Autor Wątek: Czy GK są przegięci i dlaczego nie ;)  (Przeczytany 27969 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Undermine

Czy GK są przegięci i dlaczego nie ;)
« dnia: Kwiecień 03, 2012, 01:30:30 pm »
Ederus porównywanie IG nawet na ordynarnym leafblowerze a.k.a. 6 hydr z GK z psychotroke'ami, absurdalnymi mocami, assasinkami itd itp uważam za krzywdzące . Choć w bezpośrednim meczu IG radzi sobie chyba lepiej.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 04, 2012, 01:58:00 pm wysłana przez trej »


Offline ederus

Odp: Czy GK są przegięci i dlaczego nie.
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 03, 2012, 01:54:19 pm »
Psychotroki jeszcze nigdy mnie nie pokaraly. Absurdalne moce to sanctuary i shrouding? Sanctuary karci glownie orkow, a shrouding sprawia, ze zdajesz 16% wiecej coverow, spoko, ale to dalej kwestia 1 covera wiecej na 6 :wink:  Assasynki to juz w ogole dla mnie zagadka, bo poki co to tylko zabijalem je w szeroko rozumianym 'miedzyczasie' :razz:  Gwardia to z kolei armia, z ktora niektorzy przegrywaja na poziomie rozpiski (patrz eldarzy, dark eldarzy), bo fizycznie nie sa w stanie sie z tym strzelac, a jak dojedzie do hth to zatrzymuje sie na blobie. Wiec bez zadnego problemu moge porownywac IG z GK :smile:
106 miles to Chicago, we've got a full tank of gas half a pack of cigarettes, its dark and we're wearing sunglasses.

Hit it!

Offline Eman

Odp: Czy GK są przegięci i dlaczego nie.
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 03, 2012, 02:49:17 pm »
Edziu, jesteś już dużym chłopcem i powinieneś wiedzieć jak ocenić kodeks  :razz: W GK nagromadzenie mniejszych lub większych absurdów (w wielu miejscach - to jest 16% wiecej na cover, zbijanie shake'ów i stunned'ów, +1 do siły na Autosach, czy też na piechocie - wszędzie PW - niby nie aż takie straszne, ale jak dodasz do tego +1S ze squadu, które kombosuje się z +1S z bohatera i tak dalej i tak dalej), połączone z niedokosztowaniem, tworzy prawdziwie bezsensowną kombinację. A, żeby tego było jeszcze mało, to dorzucono do tego - jako wisienkę na torcie - takie turbo-bzdury jak Psychotroke. Nie ma i nigdy nie było w nowożytnym (czytaj - 3ED i później) 40k czegoś tak absurdalnie zgiętego.
Jasne, że da się z tym wygrać - nowoczesnym kodeksem oczywiście - ale jest to cały czas lanie pod wiatr.
Strzelanie jest dla ciot. Psychotroke granaty są dla zboków. Liczba Fistów musi być wielokrotnością liczby Rhinosów, tako rzecze święta księga.

Offline pajak

Odp: Czy GK są przegięci i dlaczego nie.
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 03, 2012, 03:24:37 pm »
po rozmowie z Vladdem na Wojnie Światów zgadzam się, że najbardziej przegięli z psyammo.. bez tego ta armia miała by minusy w postaci braku antitanku i małego zasięgu.. ale oczywiście musieli przegiąć i dodać 8S na dredach i 6 na razorach - stąd "debilizm" tej armii.. wystarczy stać, strzelać i kompletnie nic nie robić (znaczy nie myśleć) bo i zasięgi i siła i kontra są ponadprzeciętne

ale też bez przesady necroni już nieźle "balansują" GK a bezradność w walce z eldarami kiedyś bywała podobna
What is your fear?
My fear is to fall

KLUB SPIDER!!!!


