Szału nie ma. Przy takiej cenie, dużo bardziej się opłaca kupować Thorgale z Egmontu.
W prenumeracie tom 2 i 3 będzie kosztować 29,99
a później 29,99 każdy kolejny tom. Tak jeśli chodzi o prenumeratę. Dodatkowo jako prezenty portret Thorgala z pierwszą przesyłką, kubek z drugą przesyłką oraz koszulkę z nadrukami grafiką Rosińskiego szkoda, ze tylko w rozmiarze XL z trzecią przesyłką.
Fajnie, że coś zaczyna się dziać na naszym skromnym krajowym komiksowym poletku.
Zapomniałbym przekład z francuskiego Wojciech Birek:)
a ta prenumerata to z góry muszę zapłacić 30 złociszy za 36 tomów? 1080 zł ?Pewnie będzie tak jak z WKKM. Płacisz po odbiorze.
Pewnie będzie tak jak z WKKM. Płacisz po odbiorze.
jeden komiks raz na 2 tygodnie tak samo będzie z Thorgalem
a jaka jest częstotliwość WKKM?W WKKM każdy kolejny numer wychodzi co dwa tygodnie, z tym że w prenumeracie dostajesz 2 numery mniej więcej raz na miesiąc, bywa z tym różnie.
Ciekawe co to oznacza? Czyżby Egmont utracił niedługo prawa do Thorgali, tak jak Mucha do Marvela?Niekoniecznie. Może po prostu Egmont ma licencję niewyłączną.
to co 2 tyg trzeba latać na pocztę z wypełnionym przekazem ??? a zwykłym przelewem nie można?Myślę, że spokojnie możesz robić przelew przez internet, raz na miesiąc, jak pisał mazarim. Najważniejsze, żeby kasa była na czas na koncie.
wcale bym serii na porażkę nie skazywał.W większości księgarni można zamawiać przez neta z dużym rabatem i wybrać odbiór osobisty, czyli płacisz tylko za komiks. Ja za Thorgala w twardej oprawie płacę dokładnie 21,56, także różnica jest dość spora. Jeśli nie obniżą ceny to nie mają żadnych szans.
Cena okładkowa taka sama jak Egmontu, a kilka stron jest więcej.
W księgarniach stacjonarnych wiec cena będzie taka sama
Wprawdzie w internetowych księgarniach można kupić trochę taniej, ale trzeba doliczyć wysyłkę.
Tu wysyłka wliczona jest już w cęnę, wiec wychodzi prawie tyle samo.
Trochę obawiam się, że po niewątpliwym wątłym zainteresowaniu Thorgalem w takiej kolekcji (chociaż życzę mu jak najlepiej), Hachette trochę się zniechęci do kolekcji komiksowych w naszym kraju. A bardzo liczę na Marvel Superheroes...
|
zauważcie że w prenumeracie prezentem do każdej przesyłki jest inny komiks, więc wychodzi, że prenumerując będziemy za 30 zł dostawać po 2 numery :wink:Ale chyba nie po 2 numery Thorgala, tylko raczej Thorgal + bonus.
Ale chyba nie po 2 numery Thorgala, tylko raczej Thorgal + bonus.
zauważcie że w prenumeracie prezentem do każdej przesyłki jest inny komiks, więc wychodzi, że prenumerując będziemy za 30 zł dostawać po 2 numery :wink:
np:
(http://media.hachette-collections.com//_autres/livres-et-bd/collection-bd-thorgal//theme/images/index/tranche-4-1.jpg)
(http://media.hachette-collections.com//_autres/livres-et-bd/collection-bd-thorgal//theme/images/index/tranche-5-2.jpg)
Nie przeceniałbym również (przynajmniej póki co) siły rażenia sklepów internetowych. Niewykluczone, że o ewentualnym sukcesie kolekcji zdecyduje tzw. przypadkowy czytelnik.Dokładnie. Myślę, że o sukcesie kolekcji takich jak te od hachette, decyduje nie grupka pasjonatów maniaków a właśnie tzw. przypadkowy czytelnik. Znam kilkoro ludzi zarówno z dużego miasta jak i w mniejszym miasteczku oraz na wsi, którzy nigdy chyba nie zajrzeli do księgarni czy biblioteki jakoże książek wcześniej nigdy u nich nie widziałem - ale skusili się na zakup całych kolekcji klasyki literatury, historii sztuki, historii świata czy kolekcji filmów np. akcji czy westernów na dvd. I kupowali właśnie dlatego, że to była kolekcja, z jednolitą szatą graficzną, w twardej oprawie, czasem niby oprawiona w skórę ( tylko książki :smile: ) - jednym zdaniem pięknie i dostojnie się prezentowały te kolekcje na półkach spełniając rolę eleganckich dodatków - dekoracji.
