studio_lain
Tu nie chodzi czy sobie wezmą do serca, czy nie wezmą, bo jak to się mówi wulgarnie "wyżej ch... nie podskoczysz". Przykro mi, ale moim zdaniem, Wasza ekipa odpowiedzialna za stronę językową nie jest w stanie wznieść się na wyższy poziom.
Wasze tłumaczenie Sláine (znane mi tylko z Rogatego boga) jest przyciężkawe, ale strawne (przyciężkawość odczuwa się głównie we wstępie i komentarzu - w dymkach mniej, bo i tekstu mniej). Natomiast to co zobaczyłem w Solo, niestety, jest niestrawne. To pozwala mi przypuszczać, że Wasz redaktor jest w stopce tylko "na sztukę", a de facto nikt nie czuwa nad tłumaczami. Jak się "tłumaczu" przetłumaczy, tak idzie do druku. Tłumaczka Solo, z tego co widzę choćby na lubimyczytac, wcześniej nie parała się przekładami literatury, nawet jeśli chodzi tylko o dymki w komiksach. Dla mnie puszczenie tłumaczenia debiutantki bez zapewnienia redakcji, to totalna amatorszczyzna.
Owszem, wiem, że pisanie tego jest bez sensu. Już dostatecznie wydawca wyłożył nam, gdzie ma uwagi czytelników... Dlatego więcej nie będę się produkował w temacie "język komiksów SL".