Offline gilthanas

Odp: Czy GK są przegięci i dlaczego nie.
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 03, 2012, 03:42:45 pm »
No i maja swoje nemezis ;) w postaci IG.
Dla IG sa latwiejsi do zabicia niz Wilki czy BA. Gdyby bylo wiecej IG na turniejach (oby nie, bo tez uwazam, ze to podobne giecie) to taki zwykly razorspam GK mialby mocno pod gore.  Z Necronami jak jest to jeszcze nie widzialem w praktyce, ale wierze, ze tez mozna pocisnac GK.

Nie uwazam, ze jakos niszcza balans, sa mocni, sa nobrainem, maja w pizdu zabawek gietych, ale jest ich mniej niz innych PA i mozna to wykorzystac, trzeba tylko umiec.
A ninja knows no fear.

Offline Undermine

Odp: Czy GK są przegięci i dlaczego nie.
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 03, 2012, 04:25:11 pm »
Ja ciągle się nie mogę zgodzić Ederus. Cover 3+ a 4+ to poważna różnica. Poza tym Fortitude - nie ma już czegoś takiego, że wbijesz shake'a i zostawiasz(jak w przypadku Hydr).



Offline typhus1

Odp: Czy GK są przegięci i dlaczego nie.
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 03, 2012, 04:59:44 pm »
Ja tam jestem za Ederusem w tej dyskusji ;) .

GK to też marini i jak np. wypuścisz takich Purifierów z transportów to nic nie robią bez kolejnego tranposrtu, bo to prawie 30pkt za model przy cenie całego unitu, który ma staty jak zwykły GH i ginie tak samo.

IG właśnie bardziej lubi GK niż innych marinów, bo jest ich mniej i są mniej wyporni na strzelanie gdy się ich porówna do SW czy BA. Oczywiście, że cover robi różnicę, ale dla pestek nie bardzo, a co trzeba zauważyć większość armii ma dużo pestek i to z nich się bardziej piechotę zabija niż z lasek czy misek, bo te mają inny cel. Poza tym, żeby wszystko miało 3+ to trzeba stać blisko siebie, więc w efekcie łatwiej jest się samemu zablokować.


Jakoś od początku wyjścia tego deksu nie jojczę na niego. Trzeba umieć zabijać kolejną armię i tyle :P.

Offline Ketchup

Odp: Czy GK są przegięci i dlaczego nie.
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 03, 2012, 05:02:51 pm »
Tylko, że są armie, które nie są w stanie tego zabić ...
ANWIL MISTRZ!!! In the grim darkness of the future, there is only ... Ketchup.

Offline typhus1

Odp: Czy GK są przegięci i dlaczego nie.
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 03, 2012, 05:32:24 pm »
Właśnie są, ale też są armie, które nie mają jak zabić IG lub np. 60asm na JP i na to nie wpłyniemy :) .

Trzeba tylko kminić :P . Przeż wiadomo, że Eldarzy mają z tym problem, ale też mają z IG czy z 9 wspaniałymi, bo nie mają dość broni ap1-ap2 ;) .

Każda armia ma jakieś armie, które zabija bezproblemowo i takie z którymi przegrywa na starcie. Gwardia ma właśnie dla mnie najmniej takich z którymi przegrywa i bardziej zasługuje na miano najsilniejszego kodeksu.

Ale to jest oczywiście IMHO :) .

Offline Eman

Odp: Czy GK są przegięci i dlaczego nie.
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 03, 2012, 06:13:14 pm »
IG właśnie bardziej lubi GK niż innych marinów, bo jest ich mniej i są mniej wyporni na strzelanie gdy się ich porówna do SW czy BA.
Ale Ty tak serio? A próbowałeś kiedyś zastrzelić klocka GK siedzącego w ruinach 2+ cover? IG ma to zrobić znaczy się, z trzema modelami (czytaj 2 Vendetty + 1 Manticora), które mogą prowadzić sensowną walkę na daleki zasięg?
Panowie, chyba nie wiecie o czym piszecie ...
Poza tym cała ta dyskusja i tak nie ma sensu, bo wystarczy popatrzyć na wyniki turniejów z tego sezonu i wyniki Ligi ... na pierwszy rzut oka widać, że granie GK daje poważnego kopa, większego niż w poprzednich sezonach dawało granie SW czy tam BA. W pierwszej dziesiątce Ligi obecnie - czterech graczy łupiących regularnie GK ... NIGDY wcześniej nie było takiej sytuacji, a ponoć Eldarzy byli tacy gieci w 4ED.
Cze !!!
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 03, 2012, 06:20:08 pm wysłana przez Eman »
Strzelanie jest dla ciot. Psychotroke granaty są dla zboków. Liczba Fistów musi być wielokrotnością liczby Rhinosów, tako rzecze święta księga.

