiks w Polsce, a Hachette uważam, że repopularyzuje z dużym efektem.

Nie wiem jak długo mieszkasz w Polsce, ale raczej niewiele wiesz o ludziach mieszkających w naszym pięknym kraju. Naprawdę wydaje ci sie, ze "popularyzacja komiksu" polega na bezladnym rzuceniu komiksów z Marvela w kioskach i empikowych sklepach z książkami? Ze w taki sposób dociera sie do ludzi, którzy czytają i wydają pieniądze na czytanie? Jak rozumiem wydaje ci sie, ze w Polsce żyją tylko ludzie dla których komiks to amerykańskie akcyjniaki (i to niestety te niższych lotów) i nic wiecej? Ze ludzie, którzy na codzień pasjonuja sie np. sztuka, podróżami, historia, fantastyka, poezja, muzyka etc. Sięgną z radością po komiksy WKKM? Bo ja mam wrażenie, ze jednak po publikacje KG, Timofa czy Centrali. Ale może sie mylę i rzeczywiście mieszkamy na matplanecie, na której popularyzacja komiksu polega na dostarczaniu amerykańskiej masowki wszystkim w/w przy okazji zakupów w hipermarkecie.

Offline samurajack

Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1354 dnia: Kwiecień 25, 2013, 07:25:32 pm »
Mam pytanie techniczne odnośnie Trybunału Sów tom 1 - w moim tomie mam 4 strony odwrócone do góry nogami czy to błąd drukarni czy tak ma być ?

Offline maximumcarnage

Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1355 dnia: Kwiecień 25, 2013, 07:29:50 pm »
Mam pytanie techniczne odnośnie Trybunału Sów tom 1 - w moim tomie mam 4 strony odwrócone do góry nogami czy to błąd drukarni czy tak ma być ?

Tak ma być.

Offline Jaroslaw_D

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 643
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pokolenie TM-Semic
    • Półka z Kulturą
Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1356 dnia: Kwiecień 25, 2013, 07:52:29 pm »
@turucorp, ale tak po prawdzie. Nie uważasz, że kogoś właśnie taka sieczka może wciągnąć i sprawić, że zacznie czytać również poważniejsze i wartościowsze rzeczy? Od czegoś trzeba zacząć, a łatwiej jest chyba rozpocząć swoją przygodę od tego typu komiksów - szczególnie młodszym czytelnikom - i wraz z własnym rozwojem i doświadczeniem, przechodzić do poważniejszych i lepszych artystycznie rzeczy. Zdaje sobie sprawę, że to nie musi być regułą. Wielu z nas zaczynało pewnie od TM Semic, które było tak samą taką "papką". Moim zdaniem ta kolekcja może mieć wpływ na popularyzację komiksu w Polsce i na zarażenie pasją nowych czytelników.
Pewnie, że ktoś z tak wyrobionym gustem jak Ty, N.N. czy wielu innych (których w ogóle nie trzeba namawiać), nie potrzebują nawalanki, żeby to czytać, ale są tacy, którzy właśnie od tego zaczną. Możesz jakiś dzieciak przechodząc właśnie po markecie, namówi rodziców na zakup, spodoba mu się, kupi kolejny numer i tak się wkręci w komiksy.
W moim przekonaniu jest to popularyzacja komiksu z czym oczywiście nie musisz się zgodzić.

EDIT: tak ze swojego doświadczenia. Moja fascynacja Japonią zaczęła się od anime i mang, ktoś mógłby powiedzieć - jak głupi komiks może spowodować zainteresowanie poważną kulturą, sztuką, historią i tradycją Japonii. A jednak, właśnie przez te "mniej poważne" tematy mija mi ok 20 lat od kiedy zacząłem się interesować tymi elementami Kraju Kwitnącej Wiśni. Można więc uznać, że komiks japoński spopularyzował w moim wypadku "szerszy krąg" związany z Nipponem.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 25, 2013, 07:59:27 pm wysłana przez Jaroslaw_D »
"Nie potrafię podać niezawodnego przepisu na sukces, ale mogę podać przepis na porażkę: staraj się wszystkich zadowolić". - Herbert Bayars Swope

