Autor Wątek: Bleach  (Przeczytany 569439 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Hunter Killer

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1305 dnia: Kwiecień 11, 2009, 01:01:43 am »
E tam, po prostu chciał ja przestraszyć, a lala jak na złość się nie bała.  :p

Hmm, jak tak teraz czytam i przeglądam ostatnie 2 strony, to chyba przyznam Wam rację. Może to nie jakaś wielka miłość, ale zalążek czegoś mógło się tworzyć. A dodając jeszcze tekst Ichigo z przed kilku chaptów o Ulku, że staje się bardziej ludzki, pasuje tu idealnie.
Panowie chylę czoło, bardzo możliwe iż macie racje.  :D

I powiadam, Ulek jeszcze wróci, Tite nie uśmierca od tak sobie main postaci, a Ulek właśnie taką się stał, lecz:
i ta radość na jego twarzy gdy powiedziała że nie  :p
Jak dla mnie ma taki sam wyraz twarzy jak zawsze, czyli:   ('_')   :lol: xD
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1306 dnia: Kwiecień 11, 2009, 09:14:15 am »

Hmm, jak tak teraz czytam i przeglądam ostatnie 2 strony, to chyba przyznam Wam rację. Może to nie jakaś wielka miłość, ale zalążek czegoś mógło się tworzyć. A dodając jeszcze tekst Ichigo z przed kilku chaptów o Ulku, że staje się bardziej ludzki, pasuje tu idealnie.
Panowie chylę czoło, bardzo możliwe iż macie racje.  :D

i jest jeszcze dużo więcej przykładów o których prędzej wspominaliśmy ;)

Jak dla mnie ma taki sam wyraz twarzy jak zawsze, czyli:   ('_')   :lol: xD
no tak  ;-), ale wiesz...



Cytuj
arrancary jakie do tej pory poznaliśmy powstały z menosów czyli adjuchasów i gillianów. Te z kolei składają się z milionów lub miliardów zwykłych hollowów. Zatem gdy ginie taki Nnoitora przyrost ludności w SS skacze sobie o jakieś... 40000%? xD Oczywiście minus te jednostki devilish złe które lecą sobie do piekła. Nie zmienia to jednak faktu że charakter arrancara jest rzeczą losową i jeśli już taki Nnoitora trafi do SS to będzie pojedynczym pionkiem mającym reaitsu zaledwie zwykłego plusa.
wprowadza trochę w zamysł, bardzo możliwe co nie?



ciekawie by było i bym się nie rozczarował gdy by to tak wyglądało.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 11, 2009, 02:51:58 pm wysłana przez Jackal »

Offline Hunter Killer

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1307 dnia: Kwiecień 11, 2009, 03:32:19 pm »
wprowadza trochę w zamysł, bardzo możliwe co nie?

Zakładam, że one się zasymilowały i obecnie stanowią jedność, choć jakby nagle taki Ulek się rozpadł i "podzielił" na zwykłe hollowy...nie ma co ze 100k pustaków jak nic by się pojawiło.
A nawet jeśli by się nie zasymilowały to i tak zakładam, że zabicie niezależnie jakiej formy, czy VL, czy mentosa, czy adidasa, powoduje zabicie wszystkich zwykłych hollowów.

PS.
Mamy na forum Hollowa, może jego podpytać?  ^^

PS.2.
Mentos the Fear maker  :badgrin:
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1308 dnia: Kwiecień 11, 2009, 04:42:50 pm »
no nareszcie gość co myśli podobnie jak ja w tej sprawie.
Przecież to oczywiste, że mógł coś czuć. Czy bez powodu chciał ją do tknąć w chwili śmierci? czy bez powodu spytał się: "obawiasz się mnie?"
i ta radość na jego twarzy gdy powiedziała że nie  :p


