ostatni komiks z kina familijnego jaki kupiłem to chyba było w poszukiwaniu piotrusia pana. od tamtej pory staram sie byc czujny w tej tematyce. ale tak jak wsomnialem loisel miazdzy, wiec pewnie obczaje ten album w listopadzie. nie zapominajmy ze w pazdzierniku sa jeszcze fistaszki i crumb.