Offline turucorp

Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1357 dnia: Kwiecień 25, 2013, 08:12:01 pm »
@turucorp, ale tak po prawdzie. Nie uważasz, że kogoś właśnie taka sieczka może wciągnąć i sprawić, że zacznie czytać również poważniejsze i wartościowsze rzeczy? Od czegoś trzeba zacząć, a łatwiej jest chyba rozpocząć swoją przygodę od tego typu komiksów - szczególnie młodszym czytelnikom - i wraz z własnym rozwojem i doświadczeniem, przechodzić do poważniejszych i lepszych artystycznie rzeczy. Zdaje sobie sprawę, że to nie musi być regułą. Wielu z nas zaczynało pewnie od TM Semic, które było tak samą taką "papką". Moim zdaniem ta kolekcja może mieć wpływ na popularyzację komiksu w Polsce i na zarażenie pasją nowych czytelników.
Pewnie, że ktoś z tak wyrobionym gustem jak Ty, N.N. czy wielu innych (których w ogóle nie trzeba namawiać), nie potrzebują nawalanki, żeby to czytać, ale są tacy, którzy właśnie od tego zaczną. Możesz jakiś dzieciak przechodząc właśnie po markecie, namówi rodziców na zakup, spodoba mu się, kupi kolejny numer i tak się wkręci w komiksy.
W moim przekonaniu jest to popularyzacja komiksu z czym oczywiście nie musisz się zgodzić.
Widzisz różnice miedzy świadoma i wieloletnia praca nad oferta wydawnictwa a tym co robi "dla komiksu" Hachette? Byłeś kiedykolwiek na spotkaniach albo warsztatach z dzieciakami w ramach imprez komiksowych? Widziałeś komiksy z Hachette omawiane w ramach dyskusji o literaturze czy sztuce? Jak wąska trzeba mieć percepcje rzeczywistości żeby wpaść na pomysł zestawienia wydawnictw, które praktycznie od zera, latami budują rynek komiksowy i przekonują do komiksu środowiska, dla których komiks=bezwartosciowy bełkot dla dzieciaków, z firma, która traktuje komiks jak marchewki na straganie? WKKM dociera do jakiejś tam niszy odbiorców, spełnia ich oczekiwania i OK, ale kreowanie Hachette na zbawce komiksowa i pierwsze wydawnictwo, które "spopularyzuje" komiks w Polsce to jawna kpina.

Offline Emeryt

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 699
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • taki duży, a taki gruby.
    • Story of the Month - konkurs na fanfiki WH40.000
Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1358 dnia: Kwiecień 25, 2013, 08:17:42 pm »
ja tylko ta
@turucorp, ale tak po prawdzie. Nie uważasz, że kogoś właśnie taka sieczka może wciągnąć i sprawić, że zacznie czytać również poważniejsze i wartościowsze rzeczy?
dokładnie tak.
nie da się ukryć, że Hachette i WKKM obudziło sporo "uśpionych" czytelników. i na pewno pojawili się też nowi, młodsi - tak jak to było kiedyś z komiksami od TM-Semic. i jest to dla rynku komiksowego w Polsce imho bardzo dobre działanie. bo, nawet na swoim przykładzie:
dowiedziałem się o WKKM bodaj z TV.
Kupiłem Spidera, zaprenumerowałem kolekcję.
chcąc dowiedzieć się czegoś więcej o kolekcji, przypomniałem sobie o tym dziale na forum Gildii.
siedząc na tym forum, zacząłem "kukać" w inne tematy.
przez kukanie w inne tematy, zajawiłem się na rzeczy spoza WKKM, a wydane w Polsce.
zacząłem je zamawiać.

i teraz niech takich osób jak ja będzie kilkadziesiąt. to czy przy wspominanych nakładach komiksów w Polsce to nie jest mało?

---

i tak dodam jeszcze ze swojego podwórka:
swego czasu bodaj DeAgostini sprzedawało serię z modelami do gry Lord of the Rings firmy Games Workshop (twórców gier ze światów Warhammera). Kupowało to dużo dzieciaków. dzieciaków, które potem przesiadły się na "doroślejsze" systemy Games Workshop. dzieciaków, które może po jakimś czasie się znudziły, ale z tego grona wciąż zostało całkiem sporo tych, które zdążyły już trochę podrosnąć, a dalej są aktywne w hobby.
kurde, sam bym się na powrót nie wciągnął w gry bitewne, gdyby nie kumpel, który sobie właśnie "gazetki LotRa" kupował, zajawił się Warhammerem 40k i mnie wciągnął.

