0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Tez strasznie podoba mi sie ten komiks ale jest to jednak przedsięwzięcie nie z tej epoki i taki komiks eksperymentalny juz kilka lat temu odszedł w niepamięć. Czyta sie świetnie ale niektóre kadry na prawde drażnią.
Pamiętam, że Arek Wróblewski w odpowiedzi na listy do TM Semic napisał, że nie będa wydawać Baranowskiego, bo ten sposób rysowania i typ humoru poszedł w niepamięć. I co?
Wszystko mi jedno, kto kupuje Baranowskiego - ironia w tym, że jego komiksy się sprzedają, a TM Semic już nie istnieje...
Garth Ennis i Jim Lee - w jakiejś niesamowicie pokręconej historii a la Ennis z wywalającymi w kosmos rysunkami Jima Lee
Tu bym polemizował