Autor Wątek: Egmont 2014  (Przeczytany 557646 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Szekak

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #405 dnia: Marzec 24, 2014, 12:11:47 pm »
Horror i wookash, nie. Ja kupuję komiksy z pasji, nie mam w zamyśle ich sprzedaży kiedykolwiek, kupuję je dla siebie. Ale gdy kupuję komiks za 400zł, to oczywistym jest, bym wolał by za rok nie był wart 50zł. To jest logiczne i naturalne, dla każdego, więc nie macie racji mówiąc o durnych kalkulacjach itp.

Offline wookasch

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #406 dnia: Marzec 24, 2014, 12:16:39 pm »
No z Twojego punktu widzenia jest to logiczne, z mojego nie, bo nie kupiłbym nigdy komiksu za 400 zł. Mam Cromwell Stone, kupiłem jak wyszedł i w ogóle mnie nie interesuje ile on jest teraz warty, bo nie sprzedaję komiksów żeby mieć na nowe. Nowe kupuję z bieżącej pensji, a jak nie starcza na wszystko to nie mam z tym problemu. Teoretycznie rozumiem wasz punkt widzenia, ale jest on bardzo daleki od mojego.

fragsel

  • Gość
Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #407 dnia: Marzec 24, 2014, 12:23:44 pm »
mam jak wookasch...
jak mnie na komiks nie stać to nie kupuję...

oczywiście rozumiem, że ludzie są różni i każdy kupuje z innego powodu, ale drażni mnie jak ludzi nie stać na szczerość:
kupowanie z pasji ale ból z powodu utraty wartości wyrażone w jednym zdaniu to bzdura. jakbyś kupował komiksy z pasji to by Ci zależało by inni też mogli się danym tytułem pasjonować
Nie mam nic przeciwko ludziom kupującym komiksy jako inwestycję, ale niech mają jaja się przyznać, że o to własnie chodzi... Nie ma się co wstydzić. Powiedz: "kupuje komiksy jako inwestycja i szkodzi to moim interesom jak są dodruki. w moim interesie jest by nie było dodruków". to taki proste, uczciwe i szanowałbym Cię za to, bo masz do tego pełne prawo...
a tak to całe gadanie o pasji pachnie ściemą...

Offline donTomaszek

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #408 dnia: Marzec 24, 2014, 12:28:32 pm »
wookasch
Mam tak samo. Nie sprzedaje komiksow, chyba ze wiem, ze nie bede do nich wracal. Druga opcja sprzedazy - miejsce na polce, ktore kurczy sie bardzo szybko (polka jest duza i robiona specjalnie na zamowienie). I rowniez srednio interesuje co z mojej kolekcji jest ile warte, bo nie jestem allegrowym biznesmenem, a komiksy kupuje aby je czytac / miec, a nie by na nich zarabiac. Nowosci kupuje za to co zarobie pracujac. Moziliowosc dodruku niedostepnego tytulu (wartego nawet 500zl) uwazam zawsze za rzecz pozytywna, bo daje to mozliwosc przyczytania go innym, ktorzy z roznych wzgledow go nie kupili.
Dlatego draznie mnie egoistyczne podejscie niektorych uzytkownikow, ktorzy tych dodrukow  nie chca, bo wartosc poleczki leci w dol.
« Ostatnia zmiana: Marzec 24, 2014, 03:46:42 pm wysłana przez donTomaszek »
Sometimes I'd like to get my hands on God...

Offline Szekak

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #409 dnia: Marzec 24, 2014, 12:37:04 pm »
mam jak wookasch...
jak mnie na komiks nie stać to nie kupuję...

oczywiście rozumiem, że ludzie są różni i każdy kupuje z innego powodu, ale drażni mnie jak ludzi nie stać na szczerość:
kupowanie z pasji ale ból z powodu utraty wartości wyrażone w jednym zdaniu to bzdura. jakbyś kupował komiksy z pasji to by Ci zależało by inni też mogli się danym tytułem pasjonować
Nie mam nic przeciwko ludziom kupującym komiksy jako inwestycję, ale niech mają jaja się przyznać, że o to własnie chodzi... Nie ma się co wstydzić. Powiedz: "kupuje komiksy jako inwestycja i szkodzi to moim interesom jak są dodruki. w moim interesie jest by nie było dodruków". to taki proste, uczciwe i szanowałbym Cię za to, bo masz do tego pełne prawo...
a tak to całe gadanie o pasji pachnie ściemą...
Nie zgodzę się. Tak jak mówiłem, mam sobie żyłkę kolekcjonera i jak każdy kolekcjoner lubię mieć rzadsze egzemplarze, to jest normalne. I jak każdy normalny człowiek nie lubię, gdy kupiona przeze mnie rzecz, traci na wartości, to też jest normalne, prawda? Nie traktuję komiksów jako inwestycji, jak już wspomniałem powyżej. Jak ktoś sobie kupuje samochód, bo potrzebuje, to nie kupuje go jako inwestycji, ale też nie byłby zadowolony, gdyby kupił go za 20 000, a rok później byłby wart 4 000, bez względu na to czy miałby zamiar go sprzedawać czy nie. Jakbym kupował jako inwestycję, to Kingdom Come za 400zł bym nie kupił, bo chyba więcej już kosztować nie będzie, chociaż nie znam się na tyle na tym rynku by to jednoznacznie stwierdzić. Mam nadzieję, że dzięki wymienionym przeze mnie argumentom zrozumiesz moje stanowisko i zrozumiesz, że nie jest to bzdura tak jak twierdzisz.