Offline Jaroslaw_D

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 643
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pokolenie TM-Semic
    • Półka z Kulturą
Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1359 dnia: Kwiecień 25, 2013, 08:20:42 pm »
Pewnie, że masz rację i w żaden sposób z tym nie dyskutuje. Nie chcę też porównywać obydwu "stron". Uważam tylko, że pomimo mocno materialnego i płytkiego, w porównaniu z komiksowymi wydawnictwami podejścia , hahette ma jakiś wpływ na popularyzacje komiksu w naszym kraju.
WKKM nie wychowuje czytelników na świadomych odbiorców ani nie wpływa na odbiór komiksów wśród tych, ktorzy mają oni złe zdanie, z tym nie ma co dyskutować, mogą jednak wpłynąć na to, że liczba czytelników wzrośnie.
"Nie potrafię podać niezawodnego przepisu na sukces, ale mogę podać przepis na porażkę: staraj się wszystkich zadowolić". - Herbert Bayars Swope

Offline maximumcarnage

Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1360 dnia: Kwiecień 25, 2013, 08:26:40 pm »
A mi się wydaje, że jednak dużo większą rolę w popularyzacji komiksu wśród młodszych czytelników odgrywają chociażby prace Tomasza Samojlika czy też wydane przez KG ,,Opowieści z najdalszych przedmieść" i ,,Przybysz" Shauna Tana oraz wydania Ongrysa.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 25, 2013, 08:29:45 pm wysłana przez maximumcarnage »

Offline turucorp

Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1361 dnia: Kwiecień 25, 2013, 08:27:35 pm »
Nie dyskutuje z tym co, kiedy i kogo wybudzilo z "komiksowej anabiozy"/przyciągnęło do komiksu. Odnoszę sie do konkretnego tekstu i kontekstow, które z niego wynikają:
Ale nie powiedziałbym, że kultura gniewu spopularyzowała komiks w Polsce, a Hachette uważam, że repopularyzuje z dużym efektem.
Bo uważam to za kpine, zarowno z ludzi z KG jak i całej reszty "nieważnych" wydawców w naszym cudownym kraju.

Offline hans

Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1362 dnia: Kwiecień 25, 2013, 08:39:29 pm »
Przez cały dzień nie zaglądałem na forko, a tu takie nowości! Albo znalazłem się w alternatywnej rzeczywistości, albo pomyliłem fora i jestem na Oficjalnym Forum Hachette.

Offline YohnJossarian

  • Redaktor Gildii Filmu
  • Starszy Mistrz
  • *
  • Wiadomości: 385
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1363 dnia: Kwiecień 25, 2013, 08:45:26 pm »
Przez   cały dzień nie zaglądałem na forko, a tu takie nowości! Albo znalazłem   się w alternatywnej rzeczywistości, albo pomyliłem fora i jestem na   Oficjalnym Forum Hachette.

Ja też się trochę przestraszyłem.

nie da się ukryć, że Hachette i WKKM obudziło sporo "uśpionych" czytelników. i na pewno pojawili się też nowi, młodsi

Kurcze, ludziska, nikt nie zaprzecza popularności WKKM i temu, że dzięki tej kolekcji jakaś grupa ludzi powróciła do komiksu.
Dyskusja wzięła się od jednego absurdalnego stwierdzenia, że WKKM swymi 10 wydanymi pozycjami bardziej się przyczynia do popularyzacji komiksu w Polsce, niż Egmont kilkunastoma latami cięzkiej wydawniczej (i nie tylko wydawniczej) roboty.
Zawsze od jakiejś takiej głupoty się zaczyna, a potem poważni ludzie zaczynają o tym dyskutować i dyskusja odlatuje w kosmos.

Offline turucorp

Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1364 dnia: Kwiecień 25, 2013, 08:51:49 pm »

Zawsze od jakiejś takiej głupoty się zaczyna, a potem poważni ludzie zaczynają o tym dyskutować i dyskusja odlatuje w kosmos.


Może i kosmos, ale zawsze komiksowy :wink:
BTW w kwestii nieważnych wydawnictw, za które Hachette musi odwalac cała robotę z docieraniem do dzieciakow:  http://http://pasikonline.blogspot.com/2013/04/ligatura-miedzynarodowy-festiwal.html
http://https://www.facebook.com/media/set/?set=a.326732454119651.1073741830.269708499822047&type=1
I teraz jeszcze Emeryt albo Graves bedą musieli tutaj "trochę" posprzątać do odpowiedniego tematu :sad:
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 25, 2013, 09:33:49 pm wysłana przez turucorp »