Zgadzam się z @lafem. Rok Zerowy jest do porzygu. Cos tam wspominali o nim w Eternalu, to sobie chciałem przelecieć. Ale w Tajemniczym Mieście nie było nic o Falcone. Za to było to tak słabe, że na razie nie chce mi się sięgać po Mroczne Miasto.
I już widzę oczami wyobraźni (czy raczej nadchodzących koszmarów), jak Loeb i Sale pichcą 1101 origin a potem są kolejne Ziemie Jeden po Rebirhcie, Batwoman po Rebirhcie, Damien po Rebirthcie itd. Zwolnić to całe tałatajstwo z pokoju scenarzystów, bo mają zero orygnalnyh pomysłów i zatrudnić nowych, młodych i zdolnych. Joens był spoko, bo mógł kontynuować losy Zielonych latarni bez oglądania się na restart z 2011.
Ta - Trybunał Sów był dobry ale jego zakończenie w Mieście Sów już nie. Nowy bohater Szpon nie spodobał się publice. Śmierć Rodziny, Imperium Pingwina, Gothtopia mi zdecydowanie nie podeszła. LS Poczatek i Tron Atlantydy słabe. Cykl od Shazama po Wieczne Zło fajnie się czytało, ale był on wtórny. Żeby Liga Lordów mogła powrócić na naszą Ziemię, nie trzeba było robić restartu. To samo z Antymonitorem z którym wcześniej potykał się GL.