to może tak:
jurorzy (w liczbie większej niż 5) - komiksowi dziennikarze, blogerzy, ludzie z tzw. "komiksowa", są ogłaszani na początku roku. to etap pierwszy.
etap drugi - jurorzy co miesiąc (z opóźnieniem, wiadomo - życie, czas, data publikacji np. pod koniec miesiąca) wybierają swoje top 3-5 tytułów. Każdy juror swoje, acz z zastrzeżeniem, że nic nie stoi na przeszkodzie "przegapić" sobie kilka miesięcy w roku. stąd idea, by jurorów było sporo. i z kolejnym z.astrzeżeniem, że nic nie stoi na przeszkodzie wrzucić do swojego top komiksy np. z poprzednich miesięcy również (przykład - głosując w kwietniu juror wybiera swój top z okresu styczeń - kwiecień, oczywiście omijając pozycje, które już u niego w top pojawiły się wcześniej)
etap trzeci - z tytułów typowanych cały rok wybiera się te, które powtórzyły się najczęściej, tworząc top50.
etap czwarty - głosowanie każdego zainteresowanego, tak jak ma to miejsce teraz.
plus tej sytuacji - tzw. "hype" wokół konkursu buduje się cały rok. i takie proste forumowe chłopaczki jak np. ja są na bieżąco z wyborami jurorów i na bieżąco mogą z nimi (o ile owi są ku temu skorzy) na temat tychże wyborów dyskutować.
że o transparentności nie wspomnę.
(no chyba, że to kiepski pomysł... nie wiem, szukam rozwiązania sytuacji, którą mamy obecnie - nikomu [włącznie z jurorami] nie do końca podoba się forma tego konkursu.)