trawa

Autor Wątek: Funky Koval  (Przeczytany 85514 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline yurek1

Odp: Funky Koval
« Odpowiedź #120 dnia: Październik 08, 2010, 08:47:48 am »
 :smile:
ale o co ci chodzi? co mam powiedzieć? iść na kolanach do Częstochowy? akcja nie rozgrywa się w Polsce. skąd wiesz, że Warsaw to nasza Warszawa? skąd wiesz, że leży w Polsce? skąd wiesz, że Polska istnieje? a może na Euro 2012 wybuchła atomówka i ta Polska z 2050 roku nie jest już tą Polską z 2010 roku? a może USandA okupują cały świat. a może Polska to kolonia Drolli? a może Ankuzów? a może morze jest szerokie i głębokie?
 :smile:
Oh no, what a time to get diarrhoea!

Offline gość

Odp: Funky Koval
« Odpowiedź #121 dnia: Październik 08, 2010, 09:04:08 am »
Rany Yurek przez Ciebie będę się bał pytać o cokolwiek... Po co Ci od razu ta Częstochowa? Chyba, że masz potrzebę, ale, wybacz to już nie mój interes.
A co do Twoich pozostałych pytań, masz taką nadzieję? :smile:
Gdyby na świecie żyły tylko modelki, umarłbym jako nieszczęśliwy impotent.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Funky Koval
« Odpowiedź #122 dnia: Październik 08, 2010, 09:17:07 am »
W jakims wywiadzie ktorys tworca Kovala potwierdzil, ze ma on polskie korzenie, a jego nazwisko nie bez powodu przypomina popularne u nas 'Kowalski'. Ale juz nie pamietam dokladnie kto to mowil i gdzie.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline yurek1

Odp: Funky Koval
« Odpowiedź #123 dnia: Październik 08, 2010, 10:10:38 am »
Rany Yurek przez Ciebie będę się bał pytać o cokolwiek... Po co Ci od razu ta Częstochowa? Chyba, że masz potrzebę, ale, wybacz to już nie mój interes.
A co do Twoich pozostałych pytań, masz taką nadzieję? :smile:
"a może na Euro 2012 wybuchła atomówka i ta Polska z 2050 roku nie jest już tą Polską z 2010 roku?" - to niespecjalnie by mnie zmartwiło. :)
Oh no, what a time to get diarrhoea!

Offline gość

Odp: Funky Koval
« Odpowiedź #124 dnia: Październik 08, 2010, 10:47:29 am »
a kogo byś tak ochoczo spopielił? I myślisz, że miałoby to jakiś wpływ na całokształt? Hm, patrząc na to jak wygląda to teraz, wątpię. Ale ja małej wiary jestem, więc w Tobie nadzieja :biggrin:
Gdyby na świecie żyły tylko modelki, umarłbym jako nieszczęśliwy impotent.

Offline yurek1

Odp: Funky Koval
« Odpowiedź #125 dnia: Październik 08, 2010, 11:44:31 am »
nie offtopując przesadnie, powiem tylko, że najchętniej spopieliłbym Popiela, nieważne, kogo popiela. nie, to głupie. nadzieja w matce - tfu! - w ojcu głupich. hłe.

w temacie: ciekawe, czy będzie wątek prezydencki?
Oh no, what a time to get diarrhoea!

godai

  • Gość
Odp: Funky Koval
« Odpowiedź #126 dnia: Październik 08, 2010, 12:27:06 pm »
Oby nie było. To byłoby bardziej żenujące niż kolesie przerzucający się hasłami z plakatów wyborczych we "Wbrew sobie".