kto pozostał przy tym hobbyjestem przekonany, że obie kolekcje - WKKM i Thorgal - mają z założenia opierać się na osobach, które właśnie nie pozostały bądź nigdy nie weszły w to hobby
jestem przekonany, że obie kolekcje - WKKM i Thorgal - mają z założenia opierać się na osobach, które właśnie nie pozostały bądź nigdy nie weszły w to hobby
zwłaszcza z takimi - przystępnymi cenami :biggrin:
Tu masz chyba racje ! Bazując tylko na stałej bazie około 3 tysięcy osób kupujących w Polsce komiksy by daleko nie zajechali.
...harcerskim wydawnictwie Horyzonty (...) czy kto to wydawał w 80tych.
Cóż, ta kolekcja ma szansę nie wypalić, podobnie jak było z Klossem.
gratisami są komiksy Rosińskiego (Skarga, czy Szninkiel), więc jakiś t-shi(t)r to słaby prezent.
Ja za Thorgala w twardej oprawie płacę dokładnie 21,56, także różnica jest dość spora. Jeśli nie obniżą ceny to nie mają żadnych szans.
Większość osób i tak dalej kupuje w księgarniach stacjonarnych.
Ale, ale - kasy raczej nie wtopią za dużo w linie wydawnicze bo ta seria testowa to jakiś żart.
Mianowicie byłem dzisiaj też w Sosnowcu i nie ma Thorgala.
Ale, ale - kasy raczej nie wtopią za dużo w linie wydawnicze bo ta seria testowa to jakiś żart.
Mianowicie byłem dzisiaj też w Sosnowcu i nie ma Thorgala.
Straszne! No to faktycznie dali popalić, ze nie ma przede wszystkim w pierwszej kolejności w takiej - z całym szacunkiem - metropolii.
No raczej metropolii, 3 mln ludzi w konurbacji górnośląskiej (Katowice, Sosnowiec etc.) . Nie wiem czy tu kiedyś byłeś ale miasta sa połączone. Warszawa ma wraz z niezameldowanymi 2 miliony. Tak tytułem powtórki z geografii Polski.
:badgrin:
Oooo, a gdzież to mozna kupić twardookładkowe albumy w cenie 21,56 zł ??? To naprawdę nie jest miarodajne, że masz kogoś, kto Ci w tej cenie sprzedaje, bo 24 zł za HC to najtaniej jak mozna spotkać (vide alegro).
Jeśli chcesz to rzucę linka.A chetnie zobacze gdzie kupujesz (jak widzialem wczesniej) dosc tanio komiksy. Jezeli mozesz to wrzuc prosze linka, byc moze nie znam tego sklepu.
A chetnie zobacze gdzie kupujesz (jak widzialem wczesniej) dosc tanio komiksy. Jezeli mozesz to wrzuc prosze linka, byc moze nie znam tego sklepu.Proszę.
Dziękuję za wyjaśnienia, uzmysłowiły mi jak mało wiedziałem. Zwłaszcza porównanie całego Śląska do jednej Warszawy zrobiło na mnie duże wrażenie. To, ze nie ma w Sosnowcu nie oznacza, że nie ma w Katowicach - choć najprawdopodobniej nie ma ani w jednym, ani drugim. Tylko nie rozumiem tego lamentu - w Krakowie pewnie też nie ma (jak w przypadku WKKM), ale czy koniecznie musi? Zmusisz Hatchette siłą, żeby przywieźli Thorgala do Sosnowca? Czy z tego powodu należy całą nową kolekcję określać mianem "dziadostwa"?
