Autor Wątek: King literatury grozy  (Przeczytany 17222 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Deg

  • Gość
King literatury grozy
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 31, 2004, 03:06:08 pm »
Niełatwo jest jeszcze trafić na  książkę Kinga, z której nie zrobiono filmu ;) Jeszcze rada - moim zdaniem SK dużo lepiej prezentuje się w powieściach niż krótszych formach. Przypomniały mi się jeszcze "Cujo", "Zielona mila" (nie tyle straszna, ale świetna książka), "Buick 8" i taki zbiorek, zawierający 4 mini-powieści, między innymi "Skazani na Shawshank" - niestety nie pamiętam tytułu  :(

Offline Mara

King literatury grozy
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwiec 01, 2004, 07:41:06 am »
Dla mnie "Lśnienie" to faktycznie jego najlepsza książka. Niemniej jednak bardzo lubię "Dolores Claiborn" (ekranizacja zrobiła z tej książki film obyczajowy) i "Grę Geralda". Ostatnie, co czytałam Kinga to "Worek kości", niezłe, ale "Czwartej po północy" (chyba tak brzmiał tytuł tego zbiorku) nie dorasta do pięt.
Ciekawy jest też rezultat współpracy Kinga i Strausa w "Talizmanie" - rasowa fantastyka pomieszana z horrorem. Polecam :)

Offline Mefisto

King literatury grozy
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwiec 16, 2004, 11:19:18 am »
A co z Christine? Wprawdzie strachu nie ma zbyt dużo, ale jak się nocą idzie po pustej ulicy to można mieć niezłego stracha. Dobry był też "Sklepik z marzeniami"- ciekawy pomysł do czego mogą doprowadzić ukrywane konflikty w małych miejscowościach.
 chęcią sprzedałbym duszę diabłu, gdybym sam nim nie był.

Offline soldier

Roland - bohater czy...no właśnie kto?
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwiec 19, 2004, 09:41:55 pm »
Czytając Mroczną najpierw utozsamiałem sie z głównym bohaterem jak to prawie ma miejsce zawsze kiedy czyta sie książki ,ale w miare czytania zaczynałem oddzielać się od głownego bohatera i patrząc jakby na to z góry.Roland kim on jest waszym zdaniem...bohater(w sensie książki?) czy no właśnie kto...?
« Ostatnia zmiana: Styczeń 11, 2010, 06:48:28 pm wysłana przez soldier »
ięc idź.Są światy inne niż ten...

Offline Corum

King literatury grozy
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwiec 19, 2004, 10:04:44 pm »
ho ho, bochater :) lol
nie, Roland nie był "bochaterem".

Offline Shadowmage

King literatury grozy
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwiec 20, 2004, 09:36:57 am »
Szczerze mówiac nie rozumiem pytania... pomijajac byka nie wiem o co zaczepić wypowiedź :)

Ja sie nigdy nie utorzsamiam z bohaterem bo i po co? W ten sposób traci się własna osobowość, a to jest normalne co najwyżej dla schizofreników :D Niemniej pewnie chodzi Ci o to, że czytając ksiażkę zastanawiamy się, jakbyśmy postapili będąc na miejscu postaci. Roland pod tym względem rózni sie od stereotypowego rycerza bez skazy w ślniącej zbroi. Ma jasno wyznaczony cel i dązy do niego za  wszelka cenę, nie zważajac na losy innych. To pewnego rodzaju obsesja, ale włąsnie takie wady powodują, że postacie są bardziej realistyczne czy naturalne.
Zapewne sporo się wyjaśni gdy poznamy chrakter Mrocznej wiezy i cel w jakim tam idzie, 4 tom który własnie przeczytałem ruca na to trochę światła, ale nie tak wiele by mozna było wysnuć jakeiś konstruktyewne wnioski. Ciekawe czy King sam sobie poradzi ze stworzona sytuacją, bo apetyty czytelnikom rosną w miarę czytania. Całos czyni Rolanda jednyą z moich ulubionych postaci literackich.
url=http://www.katedra.nast.pl]Katedra[/url] - Twoje źródło informacji o literaturze fantastycznej :)

Offline Ibrahim Ibn Erales

King literatury grozy
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwiec 20, 2004, 10:33:58 am »
Jedynym bohaterem literackim z którym sie w jakims stopniu identyfikowałem był główny bohater 'Gracza' Dostojewskiego.
Przykro mi.
 good friend will come and bail you out of jail... but a true friend will be sitting next to you saying "Damn.... that was fun!"

