Wystarczyła tylko moja półtoraroczna kampania na forum i wszyscy zrozumieli, że Egmont to zło.
Ja to widzę tak. Egmont wydał tego frankofona Hugo o 250 stronach za 100 zł okładkowe i ~64 zł realne. i jeszcze oddzielnie wydał 64 strony dodatku do niego za kolejne 60 zł okładkowe, podczas gdy 400-stronnicowy Wieczny Batman, czy 330-stronnicowe JLA kosztowały dalej tą okładkową stówę. Liga Sprawiedliwości 6 z 240 stronami to tylko 75 zł. Nawet gdyby ten przewodnik był ogólnie dostepny, to ja bym się czuł mocno finansowo wyżyłowany przez wydawnictwo. Że tylko dlatego nie wyszło to w jednym tomie, bo nawet okładka jest prawie taka sama.
Uff - ja się w sumie cieszę, że to temat obok mnie i dotyczy tylko komiksu frankofońskiego. I ja już przywykłem. Bo Egmont właśnie takie numery potrafi wykręcać swoim klientom, dlatego, że jest Egmontem. A potencjalni klienci, też mają swoje za paznokciami, bo od początku było mówione, że nakład będzie mały. A krzyki się zaczynają dopiero po fakcie. I teraz można tylko albo przepłacić, albo czekać na dodruk jak na zmiłowanie.