Dlatego draznie mnie egoistyczne podejscie niektorych uzytkownikow, ktorzy tych dodrukow  nie chca, bo wartosc poleczki leci w dol.

Jakbym miał egoistyczne podejście, to bym nie kupował Kingdom Come za 400zł, tylko ciągle jęczałbym o dodruki, żeby kupić taniej, bo czemu mam tyle płacić komuś, skoro mogliby zrobić dodruk i mógłbym to kupić taniej. Mi po prostu odpowiada rynek komiksowy, gdzie są rzadkie, kolekcjonerskie egzemplarze, które dużo kosztują. Podoba mi się to, ten fakt dodaje takiego smaczku w kolekcjonowaniu komiksów.
« Ostatnia zmiana: Marzec 24, 2014, 12:46:03 pm wysłana przez Szekak »

Offline isteklistek

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #410 dnia: Marzec 24, 2014, 12:38:03 pm »
Co do kolekcjonowania, to mówimy o komiksach najpopularniejszych, z którymi nie ma i nie będzie raczej nigdy problemu z brakiem dostępu. Braki na polskim rynku to nie jest jakiś kolosalny problem, którego rozwiązanie jest karkołomne. Wszystkie Egmontowe komiksy pochodzące od DC, czyli wydawnictwa, które nie padnie i które swoje pozycje będzie wznawiać do upadłego od wydań miękkich do twardych; deluxe, absolute i jeszcze inne takie.  Pozostałe komiksy, które wydaje E. są rarytasem, ale chyba tylko na polskim i na nim funkcjonują, tak jak spekulanci, którzy starają się kreować ich wartość, elitarność. Czasem nie urażając nikogo uda im się kogoś nadziać, ale nie wydaje mi się, żeby działo się to często. Rozumiem inwestowanie w komiksy od małych wydawnictw, czy komiksy "okazyjne", które nie będą miały wznowień, bo są kaprysem wydawnictwa, który raz na jakiś czas jest. Nie słyszałem, aby ktoś się dorobił na komiksach z tzw. "złotych czasów" - wydaje mi się, że takie czasy są teraz dla komiksów i wszystkie znaki pokazują, że będzie jeszcze lepiej. W zaistniałej sytuacji nie widzę sensu w inwestowanie dla zysku, ale być może się mylę, nie chcę nikogo namawiać, czy zniechęcać.


Podam przykład książkowy, bo komiksowych nie znam. W roku 1968 PWN wydało książkę B. Wolniewicza "Rzeczy i fakty. Wstęp do pierwszej filozofii Wittgensteina" - książka ma tylko jedno wydanie i będzie miała jedno, a dopóki Wolniewicz żyje, to nie będzie drugiego wydania, a nie będzie, bo nie i ch###. Książka ta osiąga kosmiczne ceny, bo jest jedyna na polskim rynku. Można by ją przetłumaczyć na inne języki, bo jej wartość jest nie tylko historyczna, ale merytorycznie też jest to ważna książka, ale nie ma i nie będzie.
« Ostatnia zmiana: Marzec 24, 2014, 12:49:12 pm wysłana przez isteklistek »

Offline maximumcarnage

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #411 dnia: Marzec 24, 2014, 12:47:25 pm »

Dlatego draznie mnie egoistyczne podejscie niektorych uzytkownikow, ktorzy tych dodrukow  nie chca, bo wartosc poleczki leci w dol.

Mam tak samo. Mimo że mam takie rzeczy jak "Feralny Major", "Kingdom Come", "Cromwell Stone" i wiele innych to jak najbardziej jestem za dodrukami. Chcę żeby jak najwięcej osób miało możliwość zapoznania się z danym tytułem. Limitowanie oferty nie prowadzi do niczego dobrego. Jest też nie do pogodzenia z żądaniem wydawania nowych pozycji. Jak ten rynek komiksowy ma się rozwijać, jeśli niektórzy chcą jakichś limitowanych nakładów i wspominają o jakiejś mitycznej umowie z Egmontem, że dodruków nie będzie? Na takim rynku jak polski (jeśli oczywiście ma on się rozwijać) nie może być miejsca na takie umowy.

A jeśli rozmawiamy o integralach, to ja bym sobie życzył integral "Piotrusia Pana".

Offline donTomaszek

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #412 dnia: Marzec 24, 2014, 12:47:48 pm »
Jakbym miał egoistyczne podejście, to bym nie kupował Kingdom Come za 400zł, tylko ciągle jęczałbym o dodruki, jak to robi np. maximumcarnage.
Potencjalny dodruk bylby dla wszystkich. Twoj egzemplarz za 400zl jest tylko Twoj.
Dziekuje. Nie mam wiecej pytan.
Sometimes I'd like to get my hands on God...