W Katowicach też nie ma przeciez pisałem że ani tu ani tu - a więc nie ma w całym 3 milionowym okręgu, a 5 milionowym województwie. W milionowym Krakowie piszesz, że też nie ma to czego to jest test ja się pytam ?
W głównych ośrodkach sprzedaży tego nie ma. Co to w ogóle za poj%$&e testy z ograniczeniem terytorialnym dostepności.
Proszę.
http://www.czarty.pl/ (http://www.czarty.pl/)
Biorę zawsze odbiór osobisty, także nie dochodzą mi dodatkowe koszty,
To fakt ale on akurat nie jest objęty promocją. Wystarczy trochę poczekać i będzie jeszcze 8% taniej, więc tak jak mówiłem za około 21,50.
Ale WŁADCA GÓR w Twoim sklepie jest po 23.32zł - HA! :smile:
Proszę.
http://www.czarty.pl/ (http://www.czarty.pl/)
Biorę zawsze odbiór osobisty
Mi się nie zdarzyło żeby wyskakiwały puste strony. Masz raczej problemy z przeglądarką.
Beznadziejna wyszukiwarka. Klika sie na komiksy i jest mnóstwo pustych stron. Co do "piekielnie niskich cen" to np. Authority ponad 20zł a są po 5zł na allegro, a po 8zł w księgarniach internetowych. Ale thorgale w dobrych cenach rzeczywiście, twarde okładki po 21zł u mnie w księgarni sa po 18 miękkie.
Mi się nie zdarzyło żeby wyskakiwały puste strony. Masz raczej problemy z przeglądarką.
Wiadomo, że nie wszystko jest tańsze ale nawet jeśli cena jest podobna to i tak nie biorę z allegro, bo trzeba doliczyć jeszcze koszty dostawy, a tu mam gratis.
Ta kolekcja jest już pewna, bo Gildia napisała:
http://www.komiks.gildia.pl/news/2013/03/hachette-wprowadzilo-kolekcje-z-thorgalem (http://www.komiks.gildia.pl/news/2013/03/hachette-wprowadzilo-kolekcje-z-thorgalem)
I może Szninkiela dostaną prenumeratorzy?...
Proszę.Dzieki! Nie znalem :)
http://www.czarty.pl/ (http://www.czarty.pl/)
Biorę zawsze odbiór osobisty, także nie dochodzą mi dodatkowe koszty, ale bodajże dla zamówień powyżej 199 złotych dostawa gratis.
Wczoraj kupiłem tam np. Mglistego Billyego za 69,82 i z tego co patrzyłem to w necie nie ma chyba taniej.
Mnie ciekawi jedno: Co będzie jak się skończy kolekcja, a po pewnym czasie ukaże się we Francji nowy tom Thorgala?
Jesteś tego absolutnie pewien? Rozmawiałem ostatnio z właścicielem jednego ze stacjonarnych sklepów komiksowych i potwierdził, ze cały handel przenosi się już na maxa do internetu.
Pewny nie jestem, to tylko moje przypuszczenia, ale skoro Empik dostaje przez miesiąc na wyłączność sprzedaż Thorgala czy ostatnio FK to chyba coś w tym jest.
P.S. O, "byznesmeni" w tym roku szybko działają: http://allegro.pl/thorgal-zdradzona-czarodziejka-hachette-dodatki-i3101852790.html (http://allegro.pl/thorgal-zdradzona-czarodziejka-hachette-dodatki-i3101852790.html)Może dzięki tym byznesmenom przynajmniej sprzedaż tej testowej kolekcji będzie na Pomorzu i na ziemii księdza Mateusza na tyle dobra, że wystartują z regularną kolekcją i reszta Polski (Polska B ? :biggrin: ) będzie się mogła sama przekonać organoleptycznie za te 9 zeta jak się prezentuje ten pomniejszony format i czy warto to dalej kupować.
