Nie jestem w stanie ocenić, na ile rodzaj okładki wpływa na cenę, różne są na ten temat opinie. Zauważam natomiast, że wyższy priorytet wśród przeważającej większości czytelników, a co za tym idzie również wydawców, ma jakość wydania, zamiast ceny. Jak tak sobie pomyślę o kolekcji New52 czy sporej części komiksów Muchy (nie wiem, Sex na przykład) albo WK (np. Wieże Bois-Maury), bądź też KG (np. Zdarzenie 1908) to odnoszę wrażenie, że jednak miękka okładka mogłaby obniżyć cenę. A gdyby więcej ludzi miało podobne zdanie do mojego, to być może obniżyć jeszcze bardziej (bo również odnoszę wrażenie, że komiksy w miękkich okładkach sprzedają się słabiej, dlatego że są w miękkich właśnie).
Ale, oczywiście, mogę się mylić i rodzaj okładki może w ogóle nie wpływać na cenę (choć wtedy Thorgal w miękkiej i twardej kosztowałby raczej tyle samo).