Akurat mieć pretensje do 8azyliszka o to, że pisze posta za postem, to jak pretensje do koguta o to, że pieje.
Tak ma facet w naturze, że napierdziela wpis za wpisem, a że dziś jego dzień triumfu, to nas tu luminarzuje w swoim normalnym stylu.
Nie próbujcie tylko czasem zmienić nawyków, bo dostaniecie tego dwa razy więcej.
Merytorycznej dyskusji- tak. Mówieniu tego samego raz za razem - nie. Zawsze będę to powtarzał, ale nie 8azyliszkowi i nie jego przybocznym. Bo to jak - trzymając się koguciej analogii - mówienie do kur.