Może to nie Asuka i Rei [w sumie w nich nich cudownego nie widziałem], ale dla mnie jest rewelacyjna = senjougahara.
Pudło ;p. Nie chodziło mi o fajną ciekawą postać/fajną, tylko o fakt, że
a) postacie były wszystkim dobrze znane
b) fabularnie pozwalały na wiele domysłów, spekulacji i interpretacji.
c) budziły skrajnie odmienne opinie
co razem pozwalało toczyć zażarte boje miedzy fanami Asuki i Rei, przerywane komentarzami osób neutralnych. Każdy miał coś do powiedzenia na ich temat.
I póki co do tych postaci odniosłeś się TY, Ganossa, i Skrzydlaty i teraz ja przyznając, że Asuka jest moją ulubioną żeńską postacią z anime i nie wiem jak można lubić niebieskowłosego manekina
.
Natomiast jak popatrzymy na najpopularniejsze żeńskie postacie ostatnich lat np.: Konate z Lucty Star, Yoko z Gurren Laganna, to o czym tu rozmawiać. Stwierdzenie "fajna postać" imo zaczyna i kończy dyskusję. Nie widzę w tych "nowych" postaciach kontrowersji i miejsca na skrajne opinie.
Imo najbliżej miana Asuki i Rei 21 wieku byli L i Rito z Death Note, ale te postacie u swoich podstawach były takie same (niesamowicie szczwane dziady) i anime niestety dawało odpowiedź, kto jest szczwańszy oraz czy Kira jest zły i powinien siedzieć za kratami, czy też jest ręką sprawiedliwości.
A i jakaś jedna ambitniejsza pozycja każdego sezonu się znajdzie - na temat Aku no Hany spokojnie można by dyskutować.
Jeszcze nie widziałem, ale nadrobię.