Wielka Kolekcja Komiksów DC Comics - cz. 2

[R~Q]

A ja chyba wiem o co chodzi, mianowicie o obwolutę. Ja też jej nienawidzę, zawsze zdejmuję do czytania i gdzieś kładę i się gubi. Zostaje "goła" okładka, a ta zazwyczaj jest jednokolorowa i bez napisów. Dlatego wolę wersje z normalną okładką, żeby można było w każdej chwili wziąć i sobie poczytać.

Ps. oczywiście tego, jak rozwiązała to WKKM też nie lubię (brak tytułu komiksu na grzbiecie).

[Wojtpil]

Ja też wolę wydania WKKDC niż Egmontowe DC Deluxe.
Podoba mi się wielkość DC Deluxe, ale ta czarna okładka plus obwoluta to mały koszmarek
Dodatki jak dla mnie są zbędne. Ilość kupowanych komiksów powoduje, że wolę chudsze niż grubsze wydania. Półka niestety nie jest z gumy.


Argument cenowy przemawia za Egmontem, no i to, że był pierwszy. Raczej nie będę wymieniał na nowsze, tego co przecież niedawno kupiłem (w ostatnich 2 latach).
Apropo smrodku - już nieaktualne, wczoraj czytałem Husha i nic nie czułem, wywietrzało, albo nos się oswoił

[SawiK]

A ja bede mial 10niechcianych dubli i jakos to przeboleje. Deluxy i hc od Egmontu i MC sa mega lepsze jakosciowo wiec ich nie warto sie pozbywac. Panorama bedzie cala ale nie dlatego ze boli brak i uszczerbki,wkkm jest u mnie wybiorczo. Tylko ramotkowe opowiesci lagodza wydane pieniadze ale zrozumiale jes to ze nie kazdy na to musi isc. Ja osobiscie jakbym mial wybierac to lalbym na duble Eglomosu ;p

[BlaskowitzPartTwo.rar]

Obwoluta się gubi? Serio? A komiksy też Ci giną w domu?

[Cycol]

Powiększony format czy szkice nie są ważne dla tych, którzy kupują komiksy żeby zabić chwilę czasu, lub do poczytania na kibelku. Takich ludzi znajdziesz tu mniejszość

a przepraszam - ja tez czesto czytam komiksy (te ktore sie da - czyli niebedace cegla) na kibelku, a jednak cenie sobie jakosc wydania, jak i fabularna, oraz powiekszony format

Daruj sobie, on to wszystko doskonale rozumie. Tylko udaje, że nie, żeby być w centrum uwagi

i w koncu ktos trafil w sedno sprawy

[szulig]

Tez niecierpię obwolut. Zarowno przy komiksach jak i ksiazkach. Piekny przyklad komisku z obwolutą i ladna okaldką to Sprawiedliwość. Sciagamy obwolutę a pod spodem inna wersja okładki niz na obwolucie. Smialo mozna sie pozbyc obwoluty. Niestety w deluxach wszystko jest czarne.... . Jednak format, papier i nawet sama ta czarna okladka w deluxach jest znacznie lepsza niz w kolekcji dlatego nie mam zamiaru pozbywac sie deluxów na rzecz kolekcji. Stad moje dzwonienia na infolinie i dopytywania. Obwolute sciagam na czas czytania a pozniej ladnie sie prezentuja na polce.

@8azyliszek

Prenumeratę zalozylem poniewaz juz przy 3 numerze wkkdc zaczely sie problemy z zakupem w mojej okolicy. I mimo że mieszkam pod Warszawa to nie jest latwo znalezc punkt w ktorym bedzie dostepny egzemplarz z wkkdc juz nie mowiac o tym zeby w ogole je sprzedawali. Jezeli lista którą podeslano kilka storn temu to zamknę prenumeratę i zaczne sie wtedy marwic. A moze kupie i ktos kto kupuje w punktach sprzedazy ode mnie odkupi nr 11 i 12? Przesle na wlasny koszt pod wskazany adres:)

[8azyliszek]

szulig mnie uprzedził. Obwoluta ma sens tylko w przypadku czegoś takiego jak zrobiła Mucha w swojej Sprawiedliwości. Dwustronna, robiąca wrażenie panorama, z Jokerem na grzbiecie.
 Tylko dlatego, że jest powiększony format, nie powinno się serii nazywać De Luxe, gdy daje się nam tanią kartonową okładkę z tandetną, gnącą się obwolutą. N52 czy JLA mają o wiele bardziej luksusowy wygląd.

Szulig - sam nie kupię tomu 10,11 i 12, więc ja ci pomóc nie mogę. Wystaw potem na Allegro - zawsze odzyskasz chociaż część ceny.

[Antari]

Dajcie spokój z tymi obwolutami. Te komiksy są wydawane w taki sam sposób za granicą. Podobnie omnibusy i inne.

Jedyne co jest średnie to te czarne okładki pod spodem. W zagranicznych wydaniach czasami są ładne grafiki pod obwolutami (na okładkach komiksów). Ale też nie zawsze.

Wydania Deluxe to przede wszystkim powiększony format (ważne) i dodatki (ważne).

