Autor Wątek: "Warzywne" oddziały na turniejach  (Przeczytany 8721 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

JJ

  • Gość
"Warzywne" oddziały na turniejach
« Odpowiedź #75 dnia: Grudzień 05, 2004, 08:28:09 am »
Cytat: "Cyel"
Oddział kawalerii Saurusów z Banner of Huanchi (? ten k6 ruchu w fazie magii) śni mi sie po nocach w roli koszmaru... :o kumpel (Xartes z Black Company) zrobił mi nim w tylu bitwach tyle przykrych rzeczy, że głowa mała...



Już miałem Sir Koobę na bój śmiertelny wyzwać, iżby Sąd Boży rozstrzygnął czyja kawa lepsza, lecz widzę, że los innego wroga pod mój Młot wystawił.
Sir Cyelu – najwredniejszym przedmiocikiem w grze (o którym ciągle zapominam) jest Huanchi. Na widok kawalerii Saurusów nie szarżującej, tylko ustawiającej się w strefie bocznej mojego regimentu dostaję lekkich drgawek. Drgawki te nasilają się kiedy zastanawiam się jak wylądować smokiem na tyłach oddziału TG ze slaanem i nie dostać od nich szarży które mnie unieruchomi (+5 na starcie – a potem stubborn z przerzutami).
P.S. Sir Kooba – kawaleria Saurusów jest do chrzanu, tylko na papierze ładnie wygląda.... ale i tak wystawię 11 z dwoma herosami.... i tak od chosenów się odbiją....

Offline QUASSIMODO

"Warzywne" oddziały na turniejach
« Odpowiedź #76 dnia: Grudzień 05, 2004, 09:28:38 am »
chosenow to sie szarzuje z boku...do tego wystarczy chocby bsb z burning blade...
ja uzywam takiego zestawu z tym ze wystawiam 5 kawalerzystow i bsb w srodku(kawaleria ma huanchi banner)-sa calkiem niezli...(calosc kosztuje ok 430pkt)
kiedys champion+bsb+zwykly kawalerzysta wpadli z przodu w 16 dark elfickich spearmenow....zlamali elfy w szarzy
ten oddzial jest calkiem niezly(11 to moim zdaniem za duzo punktow w 1 miejscu)
'm Gonna stomp'em to dust,I'm gonna grind their bones.I'm gonna burn down dere towns and cities.I'm gonna bash'eads,break faces and jump up and down on da bits dat are left.An'den I'm gonna get really mean.

JJ

  • Gość
"Warzywne" oddziały na turniejach
« Odpowiedź #77 dnia: Grudzień 05, 2004, 09:38:18 am »
Cytat: "QUASSIMODO"
kiedys champion+bsb+zwykly kawalerzysta wpadli z przodu w 16 dark elfickich spearmenow....zlamali elfy w szarzy)


WOW! POWAZNIE! :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:
9 ataków z S5 i 3 z S4 pokonalo 3 ranki banner i outnumber?

Cytat: "QUASSIMODO"

ten oddzial jest calkiem niezly(11 to moim zdaniem za duzo punktow w 1 miejscu)



no tak, wiem, za duzo, za duzo... to prawda :cry:  :cry:  :cry:

ALE I TAK WYSTAIWIE!!! :evil:

Offline Gyg

"Warzywne" oddziały na turniejach
« Odpowiedź #78 dnia: Grudzień 05, 2004, 10:11:12 am »
Saurus Cavalry maja potencjal pod warunkiem ze masz czym zaslaniac lub nie grasz z armia strzelajaca.  
Bo taki regonik z Huanchim na Undeady moze byc miodzio. Szarza od boku (dzieki Huanchiemu) + kupa atakow  :badgrin:

Offline Mistrz wałków :)

"Warzywne" oddziały na turniejach
« Odpowiedź #79 dnia: Grudzień 05, 2004, 10:16:05 am »
Ja się zawsze zastanawiałem nad tym : Dlaczego gracze imperium nie wystawiają great-swordów. Uważam że przy dobrym wykożystaniu tego oddziały (ew Gryfon banner) można by znacznie wzmocnić siłę defensywną armi.. ( a nie tylko stac i strzelać).. Taki klocuch byłby z daleka omijany i przedużał by znacznie ten przykry moment kiedy przeciwnicy "dojrzdzają" już do naszej altylerii. A umiejętny gracz mógłby równierz w odpowiedniej chwili przejlść do kontr ofensywy!!!
W najgorszym przypadku gówne uderzenie by ugrzęzło w tym klocu (stuborn)
Kamil. (miszczu)

Offline Cyel

"Warzywne" oddziały na turniejach
« Odpowiedź #80 dnia: Grudzień 05, 2004, 11:21:09 am »
Cytat: "JaceK Jedynak"
Cytat: "QUASSIMODO"
kiedys champion+bsb+zwykly kawalerzysta wpadli z przodu w 16 dark elfickich spearmenow....zlamali elfy w szarzy)


WOW! POWAZNIE! :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:
9 ataków z S5 i 3 z S4 pokonalo 3 ranki banner i outnumber?


