A można prosić o jakąś bardziej szczegółowa opinię? Bo moim zdaniem na ten przykład Batek Ziemiopierwszowy to komiks dobry, ale nic więcej. Fabuła to standard. Całą moją przyjemnością z czytania było odkrywanie kolejnych różnic między znaną nam wersją Batka, a tą wykreowaną przez Johnsa. Jakby historia opowiadała o innym bohaterze, to byłbym może nawet z lekka rozczarowany. Oczywiście czekam na drugi tom, bo potencjał jest, ale na razie nie wpadam w zachwyt.
A, i graficznie nic nie urywa. Ale chociaż design Alfreda na plus.
Potwierdzam za BlaskowitzPartTwo.rar - historia co najwyżej dobra i bez fajerwerków.
Wiadomo było co możemy dostać (kolejne nowe spojrzenie na początki Batmana), ale spodziewałem się bardziej wciągającej historii z grafiką Gary Franka w jego stylu znaną mi z innych pozycji, z którymi miałem do czynienia (Midnight Nation, Supreme Power), ale jego kreska i tak jest rozpoznawalna.
Johnsa czytałem kilka ciekawych i przełomowych pozycji. Wydane u nas JL, które jest świetne i wciągające, GL: Rebirth, które przywróciło do życia Zieloną Latarnię i stanowi świetną podwalinę pod kolejne historię z GL. Za to Batman - Ziemia Jeden jest co najwyżej dobrym czytadłem do pociągu czy do poduszki.
Za to Superman - Earth One spod pióra Straczyńskiego czytało mi się znacznie lepiej i szkoda tylko, że w swoich zbiorach posiadam wyłącznie vol. 1... Muszę narobić zaległości!
Kamil M. Śmiałkowski w posłowiu odniósł się bardzo przychylnie do tego tytułu. I jestem zaskoczony. Ale ja nie jestem żadnym
krytykiem komiksów, by wychwalać pod niebiosa lub mieszać z błotem pewne dzieła.
Dodatkowo piszę to co czuję odnośnie komiksu, z którym miałem okazję się zapoznać. I robię to całkowicie za free
więc jeśli kiedyś mieliście podobne zdanie jak ja o jakimś tytule to i teraz możecie mnie posłuchać i wziąć Kryzys Tożsamości, a Batmana sobie odpuścić (oczywiście chodzi o sytuację, gdy z kasą się nie przelewa i stoicie przed wyborem między tymi dwoma tytułami).