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Funky Koval
« Odpowiedź #127 dnia: Październik 08, 2010, 12:43:52 pm »
To co mnie najbardziej odrzucilo w 3 FK to obrady trojkatnego stolu, choc korzysc byla tak, ze chyba po raz pierwszy pokazano Ankuzow z tej okazji.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline graves

Odp: Funky Koval
« Odpowiedź #128 dnia: Październik 08, 2010, 07:41:20 pm »
To co mnie najbardziej odrzucilo w 3 FK to obrady trojkatnego stolu, choc korzysc byla tak, ze chyba po raz pierwszy pokazano Ankuzow z tej okazji.
E, wczesniej było widać jednego w pierwszym albumie (wydanie zbiorcze strona 50), tutaj jednak są w pełnej okazałości.
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline Jarek Obważanek

Odp: Funky Koval
« Odpowiedź #129 dnia: Październik 08, 2010, 08:04:31 pm »
Z jednej strony to się trochę rozczarowałem pozytywnie tym nowym Funkym: coś jednak się dzieje i nawet da się oglądać. Ale gadanie przez bite dwie strony, że „med-call nie działa” skojarzyło mi się z najgorszego sortu telenowelami: „Ela wychodzi za Piotrka”, „a słyszałaś, że Ewa wychodzi za Piotrka” itp.
WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa

Offline graves

Odp: Funky Koval
« Odpowiedź #130 dnia: Październik 08, 2010, 08:43:44 pm »
Z jednej strony to się trochę rozczarowałem pozytywnie tym nowym Funkym: coś jednak się dzieje i nawet da się oglądać. Ale gadanie przez bite dwie strony, że „med-call nie działa” skojarzyło mi się z najgorszego sortu telenowelami: „Ela wychodzi za Piotrka”, „a słyszałaś, że Ewa wychodzi za Piotrka” itp.
To zależy od wagi tego stwierdzenia.
Jesli założymy, że "med-call" to informacja o zdrowiu bardzo ważnej osoby (a może każdego), która zostaje przekazywana w razie zagrożenia życia (atak serca itd) i zakładając, że niewyobrażalnym przestępstwem (równym z porwaniem), jest odłączenie tego ustroistwa, tak, że nie przekazuje już informacji o zdrowiu - to można założyć, że bohaterowie nie mogą uwierzyć, że coś takiego się zdarzyło :) Prawie jak w "Człowieku Demolce" jak w przyszłości zostało popełnione przestępstwo.
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline Jarek Obważanek

Odp: Funky Koval
« Odpowiedź #131 dnia: Październik 08, 2010, 11:09:33 pm »
You don’t get the point. Zobacz jaka jest gęstość opowiadania nawet w ostatnim ze starych tomów, nie wspominając o „Bez oddechu”. Tymczasem tutaj mamy dwie strony, które w ogóle nie posuwają akcji do przodu! Całe to paplanie można było zamknąć w 2-3 kadrach.
WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Funky Koval
« Odpowiedź #132 dnia: Październik 10, 2010, 03:21:23 pm »
You don’t get the point. Zobacz jaka jest gęstość opowiadania nawet w ostatnim ze starych tomów, nie wspominając o „Bez oddechu”. Tymczasem tutaj mamy dwie strony, które w ogóle nie posuwają akcji do przodu! Całe to paplanie można było zamknąć w 2-3 kadrach.

Z tego co pamietam roznie bywalo z gestoscia akcji w Kovalu. Byl taki jeden odcinek, w kotrym Koval plynal sobie lodka z Devro i prowadzili rozmowe o tym i o owym. Akcji w tym tyle co kot naplakal, ale jak to budowao napiecie...
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

godai

  • Gość
Odp: Funky Koval
« Odpowiedź #133 dnia: Październik 10, 2010, 04:41:17 pm »
Najwięcej akcji to było w pierwszych odcinkach, bo one były niejako samodzielne, np. na czterech stronach afera z Temporystami. A od sprawy DB-4 to już bywało różnie. Szczególnie w albumach, gdzie dorysowane było kilka stron jako wypełniacz.

Offline graves

Odp: Funky Koval
« Odpowiedź #134 dnia: Październik 10, 2010, 05:54:06 pm »
Szczególnie w albumach, gdzie dorysowane było kilka stron jako wypełniacz.
Ciekawe. Jakie strony zostały dorysowane?
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

 

anything