Tak tylko na marginesie zaznaczę że chciał on pozwolić tym dwóm zwykłym hollowom ją torturować.Jak wiele razy pisałem Ulquiora coś czuł do Inoue i Ichigo ale nie nazwał bym tego ani miłością  ani nienawiścią.Intrygowali go,irytowali pewnie sam do końca nie wiedział czego od nich chce.Ulek był zbyt wielkim oryginałem by jego motywy można było opisać prostym "kochał ją".   
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1309 dnia: Kwiecień 11, 2009, 07:45:41 pm »
Tak tylko na marginesie zaznaczę że chciał on pozwolić tym dwóm zwykłym hollowom ją torturować.Jak wiele razy pisałem Ulquiora coś czuł do Inoue i Ichigo ale nie nazwał bym tego ani miłością  ani nienawiścią.Intrygowali go,irytowali pewnie sam do końca nie wiedział czego od nich chce.Ulek był zbyt wielkim oryginałem by jego motywy można było opisać prostym "kochał ją".   
prawda, ale najkrócej mówiąc jakby się uparł to po prostu "kochał ją"

Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1310 dnia: Kwiecień 11, 2009, 07:51:19 pm »
Tak tylko na marginesie zaznaczę że chciał on pozwolić tym dwóm zwykłym hollowom ją torturować.

To się nazywa dewiacja. Też może podchodzić pod miłość  :D

Kiedy shinigami zabija Hollowa to tylko jego dusza jest oczyszczana i idzie w zaświaty. Ofiary, które pożarł już raczej nie wracają i jeśli ginie taki Grimmjow to tylko on idzie do SS. To co pożarł przpada

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1311 dnia: Kwiecień 11, 2009, 10:42:55 pm »
a właśnie, a jeśli hollow zginie tak nie od schinnigami to idzie do tego piekła? jak to kiedyś tam było powiedziane pokazane?

Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1312 dnia: Kwiecień 11, 2009, 11:42:37 pm »
W tym właśnie kłopot że nie było.Hollowy zabite przez shinigami idą do SS albo piekła,zjedzone przez inne hollowy stają się ich częścią a zabite przez Quinci przestają istnieć.Jak do tej pory wyjaśnili wszystkie "nietypowe" zgony hollowów ale nigdy nie mówili co się staje z hollowem który po prostu zginie.
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1313 dnia: Kwiecień 12, 2009, 09:18:42 am »
nigdy nie mówili co się staje z hollowem który po prostu zginie.
Nie mając, tak jak mówisz, żadnych konkretnych informacji, obstawiałbym że staje się jakoś częścią Hueco Mundo tak jak Shinigami po śmierci staje się dachówkami w Soul Society.

Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1314 dnia: Kwiecień 12, 2009, 03:56:38 pm »
Może też zamieniają się w pył jak Ulek. W końcu skądś się tam wziął ten piasek na pustyni.

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1315 dnia: Kwiecień 12, 2009, 07:23:25 pm »
Podobno w jednym z wywiadów Titek powiedział, że vizardzi tak późno się pokażą gdyż chce ich szczególnie potraktować. - więc ciekawe jak?

Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1316 dnia: Kwiecień 12, 2009, 07:41:20 pm »
Najbardziej oczywistą odpowiedzią było by za na jakiś czas oni obejma główną role np.po tym jak kapitanowie dostaną w d..e od vasto lordów oni zaczną bronić miasta.Ale najbardziej oczywista nie musi być zawsze prawdziwa.
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1317 dnia: Kwiecień 12, 2009, 07:55:54 pm »
Też myślę, że przybędą w chwili kiedy kapitanowie zaczną przegrywać. Ewentualnie kiedy Aizen i jego dwóch przyd*pasów postanowi wyjść z tych płomieni.

Offline Hunter Killer

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1318 dnia: Kwiecień 12, 2009, 08:30:38 pm »
A może coś takiego: Kapitanowie dostaję w zadki od ekipy Aizena, sam Aizen wychodzi z płomieni i kiedy ma zadać ostatni cios, nagle pojawia się oddział zero (albo jacyś przedstawiciele) i zaczyna nawalać wszystkich do okoła. Shinigami bo zawiedli, a ekipę Aizena dla zasady. I tu pojawiają się Vizardzi by walczyć (może nawet ramie w ramie z kapitaniami) tak z hollowami jak i oddziałem zero.

Wiem, że to szalony pomysł, ale chyba pasuje do Bleacha.  :D
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1319 dnia: Kwiecień 12, 2009, 08:34:37 pm »
Przynajmniej jesteśmy zgodni w tym, że shinigami będą gryźć ziemię  :D To już coś  :D