Może dzięki tym byznesmenom przynajmniej sprzedaż tej testowej kolekcji będzie na Pomorzu i na ziemii księdza Mateusza na tyle dobra, że wystartują z regularną kolekcją i reszta Polski (Polska B ? :biggrin: ) będzie się mogła sama przekonać organoleptycznie za te 9 zeta jak się prezentuje ten pomniejszony format i czy warto to dalej kupować.
kilka fotek z wydania/kolekcji francuskiej, według mnie mają ładniejszy projekt okładki niż nasze
http://gdp-collection.chez-alice.fr/thorgal.htm (http://gdp-collection.chez-alice.fr/thorgal.htm)(...)
I właśnie to mnie powstrzymuje, bo własnej kopii Thorgala nie mam, a chętnie bym takową postawił na półce.
Pewnie nie wykupią praw autorskich i tyle, nie wydadza w ramach kolekcji.
Istotnie, wersja na rynek francuski jest większego "kalibru", tutaj z kolei numer drugi tej samej edycji:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=546502895380522&set=a.382836561747157.90788.379599358737544&type=1&theater (https://www.facebook.com/photo.php?fbid=546502895380522&set=a.382836561747157.90788.379599358737544&type=1&theater)
Dla mnie taka kolekcja byłaby bardziej interesująca gdyby każdy numer był integralem 3 Thorgali. Całość w 12 tomach, do zebrania w przeciągu roku, z fajną panoramiczną grafiką Rosińskiego na grzbiecie to byłaby gratka, nawet w pomniejszonym, amerykańskim formacie. Ba, mogliby nawet wydawać je w niechronologicznej kolejności, np. pierwszy numer: Strażniczka kluczy+Słoneczny Miecz+Niewidzialna forteca, drugi pierwsze trzy z serii, trzeci: Gwiezdne dziecko+Alinoe+Łucznicy, itd.
No i przy takiej objętości cena rzedu 40,- byłaby łatwiejsza do przełknięcia, czy wręcz konkurencyjna w stos do egmontu.
Niekoniecznie. Może hachette podpytywało Egmont a ten im usłużnie, w oparciu o wyniki finansowe sprzedaży podobnego formatu (Fantasy komiksy), stanowczo odradził :biggrin:
+5 punktów prawdy. Albumy zawierające po 3 numery w blokach tematycznych Kraina Qa, Aaricia itd.
Egmont czyms ich zaszantażował, żeby tak nie zrobili :biggrin: A tak mogą spac spokojnie jak maja głupia konkurencje.
(...) komiksów Thorgala na rynku jest zatrzęsienie i w dużym stopniu pula odbiorców jest nim już nasycona.
Nie wróżę jej świetlanej przyszłości, oczywiście będzie "trochę" chętnych. Ale porównując z WKKM, która ma znikomą konkurencję komiksu superbohaterskiego w języku polskim na rynku, komiksów Thorgala na rynku jest zatrzęsienie i w dużym stopniu pula odbiorców jest nim już nasycona.Uważam, że to co może wg Ciebie świadczyć o marnych szansach tej kolekcji, mogło poniekąd (odmiennie zinterpretowane) wpłynąć na decyzję hach. o wydaniu właśnie tego tytułu jako kolekcji.
3) Thorgal już ruszył oficjalnie, a nie testowo. Prenumerata będzie niedługo możliwa na stronie, bo na razie "strona jest w budowie"
Chyba podobnie mówili w przypadku testu WKKM.Dokladnie. Nie szukalem jakos bardzo tej kolekcji, ale bylem ostatnio w epmiku w Szczecinie i o kolekcji ani widu ani slychu.
3) Thorgal już ruszył oficjalnie, a nie testowo.
W śląskim też nie ma, chyba że się pojawi nw najbliższym czasie, ale to byłoby bez sensu. Więc jeżeli test się faktycznie przyjął to w całym kraju pojawi się jako restart gdzieś w sierpniu... ok 1/2 roku jak w przypadku WKKMWyniki obserwacji empikow nie daja popracia twierdzeniom Pani z infolinii o starcie kolekcji. Obalamy! :)
Nie wydaję mi się. No i nie bardzo mają czas na restarty, bo Egmont właśnie ogłosił, że startują z reedycją Thorgala w hardcoverze w maju :wink:
Nie wydaję mi się. No i nie bardzo mają czas na restarty, bo Egmont właśnie ogłosił, że startują z reedycją Thorgala w hardcoverze w maju :wink:
Nie wydaję mi się. No i nie bardzo mają czas na restarty, bo Egmont właśnie ogłosił, że startują z reedycją Thorgala w hardcoverze w maju ;)
Jak można zamówić prenumeratę? U mnie jest niedostępny w kioskach i salonach prasowych. Jest jakaś strona kolekcji?
