Autor Wątek: Batman  (Przeczytany 1281870 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Emeryt

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 699
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • taki duży, a taki gruby.
    • Story of the Month - konkurs na fanfiki WH40.000
Odp: Batman
« Odpowiedź #1485 dnia: Sierpień 23, 2013, 10:28:26 am »
Też nie jestem przekonany co do Niego w roli Batmana, ale zobaczymy jak wyjdzie w praniu.

Co czyni go wybitnym? To że wyrwał kiedyś Jennifer Lopez? Jeśli Ben Assfleck :smile: jest wybitny to chyba nastąpiła gwałtowna dewaluacja tego słowa.
Przekręcenie nazwiska na poziomie podstawówki. Gratuluję zmysłu językowego. Może jak pójdziesz do gimnazjum to się czegoś więcej nauczysz.

I jednocześnie przyznam, że trochę straciłeś w mych oczach, skoro dla Ciebie wybitność określa się przez wyrwanie jakiejś dziewczyny. Nie wiem w takim razie co myśleć o petycji WKKM, skoro tak usilnie walczysz o tego Captain Britain...

Offline Nawimar

Odp: Batman
« Odpowiedź #1486 dnia: Sierpień 23, 2013, 10:29:46 am »
Ostatnimi czasy rzeczywiście zwykło się o tym aktorze pisywać jakby przychylniej (zwłaszcza po "Operacji Argo" która bardzo przypadła do gustu tzw. głównonurtowym żurnalistom). Wcześniej służył raczej jako dyżurny przedmiot kpin. Fama "Pearl Harbor" zrobiła swoje, a "Hollywoodland" skwapliwie przemilczano.
 
Przy czym nie stawiałbym całkowicie "krzyżyka" na jego roli w "Daredevilu". To że  Colin Farrell bezlitośnie skradł większość uwagi odbiorców (co zresztą zdarzało się nie raz Bullseye'owi także w komiksowym pierwowzorze) nie oznacza, że sam Affleck dał ciała. Jak dla mnie świetnie udawał niewidomego (scena podczas spowiedzi) i ogólnie dał z siebie tyle na ile pozwalał mu wyraźnie skopany scenariusz. Wbrew pozorom może nie będzie tak źle.

Offline maximumcarnage

Odp: Batman
« Odpowiedź #1487 dnia: Sierpień 23, 2013, 10:40:24 am »

Przekręcenie nazwiska na poziomie podstawówki. Gratuluję zmysłu językowego. Może jak pójdziesz do gimnazjum to się czegoś więcej nauczysz.



Brawo. Gratuluję riposty na ,,wysokim poziomie". Nie spodziewałem się tego od moderatora forum, tym bardziej że wysyłałeś mi kiedyś na priva pouczenia odnośnie braku kultury wypowiedzi. Jak to się ma do Twoich słów o unikaniu wycieczek osobistych? Tak jak nazywanie przez Ciebie ,,burakiem" rozmówcy w wątku o WKKM? Może zamiast kogoś pouczać warto zacząć od siebie?

Offline badday

Odp: Batman
« Odpowiedź #1488 dnia: Sierpień 23, 2013, 10:44:18 am »
A mnie właśnie najbardziej zgrzyta to, że obsadzają kogoś kto większości fanom kojarzyć się będzie z DD.
Tak jak ogladając Reynoldsa (w X-men jako Deadpool), miałem ciągle przed oczyma Hala Jordana :/

Offline Anionorodnik

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 255
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sebastian Smolarek
Odp: Batman
« Odpowiedź #1489 dnia: Sierpień 23, 2013, 10:44:49 am »
Rozwaliło mnie jak obsadzenie Afflecka skomentował Warren Ellis:  :smile:
Cytuj
(sadly hangs up the Bat-Whisky-Dispenser-Cowl) (unpacks cigarettes from utility belt) (slowly chews bat-flavoured condom, weeping softly)

Więcej takich reakcji z twittera: http://www.bleedingcool.com/2013/08/22/comic-industry-responds-to-affleck-as-batman/