Offline Szekak

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #413 dnia: Marzec 24, 2014, 12:50:32 pm »
No i co, że dodruk byłby dla wszystkich? Przecież oferta takiego komiksu jak Kingdom Come też jest skierowana do wszystkich i każdy kto chce go kupić, może to zrobić. Mnie jak nie stać na jakiś komiks, czy nie chcę wydawać na niego tyle pieniędzy, to po prostu go nie kupuję.


Jeśli ktoś patrzy na sprawę z perspektywy rozwoju rynku, to faktycznie dodruki mogą być rzeczą dobrą i potrzebną.
« Ostatnia zmiana: Marzec 24, 2014, 12:56:37 pm wysłana przez Szekak »

Offline donTomaszek

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #414 dnia: Marzec 24, 2014, 12:58:22 pm »
Nie chce byc nieprzyjemny, ale punkt widzenia jaki prezentujesz, jest bardzo skoncentrowany na sobie samym. :roll:
Tak, dodruk za 80 - 100 zl (przykladowo) bylby bardziej dostepny dla szerszego grona odbiorcow niz Twoj kingdom come z allegro za 400zl sztuk 1 (absolutnie nie wart tyle kasy).
Sometimes I'd like to get my hands on God...

Offline Szekak

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #415 dnia: Marzec 24, 2014, 01:08:56 pm »
Pozwolę sobie się z Tobą nie zgodzić. Nie jestem skoncentrowany na samym sobie, myślę również o dobru innych kolekcjonerów, a ciężkie prawa rynku gdzie za komiks trzeba płacić duże pieniądze dotykają mnie w taki sam sposób jak każdego innego komiksiarza. Rzadkie i drogie egzemplarze mają swój smaczek, po prostu. Rzadkie komiksy przecież działają też na moją niekorzyść teoretycznie, bo ja też muszę się wykosztować na jakieś niedostępne pozycje, różnica jest taka, że mi taka formuła odpowiada. Ale rozumiem, że Ty masz inny punkt widzenia i jesteś za tym by były dodruki każdego komiksu, by nie było problemu z dostaniem jakiejś pozycji. Szanuję twoje zdanie i fajnie by było jakbyś ty szanował moje. :wink:

Co do tego dodruku, to oczywiście, ciężko się z tym nie zgodzić.






wspominają o jakiejś mitycznej umowie z Egmontem, że dodruków nie będzie?

Z tego co czytałem Egmont wyraźnie zadeklarował, ze nakład tych komiksów jest limitowany i jeśli teraz zrobiliby dodruk, to po prostu wyszli by na oszustów.
« Ostatnia zmiana: Marzec 24, 2014, 01:14:51 pm wysłana przez Szekak »

Offline mummu

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #416 dnia: Marzec 24, 2014, 01:17:07 pm »
Ktoś już kiedyś o tym wspominał ale polski rynek kolekcjonerski jest dziwny.
Teoretycznie powinno wyglądać to tak jak w przypadku Żbików. Masz pierwsze wydanie to ono może tylko drożeć.
Prawdziwy kolekcjoner spokojnie powinien zapłacić 400 pln za pierwsze wydanie Azylu czy Incala. Bo jest pierwsze.
Drugie wydanie powinno być tylko drugim i nie powinno powodować spadku wartości wydania pierwszego.


Ale jest jak jest.
Trzeba być czujnym i śledzić ewentualne wznowienia

Offline Mati29

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #417 dnia: Marzec 24, 2014, 01:19:15 pm »
Zdanie "z tego co czytałem" jest chyba kluczowe.

A może chodzi Ci nie o spadki wartości przy odsprzedaży, tylko o zwyczajnie ludzki "wk...w", że przepłaciłeś.
Mam tak kupując coś w sklepie na tydzień przed wyprzedażą  :mad:

Offline veritius

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #418 dnia: Marzec 24, 2014, 01:22:52 pm »
Wszyscy ci ,, kolekcjonerzy dzieł sztuki" powinni się cieszyć, bo mają ryneczek jak w USA, tam też są dodruki starych komiksów. My wszyscy maluczcy czekający na dodruki mamy przecież informacje że to II wydanie a nie to I, tak drogie i szanowane przez kolekcjonerów  :lol:

Offline donTomaszek

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #419 dnia: Marzec 24, 2014, 01:24:01 pm »
Z tego co czytałem Egmont wyraźnie zadeklarował, ze nakład tych komiksów jest limitowany i jeśli teraz zrobiliby dodruk, to po prostu wyszli by na oszustów.
Fail.
Byl juz dodrukowany Zabojczy Zart. Zapowiedziano takze dodruk Powrotu Mrocznego Rycerza.
Oba te komiksy sa z kolekcji Mistrzowie Komiksu.
Sometimes I'd like to get my hands on God...