Witam wszystkich bardzo serdecznie. Co powiecie na moj przed-chwila-z-nudow-wymyslony-offens-gryfowy ??
350 Pts - Griffin of Akkylannie Army
1 Melkion The Flaming @ 103.0 Pts
Fire Ball [25.0]
1 Inquisition Templar @ 29.0 Pts
1 Inquisition Templar @ 29.0 Pts
1 Griffin Inquisitor @ 40.0 Pts
Incandescent Chastiment [8.0]
1 Praetorian Guard @ 38.0 Pts
1 Praetorian Guard @ 38.0 Pts
1 Griffin Thallion @ 28.0 Pts
#Pistol [0.0]
1 Griffin Thallion @ 28.0 Pts
#Pistol [0.0]
1 Griffin Thallion @ 28.0 Pts
#Pistol [0.0]
Total Army Cost: 361.0
Tallioni wprowadzaja zamieszanie (jesli mamy od czynienia z defensem), a reszta prujemy do przodu. Zaleta Fireballa jest jego zasiego 25 cm, dzieki czemu Melkion moze walic w najwiekszych kosiorow (sila 15) juz z wiekszej odleglosci. Problem to to ze dostaja tez cele w kontakcie z ofiara. Jesli wszystko bedzie zwiazane to mozna maga rzucic do walki, bo bic tez sie umie, ew. pierdzielnac po naszych i modlic sie ze wysoki res ich zbawi. Nie ma co sie zwalac kupa na jednego wroga - szukamy jak w sredniowieczu pojedynkow jeden - na - jeden. Nie ma co sie ich bac bo to jest rozpiska bazujaca na elicie i zadnego miesa tu nie ma. Dodatkowym plusem sa pretorianie, dzieki ktorym nie ma sie co lekac ze nam polowa jednostek spierdzieli na srodku stolu. To by byl pogrzeb :/
Ewentualnie mozna dac Melkionowi czarek Angel of Fire - wtedy zbijamy sie w kupe, rzucamy i walcujemy wroga z dodatkowa koscia.
bueeee