To może ja też się wypowiem.
Muszę przyznać,że zawartość wersji kolekcjonerskiej robi wrażenie i z tego powodu jej cenę za przegięcie nie uważam.Ale faktycznie to trochę za wysoka cena jak za grę. Tak się składa,że ja należę do osób,które gry kupują po to,by w nie grać,a nie żeby patrzeć,jakie są ładne. Dlatego w kolejce za edycją kolekcjonerską mnie nie zobaczycie.
A za zwykłą? Szczerze mówiąc,o ile wcześniej sądziłem,że kupię bez wahania,o tyle teraz też się zastanawiam. Według mnie cenę ma za wysoką. Szczególnie ostro to widać,gdy się ją porówna z wcześniejszą częścią,która skończyła jako dodatek do gazety. Może teraz też poczekam? Fakt,że dla mnie Drakensang to jedyny,nowy,ciekawy RPG w starym stylu,ale też nie arcydzieło.River of Time tego raczej nie zmieni,choć ... tu chciałbym się mylić