Moje oba deluxy są w stanie igła, nie mam na co narzekać. Co do narzekania wiadomo, że warto zgłaszać wydawcy wszelkie usterki, bo to jego zarobek, a drukarnia nie jest wewnętrzną częścią wydawnictwa, tylko zewnętrznym wykonawcą, który ma wykonywać swoją robotę, a jak tego nie robi, to się zmienia wykonawcę. Wydawca nie będzie sobie sam strzelał w stopę, czyli olewał opinie czytelników, a drukarnię chyba zmienić nie jest trudno.
Co do zgłaszania wad,ja mam zawsze problem z tym, jak ktoś zaczyna pisać, że kontrast jest nie taki, albo nasycenie kolorów jest zbyt zróżnicowane, czy czerń nie jest zbyt czarna. Nie widzę takich rzeczy, albo inaczej. mam trudność w dostrzeganiu takich wad. Zdaje sobie sprawę, że są osoby na to wyczulone, posiadające "sokole oko" do tych spraw. Nie wiem czy wtedy jest wina drukarni, materiałów, czy po prostu taki był zamysł twórcy. Wydaje mi się, bazując na własnym przykładzie, że sprawy są bardzo często naciągane.