Offline Emeryt

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 699
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • taki duży, a taki gruby.
    • Story of the Month - konkurs na fanfiki WH40.000
Odp: Batman
« Odpowiedź #1490 dnia: Sierpień 23, 2013, 10:50:21 am »
Brawo. Gratuluję riposty na ,,wysokim poziomie". Nie spodziewałem się tego od moderatora forum, tym bardziej że wysyłałeś mi kiedyś na priva pouczenia odnośnie braku kultury wypowiedzi. Jak to się ma do Twoich słów o unikaniu wycieczek osobistych? Tak jak nazywanie przez Ciebie ,,burakiem" rozmówcy w wątku o WKKM? Może zamiast kogoś pouczać warto zacząć od siebie?
Fakt, nie powinienem stosować wycieczek osobistych.
Dalej: poproszę link do tego "buraka", bo szczerze to sobie nie przypominam.

Widzisz, problem jest z Tobą Maxie. Znikasz z wiadomych względów, wróciłeś, kilkanaście pierwszych postów było faktycznie ok, myślę sobie "odpoczynek Mu pomógł", po czym znowu tracisz nerwy i zaczynasz coraz śmielej atakować wszystko i wszystkich. Masz taki jakiś agresywny sposób wypowiedzi.

Offline maximumcarnage

Odp: Batman
« Odpowiedź #1491 dnia: Sierpień 23, 2013, 10:56:54 am »


Widzisz, problem jest z Tobą Maxie. Znikasz z wiadomych względów, wróciłeś, kilkanaście pierwszych postów było faktycznie ok, myślę sobie "odpoczynek Mu pomógł", po czym znowu tracisz nerwy i zaczynasz coraz śmielej atakować wszystko i wszystkich. Masz taki jakiś agresywny sposób wypowiedzi.

To powiedz teraz czy to ja Ciebie zaatakowałem czy Ty mnie? Odniosłem się do kwestii talentu Bena Afflecka a Ty odniosłeś się do mnie. Trudno żebym Ci w takim przypadku nie odpowiedział.

Moje przesłanie dotyczące Afflecka było proste. To gość, który jest doby w wyrywaniu panienek ale aktor z niego bardzo przeciętny. Chciałem się więc dowiedzieć dlaczego Użyłeś słowa ,,wybitny". Tylko i aż tyle. 

A kwestia o ,,buraku" została przez Ciebie wypowiedziana bodajże w III części dyskusji o WKKM, gdy jeden z rozmówców nazwał Hachatte ,,Hashit" czy coś w tym stylu. Jak będę miał czas to odnajdę ten post.

Offline Nawimar

Odp: Batman
« Odpowiedź #1492 dnia: Sierpień 23, 2013, 11:00:18 am »
Badday - podobnie jak z Chrisem Evansem. Jakoś jednak temu aktorowi udało się wybrnąć z zestawiania roli Kapitana z Pochodnią. Może z Affleckiem będzie podobnie.
 
Emerycie - może rzeczywiście przydałoby się abyś wskazał na jakiej podstawie uważasz Afflecka za wybitnego aktora.

N.N.

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #1493 dnia: Sierpień 23, 2013, 11:58:36 am »


Moje przesłanie dotyczące Afflecka było proste. To gość, który jest doby w wyrywaniu panienek ale aktor z niego bardzo przeciętny. Chciałem się więc dowiedzieć dlaczego Użyłeś słowa ,,wybitny". Tylko i aż tyle. 
 
Nie ja nazwałem Afflecka "wybitnym", ale chętnie odpowiem. Ma ten aktor na swoim koncie kilka absolutnie znakomitych ról w takich filmach jak: "W pogoni za Amy", "Buntownik z wyboru" i "Zakochany Szekspir". Ma też na koncie kilka całkiem udanych występów w takich filmach jak: "Armageddon", "Dogma", "Uwikłany", "Zmiana pasa", "Zapłata" czy "Miasto złodziei".
Za udaną uważam też jego rolę w "Sumie wszystkich strachów" tu jednak okazało się, że publiczności nie bardzo pasuje on jako następca/zastępca Harrisona Forda w roli Jacka Ryana. Analogicznie nie został on zaakceptowany jako Daredevil. Przyczynę widzę w tym, że Affleck jest kojarzony ze stylem gry tak trafnie (i boleśnie) sparodiowanym we wpisie Ellisa, który zacytował Anionorodnik.
Patrząc na to, co zrobił, uważam, że przy odrobinie dobrej woli można go nazwać "wybitnym". Uważam jednak również, że do roli Batmana absolutnie się nie nadaje.