Wydania WKKDC nawet w połowie nie dorastają do pięt Deluxe'om z Egmontu, bo te są naprawdę bardzo podobne do wydań zagranicznych.

Osobiście podobają mi się OHC wydawane przez Image. Nie orientuję się czy wszystko jest tak wydawane ale mam parę komiksów w formacie powiększonym w twardych oprawach z grafikami i bez obwolut.

[Cringer]

Tylko dlatego, że jest powiększony format, nie powinno się serii nazywać De Luxe, gdy daje się nam tanią kartonową okładkę z tandetną, gnącą się obwolutą.

+ szkice, + scenariusze. Ale mimo to z takimi dodatkami jak oni śmią nosić miano DeLuxe. Powinni dawać dodatkowy komiks nieprawdaż?

[szulig]

Dajcie spokój z tymi obwolutami. Te komiksy są wydawane w taki sam sposób za granicą. Podobnie omnibusy i inne.

Co kraj to obyczaj. To ze gdzie indziej jest tak samo jak u nas to nie znaczy ze jest dobrze. Poza tym wydaje mi sie ze wydawnictwa maja swobode w wyborze okładki. Jakiś czas temu zamieszczałem fotki komiksu w obwolucie a u nas była normalna okładka. http://www.fotosik.pl/zdjecie/01bdcf95393557a1

[mack3]

Akurta jeśli chodzi o Flashpoint, którego jeszcze nie mam w Deluxie, to osobiście się zastanawiam, którą wersję wybrać:

Deluxe:
- trochę powiększony format (chociaż - jak już kiedyś wspominałem - moim zdaniem mocno przeceniany, bo ja widzę różnicę tylko przy całostronicowych planszach - przy rysunkach powiedzmy na połowę planszy to jakieś 0,7 cm na wysokosci więcej i 0,3 na szerokości... serio widzicie różnicę?)
- trochę więcej dodatków
- trochę lepsza okładka (mam na myśli rysunk na całą stronę)
- lepsza jakość wydania (dla mnie osobiście przy Flashpoincie bez większego znaczenia)


vs WKKDC

- te 7 zł taniej
- dodatkowy komiks (akurat całkiem kultowy chyba o reverse-flashu)...


Są takie komiksy, gdzie nie mam wątpliwości, ze Deluxe lepszy - Azyl, Sprawiedliwość, Nowa Granica, nawet Narodziny Demona... ale przy takim Flashpoincie czy Trójcy (tę akurat już mam) można się zastanawiać..

[JanT]

nawet Narodziny Demona...

Narodziny Demona w DC Deluxe nie mają żadnych dodatków a powiększony format nie dużo daje bo są czarne paski u dołu i u góry  Cenowo wychodzi lepiej ale w WKKDC są dodatkowe zeszyty.

[Gazza]

Jak zauważyła osoba na fanpage "w galerii okładek jest małe przesunięcie (dziesiąta jest podpisana jako druga i wszystkie kolejne mają niewłaściwą numerację)" są w złej kolejności i źle podpisane (pierwsza jest tylko dobrze) i które E tu zawiniło?

Chyba to E, które opracowuje kolekcję jako lead partner DC w Polsce.
Czy to nie Kelen ma pieczę merytoryczną nad kolekcją?
Tak czy inaczej sporo drobnych wpadek jak na ledwie 4 tomy...

[Cringer]

Są takie komiksy, gdzie nie mam wątpliwości, ze Deluxe lepszy - Azyl, Sprawiedliwość, Nowa Granica, nawet Narodziny Demona... ale przy takim Flashpoincie czy Trójcy (tę akurat już mam) można się zastanawiać..

pewnie, to zrozumiałe że nie wszystko musimy mieć w Deluxe i do tego z dublami. W szczególności teraz gdy jest i kolekcja i lista tytułów. Nie ma co jednak deprecjonować wydań DeLuxe jak to czyni pewna osóbka, tylko dla tego że jest kolekcja.

[8azyliszek]

@UP
Dlatego, że Kolekcja jest tańsza!! Jakby DC Deluxe było tańsze, to bym kupował DC Deluxe. Ale poza 2 wypadkami, które mam (Demon i Catwoman), to jest to opcja droższa, a więc gorsza, skoro w WKKDC jest to samo plus komiks archiwalny. Przy kupowaniu obu kolekcji, liczy się każda złotówka.

Mój egzemplarz Kołczanu może leciutko śmierdzi tym klejem przy okładkach, ale to trzeba naprawdę mocno nos przyłożyć. I mówicie, że numery okładek są przesunięte? Hmmm - nie wiem, bo nie mam dostępu do oryginału. Na pierwszy rzut oka są ok. W 4 zeszycie chyba z Mantą walczył. Poza tym nie mogę się na razie przyzwyczaić do tak lekkich i cienkich egzemplarzy. WKKDC wyszło dopiero 4 razy, a WKKM już ponad 100 i one zazwyczaj swoją wagę mają.

Na fanpage'u ktoś pisze, że ma dziesiątą okładkę oznaczoną jako drugą, a resztę przesuniętą. Ja nie wiem, ale ja mam 10 okładkę oznaczoną #10.