Mic, ja bardzo prosze, zastanow sie co Ty wypisujesz?
komiksy bez tekstu to artbooki?
kilka ton komiksow wrzucasz sobie lekka raka do artbookow nawet sie nadtym nie zastanawiajac
wez sobie pozycje typu "Oczy kota" (calostronicowe kadry, tekst bez dymkow), "Silent Night" (calostronicowe kadry, jeden dymek w calym komiksie), "Prosopopus" (calkowity brak tekstu), "Arzach" (w calym cyklu tekst pojawia sie tylko raz i to wlasnie w formie literackiego streszczenia),
a potem wyjasnij czym te KOMIKSY roznia sie od niby niekomiksowych "Wilkow..."