Offline Josef Knecht

King literatury grozy
« Odpowiedź #22 dnia: Czerwiec 20, 2004, 07:29:36 pm »
Widzę, że nie omyliłem się nazywając Ciebie kuglarzem. W kazdym badz razie postaci literackich w ktorych widze pewne odzwierciedlenia mojej skromnej osoby jest dosc sporo.
Świeżo upieczony fan wilków :)

Offline soldier

King literatury grozy
« Odpowiedź #23 dnia: Czerwiec 22, 2004, 08:13:36 pm »
Ja utorzsamiam sie z postaciami z ksiazki,wczówam sie w nie jak czytam,myśle że to sprawia iż jest wiecej przyjemnosci z czytania,przeżywając wraz z bohaterem dane chwile.

ps.Roland to postać bez uczuć,jedyny cel wieża(przynajmniej teraz kiedy jestem na 112 stronie tomu trzeciego)objawy uczuć ,ale chyba mylne...Eddie luzik
ięc idź.Są światy inne niż ten...

Offline Shadowmage

King literatury grozy
« Odpowiedź #24 dnia: Czerwiec 22, 2004, 08:26:40 pm »
soldier-->jak przeczytasz dalej to zmienisz zdanie, Roland ma uczucia, ale doswiadczenia nauczyly go je ukrywać i tłumić, bo w ten sposob mniej bolą...
url=http://www.katedra.nast.pl]Katedra[/url] - Twoje źródło informacji o literaturze fantastycznej :)

Offline soldier

King literatury grozy
« Odpowiedź #25 dnia: Czerwiec 22, 2004, 08:34:54 pm »
Hmm ciekawe,ciekawe bardzo dobrze się czyta tom trzeci chyba bardziej mnie wciągną niż drugi...czytał ktoś juz czwarty lub piąty?jakie są tak samo dobre?i jak się je czyta?tylko wiecie spoiler nic z fabuły  :)
ięc idź.Są światy inne niż ten...

Offline Shadowmage

King literatury grozy
« Odpowiedź #26 dnia: Czerwiec 23, 2004, 07:55:34 am »
soldier-->mi się akurat 3 tom czytało stosunkowo najgorzej, w moim odzczuciu 4 jest jak na razie najlepszy (5 nie czytałem jeszcze). Koncentruje się głównie na wspomnieniach Rolanda z czasów tuż po zdobyciu statusu rewolwerowca. Myślę, że Ci się spodoba, bo w stylu narracji ma znacznie więcej z tomu 3 niż pierwszych dwóch.
url=http://www.katedra.nast.pl]Katedra[/url] - Twoje źródło informacji o literaturze fantastycznej :)

Offline Mefisto

King literatury grozy
« Odpowiedź #27 dnia: Czerwiec 23, 2004, 11:10:06 am »
Zastanawiam się czy Rolanda można nazwać bohaterem. Wymordowanie w pierwszym tomie wszystkich mieszkańców maisteczka czyni z niego bandytę bez skrupułów, ale jego kolejne czyny (uratowanie od śmierci Jakea) świadczą coś wręcz przeciwnego. Istnieje prawdopodobieństwo, że byłby bohaterem, gdyby nie Mroczna Wieża, która wywiera takznaczący wpływ na jego życie.
 chęcią sprzedałbym duszę diabłu, gdybym sam nim nie był.

Offline Shadowmage

King literatury grozy
« Odpowiedź #28 dnia: Czerwiec 23, 2004, 11:59:40 am »
Weź pod uwagę, że wcześniej tego samego Jake'a skazał na śmierć... Ale myślę, że mylisz pojęcia trochę. ja używam słowa "bohater" wymiennie z "postać literacka", nie zawieram oceny postawy i czynów czy też moralnej oceny postawy. Przy Twojej interpretacji nie możnaby ukuć takich sformułowań jak bohater negatywny etc.
url=http://www.katedra.nast.pl]Katedra[/url] - Twoje źródło informacji o literaturze fantastycznej :)

Offline soldier

King literatury grozy
« Odpowiedź #29 dnia: Czerwiec 23, 2004, 01:08:47 pm »
Cytat: "Mefisto"
Wymordowanie w pierwszym tomie wszystkich mieszkańców maisteczka czyni z niego bandytę bez skrupułów, ale jego kolejne czyny (uratowanie od śmierci Jakea) świadczą coś wręcz przeciwnego. quote]

Hmm gdyby ciebie zatakowali mieszkańcy Tull to byś stał?czy się bronił?
Choć niezła miał tą obronę hehe...
Pamiętaj ,że najpierw Jake'a poświęćił...
ięc idź.Są światy inne niż ten...