Bleach

[Konował]

Jeden z trzech głównych bohaterów został zdrajcom i mordercom i pozostali muszą go teraz zabić(wyobraź sobie Ishidę mordującego kilka setek ludzi i Rukie z Ichigo polującą na niego).

Ja bym powiedział jeden z dwóch, to wokół nich się fabuła toczy i oni napędzają akcję.

[Dino]

Nie czytam i nie oglądam Naruto, opinię wyraziłem jedynie na podstawie tego, co zdołałem zauważyć jako osoba postronna. Oczywiście Bleach też jest durny, z drugiej jednak strony ma w sobie coś dla mnie pociągającego, więc go czytam. Naruto tego nie ma, przynajmniej na pierwszy rzut oka (choć jestem niemal pewien, że strasznie by mnie wciągnął gdybym się za niego zabrał, bo mam miękki łeb do tasiemców ^^). Nie mówię że jest zły, po prostu mnie do niego nie ciągnie. Mogę się posłużyć chociażby głównymi bohaterami. Mniejsza o ich charaktery. Po prostu kiedy zobaczyłem Ichigo, stwierdziłem że wygląda super, w długim czarnym płaszczu z mieczem i w ogóle. Naruto wyglądał mi na dzieciaka w dziwnym dresie. Ot po prostu, może to i jest głupie, może i osądzam po okładce, może i seria jest mega super hiper ale po prostu nie mam ochoty jej oglądać i tyle. Stylistyka mi nie pasi. Poza tym nie podoba mi się kreska. Nie lubię też specjalnie nindż xD Ale dobra, nie kontynuuję już tego tematu, żeby się jeszcze bardziej nie pogrążać i nie narażać xD

[Jackal]

Za to oglądam od niedawna One Piece'a, gdzie Luffy dobitnie mi odowadnia co to znaczy używać swoich umiejętności na najróżniejsze sposoby xD

Tamtejszy humor nigdy mnie nie znudzi czule uderza we mnie. W sumie jak i cała reszta.

Wracając do bleacha..................  jak sobie przypomnę ichigo, który jest jedyny zdolny do pokonania aizena to śmiech mnie ogarniał patrząc na jego arsenał.

[Zeromus]

Nie czytam i nie oglądam Naruto,

Ja tylko czytam.Z tego co słyszałem anime jest do granic możliwości napchane fillerami do tego kiepskiej jakości.Skutecznie zniechęciło mnie to do oglądania.

Ot po prostu, może to i jest głupie, może i osądzam po okładce, może i seria jest mega super hiper ale po prostu nie mam ochoty jej oglądać i tyle. Stylistyka mi nie pasi.

Dokładnie to samo mam z One Piece.O całej serii wiem tyle ze jedzą jakieś owoce by zdobyć nadludzkie moce i walczą o tytuł "króla piratów" albo jakiś podobny.Gdy tylko zobaczyłem kiedyś głównego bohatera w tym jego kapeluszu robiącego "inteligentną" minę doszedłem do wniosku ze, pomimo wszystkich pochlebnych recenzji, nie chcę tego czytać.Zatem rozumiem cie.  

[Dino]

No, i właśnie o to mi chodziło : ] Każdy ma coś, czego wie, że nie obejrzy. Prosta sprawa ^^ Choć przyznam, że sam też na początku nie byłem pewny co do One Piece'a, teraz uwielbiam ^^ Możliwe, że z Naruto byłoby tak samo, ale nie chcę sprawdzać ^^ W każdym razie kończmy już ten offtop, bo się od Bleacha za bardzo oddalamy xD

[ashel]

Moim zdaniem, możemy się spodziewać niedługo wejścia Urahary i Yoruichi

[Zeromus]

Schemat bleacha nakazuje by w sytuacji kryzysowej pojawiły się posiłki które odmienią losy bitwy.Ja na 99.9% jestem pewny wejścia ojca Ichigo.Może nie od razu teraz ale niedługo.
Pozwolę sobie napisać o Aizenie to samo co pisałem dwa lata temu o Espadzie:jest bez szans.Nawet jeśli wybije do nogi wszystkich z którymi walczy teraz to w żaden sposób nie wpływa to na losy wojny bo rezerwy w każdej chwili gotowe do wejścia do walki są potężne(SS+drużyna Ichigo  przebywające teraz w  HM,Urahara,Yoruichi,Ojcowie Ichigo i Ishidy,Odział zero.itd.).Aizen robi wrażenie koksa ale prawda jest taka ze obecnie walczy z "przednią strażą" armii wroga,nikogo jeszcze nie zabił a już prawie nie ma swoich żołnierzy. 

[Jackal]

Schemat bleacha nakazuje by w sytuacji kryzysowej pojawiły się posiłki które odmienią losy bitwy.Ja na 99.9% jestem pewny wejścia ojca Ichigo.Może nie od razu teraz ale niedługo.

Prawda, ale wejście jego ojca bym zobaczył. Także trzymam cię za słowo 

[Hollow]

Nie ma bleacha w tym tygodniu. Do kitu 

[Dino]

Pozwolę sobie napisać o Aizenie to samo co pisałem dwa lata temu o Espadzie:jest bez szans.Nawet jeśli wybije do nogi wszystkich z którymi walczy teraz to w żaden sposób nie wpływa to na losy wojny bo rezerwy w każdej chwili gotowe do wejścia do walki są potężne

Chyba że przyjąć że Aizen też ma jeszcze jakieś rezerwy, chociażby tych Vasto Lorde, który oczywiście wciąż są kwestią, bardzo, sporną. Albo że ze swoją iluzją posunął się jeszcze dalej i tak naprawdę to wcale jeszcze taki osamotniony w tej fake Karakurze nie jest. Któż to wie.

A że Bleacha nie ma, to już na końcu ostatniego rozdziału było podane. Niemniej wczoraj złapałem się na tym, że czekam na nowy rozdział by po chwili przypomnieć sobie okrutną prawdę xD

[Zeromus]

Chyba że przyjąć że Aizen też ma jeszcze jakieś rezerwy, chociażby tych Vasto Lorde, który oczywiście wciąż są kwestią, bardzo, sporną.

Jeśli ma ukryte rezerwy to naturalnie inna historia.Wezwał przedtem WonderWice i Fume(jeśli dobrze pamiętam imię) czyli wszystko możliwe.

[Dino]

Furę : ]

Szkoda tylko, że Wonder walczy za kulisami a Fura totalnie zawiódł, no przynajmniej mnie.

[Jackal]

Nie ukrywam że w walce kensei z wonder wice  chce by wygrał kensei(zawsze kibicuję tym złym przeważnie), bo nie cierpie tego wondera jakoś.

[minilol]

Dziadek walczy Wonderweiss trochę dziwny Nowy czap robi pozytywne wrażenie, ale za dużo gadania imo

[Góral]

Dziadek to największy badass w całym Bleachu i cieszę się, że wszedł dopiero teraz. Nie podobało mi się jednak to, że shinigami o najsilniejszej ofensywie ze wszystkich został tak łatwo pokonany, bo jakiś hollow był trenowany na strażaka, lol. W takim układzie co stoi na przeszkodzie żeby Mayuri albo Urahara zrobili jakąś miksturkę/robota albo nawet i własnego hollowa, który będzie odporny na hipnozę Aizena? AFAWK oni są znacznie bardziej uzdolnieni niż Aizen jeśli chodzi o "eksperymentowanie", więc jeśli jemu to się udało to tym bardziej i im powinno.
W każdym razie wiadomo, że to nie koniec, jeszcze posiłki przyjdą.