Offline kelen

Odp: Batman
« Odpowiedź #1494 dnia: Sierpień 23, 2013, 12:01:24 pm »
Reakcje na wybór Afflecka są w większości żałosne. Ludzie narzekają nie mając żadnych powodów do tego. Niech poczekają na pierwsze zdjęcia i trailery, wtedy możemy porozmawiać. Na dodatek wszyscy teraz pamiętają tylko "Daredevila".

Sytuacja się znowu powtarza. W latach 80 bojkotowano film Burtona jak wybrano Keatona i domagano się zmiany. To samo było przy Heathie Ledgerze i Annie Hathaway. Ludzie powinni wyluzować.
Archiwum audycji Prosto z Kadru: https://www.youtube.com/user/ProstozKadru

Offline Emeryt

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 699
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • taki duży, a taki gruby.
    • Story of the Month - konkurs na fanfiki WH40.000
Odp: Batman
« Odpowiedź #1495 dnia: Sierpień 23, 2013, 12:02:13 pm »
Pozwolę sobie tylko przypomnieć, że Internet podobnie huczał, gdy w roli Jokera obsadzony został Heath Ledger.

Affleck - Good Will Hunting. Dogma (i kilka innych filmów Kevina Smitha). Operacja Argo. Bardzo świadomy i bardzo zdolny aktor, a że przytrafiło mu się kilka nietrafionych ról - każdemu aktorowi można to wypomnieć. Ba, nawet w nieszczęsnym "Dziewczyna z Jersey" błyszczał.
Dodajmy, że to facet ze środowiska geeków, co może projektowi tylko pomóc, a nie zaszkodzić.

I jeszcze co do Daredevila - aktor gra tak jak mu reżyser każe. przypomnijcie sobie nieszczęsnego Lindę z serialu "I kto tu rządzi". czy Halle Berry w "Catwoman".

Offline Emeryt

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 699
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • taki duży, a taki gruby.
    • Story of the Month - konkurs na fanfiki WH40.000
Odp: Batman
« Odpowiedź #1496 dnia: Sierpień 23, 2013, 12:03:17 pm »
To samo było przy Heathie Ledgerze i Annie Hathaway.
Ja! Ja! Ja pierwszy narzekałem!

a po filmie - wow. idealnie oddała charakter Seliny.

Offline maximumcarnage

Odp: Batman
« Odpowiedź #1497 dnia: Sierpień 23, 2013, 12:37:27 pm »
Nie ja nazwałem Afflecka "wybitnym", ale chętnie odpowiem. Ma ten aktor na swoim koncie kilka absolutnie znakomitych ról w takich filmach jak: "W pogoni za Amy", "Buntownik z wyboru" i "Zakochany Szekspir". Ma też na koncie kilka całkiem udanych występów w takich filmach jak: "Armageddon", "Dogma", "Uwikłany", "Zmiana pasa", "Zapłata" czy "Miasto złodziei".
Za udaną uważam też jego rolę w "Sumie wszystkich strachów" tu jednak okazało się, że publiczności nie bardzo pasuje on jako następca/zastępca Harrisona Forda w roli Jacka Ryana. Analogicznie nie został on zaakceptowany jako Daredevil. Przyczynę widzę w tym, że Affleck jest kojarzony ze stylem gry tak trafnie (i boleśnie) sparodiowanym we wpisie Ellisa, który zacytował Anionorodnik.


