O kurde.... chłopaki zwolnijcie z tymi postami, bo nie wyrabiam z popcornem... kurna lepiej niż przez ostatnie 100 odcinków Złotopolskich. ...
A tak na serio to chciałem podziękować ekipie orgów za turniej! Bardzo podoba mi sie idea grania na konwencie. Ocena malowania to never ending story także to sobie podaruje.
Ale moje zastrzeżenia tyczą się patelnianych stołów. Niestety jeżeli pojedynczy WolfPriest jest w stanie strzelać praktycznie z każdego miejsca ze swojej latarki to niestety są to patelnie, bez względu na wygląd stołów. Sobotnia sauno-wędzarnia była taka sama jak rok temu... wyciągnijcie w końcu lekcje... bo za rok ludzie w ramach protestu przyjadą z garami fasoli po bretońsku i konwent zostanie odwołany z powodu skarżenia biologicznego.
Kończenie o 21 to jakaś porażka, niestety ale to był największy minus całego turnieju, po skończonej grze nie miałem siły iść zwiedzać tak pięknego miasta jak Poznań i spożywać zimnej ciemnej Fortunki którą bardzo lubię a która w bi logicznego jest dość popularna.
Także no stres be happy ale jakieś wnioski trzeba wynieść....
Ja może nie byłem super w ocenianiu armii na arenie ale co nieco wywaliłem i się w miarę sprawnie uwinąłem... także może zamiast mekki z dwoma sympatycznymi gośćmi spacerek na kaca....ludzie armie mieli rozłożone już od 9 rano także można było to ogarnąć z buta z samego rana...
Pozdr
Boży