Offline thurion

Odp: Czy GK są przegięci i dlaczego nie.
« Odpowiedź #10 dnia: Kwiecień 03, 2012, 06:25:07 pm »
W pierwszej dziesiątce Ligi obecnie - czterech graczy łupiących regularnie GK ...
a nie pięciu?

jesli chodzi o dyskusje prawda IMO lezy po srodku :)
- IG sa większym no brainem od GK, łatwiej jest graczowi mocno sredniemu zrobic wynik przyzwoity
- ale GK jest duzo latwiej zrobic przemocne wyniki, do robienia takowych wyników IG potrzeba duzego ogrania
- GK nie sa tak giete  w porownaniu do reszty jak Demony w 7ed WFB

generalnie najlepiej sprawe skwitowal Pająk z psyboltami, choc ja dodalbym jeszcze do tego zbijanie shakow i stunnow, generalnie bez tych dwoch rzeczy GK byliby gdzies na poziomie BA

Offline Eman

Odp: Czy GK są przegięci i dlaczego nie.
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 03, 2012, 06:40:44 pm »
A sorki, rzeczywiście pięciu ...
Ktoś chce jeszcze popolemizować na temat tego kodeksu?
Strzelanie jest dla ciot. Psychotroke granaty są dla zboków. Liczba Fistów musi być wielokrotnością liczby Rhinosów, tako rzecze święta księga.

Offline afruniu

Odp: Czy GK są przegięci i dlaczego nie.
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 03, 2012, 07:18:12 pm »
hola, hola, nie żeby mną wyrzuty sumienia miały targać, ale ja w tym sezonie grałem prócz GK także DE, SW oraz również orkami ;) od grudnia zagrałem 2 turnieje GK, i to ze względu na to, że wilki akurat pożyczałem ;)
prawdą jest natomiast, że GK jest zdecydowanie łatwiej. masa strzelania re-rollowanego na daleki/średni zasięg z przyzwoitą siłą...to jeszcze jest git. rzeczy, które tak doprawdy najbardziej irytują, to leczenie pojazdów oraz granaty. 2+ covera mało się spotyka.
trzeba natomiast przyznać, że plusem kodeksu jest opór opcji. można sobie armię na wiele sposobów złożyć, i nie ma jakiś bardziej oczywistych buildów (ale nie ma też słabych). jeśli chodzi o to bogactwo opcji, to wszystkie deksy powinny oferować takie spektrum opcji.
i niestety przyznać muszę, że granie GK nie przysporzyło mi wiele XP ;)
pozdro!
"There must be some kind of way out of here..."

Offline ederus

Odp: Czy GK są przegięci i dlaczego nie.
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 03, 2012, 07:28:30 pm »
Thurion i Pajak (wespol z Vladdem) doskonale wytkneli gietosc tego dexu. Psybolt Ammo i fortitude. f**ktycznie rozmowa juz powoli sie wypala :wink:  Pozostaje liczyc, ze ludzie usiada i ktos powie "Ej, pamietacie taki jeden codex chaosu z 3ed? Dlaczego juz takich nie robimy?" i moze sytuacja sie poprawi :razz:
106 miles to Chicago, we've got a full tank of gas half a pack of cigarettes, its dark and we're wearing sunglasses.

Hit it!

Offline afruniu

Odp: Czy GK są przegięci i dlaczego nie.
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 03, 2012, 07:33:04 pm »
reasumując, "ta rozmowa nieuchronnie zmierza do starego kodeksu chaosu" ;)
pozdro!
"There must be some kind of way out of here..."