Ty się nie smiej... pamiętasz naszą jedyną grę i moją szarże piatką Chosenów na twoich warriorów? ilu wtedy zabiłem pamiętasz? ;)

A ty się dziwiłeś, że oprócz Chosenów szarzuję jeszcze regiementem marauderów w ich bok dla pewności...:P

Offline QUASSIMODO

"Warzywne" oddziały na turniejach
« Odpowiedź #81 dnia: Grudzień 05, 2004, 02:56:34 pm »
tak naprawde jedyna pewnosc na wmiare korzystny CR to wjechanie piechota z rankami na oddzial innej peichoty z boku....
bo zawsz emoze byc wybitny rzut na trafienie i zranienie kawalerii...i sie okazuje ze wyjezdzaja z tego combatu szybciej niz wjechali...do tego jeszcze banda rozwrzeszczonych piechurow goniaca ich ile bozia dala w nogach....
'm Gonna stomp'em to dust,I'm gonna grind their bones.I'm gonna burn down dere towns and cities.I'm gonna bash'eads,break faces and jump up and down on da bits dat are left.An'den I'm gonna get really mean.

Offline Cyel

"Warzywne" oddziały na turniejach
« Odpowiedź #82 dnia: Grudzień 05, 2004, 03:22:55 pm »
To była własnie taka sytuacja... Choseni (5) zabili 0 (słownie zero) warriorów DE i gdyby nie ubezpieczenie w postaci 24 marauderów z Exalted championem we flankę to mieliby ciepło....

Że już nie wspomnę o szalonej szarży mojego smoczego wymiatacza na 10 Swordmasterów - nosicieli Banner of Sorcery na Bazyliszku..walczył z Czempionem na którym nabił swoimi 11 atakami całe 3 pts do CR i o mało co się nie zwinął z pola bitwy (przegrał o punkt).

Z atakami róznie bywa, nie ma to jak kilka dobrych, solidnych szeregów:)

Offline Mistrz wałków :)

"Warzywne" oddziały na turniejach
« Odpowiedź #83 dnia: Grudzień 05, 2004, 08:25:57 pm »
Ja większość bitew wygrywałem hight elves spearmenami...
Wszyscy ich ignorowali a pużniej dostawali baty :)
Kamil. (miszczu)

Offline Dyd

"Warzywne" oddziały na turniejach
« Odpowiedź #84 dnia: Grudzień 08, 2004, 12:15:08 pm »
Przyczyny nie wystawiania grweat swordów ?? :)
Po pierwsze : ach te armaty (zajmuje slot special)
po drugie: taki oddział trochę kosztuje w punktach
po trzecie: nie jest specjalnie zwrotny i to też tylko piechota z Mv 4 więc nie zachodzi za daleko
Po czwarte: metalowe figurki - trochę kosztują (z kasie), ja nie mam ani jednego great sworda w domu

Offline Vindir

"Warzywne" oddziały na turniejach
« Odpowiedź #85 dnia: Grudzień 08, 2004, 02:06:30 pm »
co do HE SE to juz kilka razy mialem przyjemnosc patrzec jak ci panowie obijaja i gonia sarzujacych egekutorow (a niby tacy ciency choc 3 szeregi to juz cos)
Nie wiem na jaką broń ludzie będą walczyli podczas III Wojny Światowej, ale podczas IV będą się bili na kije i kamienie" - Albert Einstein

Offline MariuszGGG

"Warzywne" oddziały na turniejach
« Odpowiedź #86 dnia: Grudzień 08, 2004, 02:09:18 pm »
Cytat: "Dyd"
Przyczyny nie wystawiania grweat swordów ?? :)
Po pierwsze : ach te armaty (zajmuje slot special)
po drugie: taki oddział trochę kosztuje w punktach
po trzecie: nie jest specjalnie zwrotny i to też tylko piechota z Mv 4 więc nie zachodzi za daleko
Po czwarte: metalowe figurki - trochę kosztują (z kasie), ja nie mam ani jednego great sworda w domu


Ja ich nie wystawiam, bo sa za drodzy punktowo i po prostu kiepscy. Z mv 4 to przeciwnik wybiera, gdzie i na jakich warunkach bedzie sie potykal z twoim najdrozszym oddzialem (chyba ze wystawisz 12 jazdy). A jesli dojdzie do combatu predzej zgina niz cos zrobia.
na jest czernią i bielą
Ona jest miłością i nadzieją
Ona jest ostatnią bogów wybranką
Moją kochanką...