Większość z wymienionych przez Ciebie tytułów obejrzałem i z przykrością muszę stwierdzić, że nie dostrzegam tam wybitnej gry aktorskiej Afflecka. ,,W pogoni za Amy" obejrzałem niejako z musu, bo jako fan Kevina Smitha nie mogłem odpuścić żadnego tytułu. Zawiodłem się. Tak jak spora grupa osób uważam że jest to najsłabszy film w dorobku tego reżysera, a zapamiętałem go jedynie dzięki pięknej Joey Lauren Adams oraz dzięki Jayowi i Bobowi. Affleck był nijaki, jedyne co pamiętam to jego smutne oczka i to by było na tyle. Dogma była świetna ale dzięki Mattowi Damonowi, do którego Affleck jest tylko dodatkiem. Damon potrzebuje go chyba jako talizman na planie. Podobnie było w ,,Buntowniku z wyboru". Świetny Matt Damon, genialny Robin Williams i czy był tam ktoś jeszcze? Nie, chyba nie. ,,Armageddon" zaś to mój pierwszy (jak się później okazało) film w którym grał Affleck. Dostałem go jeszcze na vhsie od kumpla. Nie zwróciłem w ogóle uwagi na Afflecka w trakcie filmu, właściwie to nawet nie wiedziałem wtedy jak się ten aktor nazywa i po obejrzeniu filmu jakoś nie chciałem tego wiedzieć. Bruce Willis, Liv Tyler, Steve Buscemi - to wszystko. Parę miesięcy później nawet nie pamiętałem, że Affleck grał w tym filmie a pamięć mam dosyć dobrą.
Co ciekawe, uważam natomiast, że ,,Daredevil" w wykonaniu Afflecka był bardzo dobry. Nie chodzi mi tylko o aktorstwo. Ten aktor ma też podobną aparycję.
W żadnym wypadku nie nazwę jednak tego aktora wybitnym. W ogóle niewielu jest w tej chwili aktorów o których można powiedzieć, że są wybitni a takich, którzy mają talent porównywalny do Marlona Brando czy Paula Newmana nie ma prawie wcale. Z drugiej strony scenariusze też są coraz gorsze i teraz nie trzeba dobrej gry aktorskiej by film się podobał. Wystarczy parę wybuchów.

N.N.

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #1498 dnia: Sierpień 23, 2013, 01:13:24 pm »
Większość z wymienionych przez Ciebie tytułów obejrzałem i z przykrością muszę stwierdzić, że nie dostrzegam tam wybitnej gry aktorskiej Afflecka.
Inaczej patrzymy na ekran, widzimy na nim inne rzeczy. Co innego pamiętamy (a jak się okazuje, pamięć mamy wybiórczą). Inne rzeczy uwzględniamy, oceniając czyjś aktorski warsztat. Nic na to nie poradzę.
Chciałem jedynie zauwazyć, że współcześnie i aktorów mamy nie gorszych od Brando i Newmana, i scenariusze też powstają lepsze niż kiedyś. Szum reklamowy, towarzyszący wielkim widowiskom na podstawie komiksów powoduje jednak, że nikną i oni, i one w cieniu blockbusterów.

Offline vision2001

Odp: Batman
« Odpowiedź #1499 dnia: Sierpień 23, 2013, 01:17:07 pm »
[...] ,,W pogoni za Amy" obejrzałem niejako z musu [...] Tak jak spora grupa osób uważam że jest to najsłabszy film w dorobku tego reżysera [Kevina Smitha], a zapamiętałem go jedynie dzięki pięknej Joey Lauren Adams oraz dzięki Jayowi i Bobowi. Affleck był nijaki, jedyne co pamiętam to jego smutne oczka i to by było na tyle. Dogma była świetna ale dzięki Mattowi Damonowi, do którego Affleck jest tylko dodatkiem. [...] ,,Armageddon" zaś to mój pierwszy (jak się później okazało) film w którym grał Affleck.Nie zwróciłem w ogóle uwagi na Afflecka w trakcie filmu,
Co ciekawe, uważam natomiast, że ,,Daredevil" w wykonaniu Afflecka był bardzo dobry.
Zgadzam się z maximumcarnage. Affleck i jego maślane oczy wraz z kwadratową szczęką i jego (wg mnie) nijaka gra aktorska na początku jego kariery nie wzbudziły mojej sympatii do tego co on tworzył.
Z drugiej strony rzeczy, dzięki którym Affleck ostatnio wiedzie prym na filmowych salonach (świetne The Town i Operacja Argo; DD był fajny) to jednak role i twory, które są dla mnie rewelacyjne, ale czy wybitne? Hmmmm... Nie.
DOBRA ALTERNATYWA DLA forum.gildia.pl:
---> https://forum.komikspec.pl/ <---

 

anything