To się zapuściliście panowie. Gdybym miał schowek na 5k, to bym spanikował. Jak tylko przestaję pamiętać, co w niej jest, to zamawiam, w obawie przed dublami, albo znikającymi nakładami. I tak nie da się tego uniknąć. W listopadzie i grudniu zamawiałem z bonito, arosa, gildii, mestro, nieprzeczytane, ravelo, merlinie, tak mi się wszystko pomieszało, karton gdzieś zapodział, że zdublowałem całe zamówienie np. egmontowych nowości z grudnia... Do tego komiksy trzymam w biurze i dwóch mieszkaniach. Teraz się wyspryciłem i jak dokładam do którejś z szaf, to cykam fotkę, żeby wiedzieć co mam.