a kwadrat + b kwadrat = sex

Offline Carve

"Warzywne" oddziały na turniejach
« Odpowiedź #87 dnia: Grudzień 08, 2004, 03:15:38 pm »
Cytat: "MariuszGGG"


Ja ich nie wystawiam, bo sa za drodzy punktowo i po prostu kiepscy. Z mv 4 to przeciwnik wybiera, gdzie i na jakich warunkach bedzie sie potykal z twoim najdrozszym oddzialem (chyba ze wystawisz 12 jazdy). A jesli dojdzie do combatu predzej zgina niz cos zrobia.


W sobotę w pierwszej rundzie combatu złamałem nimi 16 Iron Breakersów, potem zredukowałem 20 warriorsów do połowy tracąc trzy figurki. Bitwy nie dokończyliśmy, więc nie wiem co zrobiliby jeszcze

Offline MariuszGGG

"Warzywne" oddziały na turniejach
« Odpowiedź #88 dnia: Grudzień 08, 2004, 03:37:00 pm »
Cytat: "Carve"
Cytat: "MariuszGGG"


Ja ich nie wystawiam, bo sa za drodzy punktowo i po prostu kiepscy. Z mv 4 to przeciwnik wybiera, gdzie i na jakich warunkach bedzie sie potykal z twoim najdrozszym oddzialem (chyba ze wystawisz 12 jazdy). A jesli dojdzie do combatu predzej zgina niz cos zrobia.


W sobotę w pierwszej rundzie combatu złamałem nimi 16 Iron Breakersów, potem zredukowałem 20 warriorsów do połowy tracąc trzy figurki. Bitwy nie dokończyliśmy, więc nie wiem co zrobiliby jeszcze


Komentarz nasuwa sie jeden:
mv4 > mv3
i sprobuj z piechota elfia   :lol:

Osobiscie zamiast greatswordow wole wlozyc 20 swordsmenow z detka i pistolerow. Mamy tani klocek, ktory daje szeregi (idelany na wapirze rycerstwo) i mamy mobilny fast do flankowania. no i dwie jednostki, a nie jedna. A cena taka sama.
Coraz bardziej krystalizuje mi sie filozofia gry imperium oparta ma duzej ilosci, ronorodnych tanich jednostek, ktore ladnie moga laczyc swoje najlepsze cechy w walce. I wyobrazcie sobie, ze w tej filozofii nie ma miejsca na czolg.  :lol:
na jest czernią i bielą
Ona jest miłością i nadzieją
Ona jest ostatnią bogów wybranką
Moją kochanką...

a kwadrat + b kwadrat = sex

JJ

  • Gość
"Warzywne" oddziały na turniejach
« Odpowiedź #89 dnia: Grudzień 08, 2004, 04:52:42 pm »
Cytat: "Cyel"
Cytat: "JaceK Jedynak"
Cytat: "QUASSIMODO"
kiedys champion+bsb+zwykly kawalerzysta wpadli z przodu w 16 dark elfickich spearmenow....zlamali elfy w szarzy)


WOW! POWAZNIE! :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:
9 ataków z S5 i 3 z S4 pokonalo 3 ranki banner i outnumber?


Ty się nie smiej... pamiętasz naszą jedyną grę i moją szarże piatką Chosenów na twoich warriorów? ilu wtedy zabiłem pamiętasz? ;)

A ty się dziwiłeś, że oprócz Chosenów szarzuję jeszcze regiementem marauderów w ich bok dla pewności...:P



Ja tego do końca życia nie zapomnę. Nie patrzyłem jak rzucasz – coś tam do kogoś mówiłem. Odwróciłem się z powrotem, wyciągnąłem rękę po kości i pytam się Ciebie ile save’ów na szóstkach rzucam. (Zadeklarowałem hand weapon and shield, a jakże). Nie zapomnę wyrazu twarzy z jakim powiedziałeś; żadnego. Połączenie skrytej irytacji i jakby zawstydzenia. Ale Break Test zdałeś, a pod koniec partii nawet ten oddział złamałeś. Do drugiej szarży użyłeś WSZYSTKICH pozostałych jednostek. Ale nie przejmuj się, Halfing nie chce ze mną grać – mówi, że się boi mojego pecha – w naszej ostatniej partii mój Lord na Smoku wziął udział w  serii 15 jedynek na 18 rzutów (na Breaka rzucił 6 i 4 – no i jak uciekał to 1,1, 2(!). W sumie to mu się nie dziwię – to MUSI być zaraźliwe.

 

anything