Ja osobiscie skusilem sie na prenumerate (przynajmniej na pierwze kilka numerow) i dodatki w zwiazku z nia zwiazane, wiec nie szukalem tego tomu po kioskach.
Jak można zamówić prenumeratę? U mnie jest niedostępny w kioskach i salonach prasowych. Jest jakaś strona kolekcji?
Prenumeratę możesz zamówić na formularzu, który znajduje się w pierwszym tomie, który jest nie do dostania :)
Jak można zamówić prenumeratę? U mnie jest niedostępny w kioskach i salonach prasowych. Jest jakaś strona kolekcji?
Mozna prenumerate zamowic tez telefonicznie. Potwierdze wieczorem jak zajrze do tomu 1.
Prenumeratę możesz zamówić na formularzu, który znajduje się w pierwszym tomie, który jest nie do dostania :)
dlaczego nie do dostania? ja mam.
Mozna prenumerate zamowic tez telefonicznie. Potwierdze wieczorem jak zajrze do tomu 1.
BTW ciekawe ile mi przyjdzie poczekac na paczke z 2 i 3 tomem, skoro to rzut testowy? Jak to bylo z WKKM, ktos przypomni? Czy wysylali paczki dopiero jak ruszyla akcja ogolnopolska?Wysylali paczki dopiero jak ruszyla akcja ogolnopolska (mimo iż pani na infolinii twierdziła, że to nie jest żaden test i będą wysyłać od razu).
Czy ktos wie czy wyszedl juz drugi tom w testowych wojewodztwach? Minely przeciez dwa tygodnie a tu nikt sie nie chwali czy kupil czy nie :wink:Zakupiłem swój egzemplarz drugiego numeru Thorgala od Hachette 2 dni temu czyli właśnie w ostatnią środę w małym saloniku w galerii Echo w Kielcach. Co ciekawe pierwszego i drugiego nie było ani w Empiku ani w Kolporterze itp. tylko właśnie w tym najmniejszym-niepozornym saloniku. Ciekawa dystrybucja rzutu testowego :wink:
Również witam. Jest tam jakiś numer, pod którym można zamówić prenumeratę, czy też jest to możliwe jedynie za pomocą formularza?
Btw. Jako że jestem nowy na forum, witam :smile:
Również witam. Jest tam jakiś numer, pod którym można zamówić prenumeratę, czy też jest to możliwe jedynie za pomocą formularza?Mam przed sobą małą książeczkę która była dołączona do pierwszego numeru i oprócz kwitka na pocztę podana jest opcja zamówienia telefonicznego:
Mam przed sobą małą książeczkę która była dołączona do pierwszego numeru i oprócz kwitka na pocztę podana jest opcja zamówienia telefonicznego:
22 48 75 333
oraz
608 92 14 55
Wielkie dzięki. Nie Wiesz czy można zamawiać od pierwszego numeru?Wygląda na to że jest tak samo jak z WKKM tj. prenumerata od drugiego tomu. 29.99zł za tom 2 i 3 i jakieś portrety, kubki i t-shirty ;)
BTW Fajny avatar. Moja ulubiona postać DC :smile: .
Wygląda na to że jest tak samo jak z WKKM tj. prenumerata od drugiego tomu. 29.99zł za tom 2 i 3 i jakieś portrety, kubki i t-shirty :wink:To lipa, bo nie mam ,,jedynki", a nie mieszkam w jednym z tych szczęśliwych województw w których Hachette testuje.
To lipa, bo nie mam ,,jedynki", a nie mieszkam w jednym z tych szczęśliwych województw w których Hachette testuje.Nie jestem pewien ale chyba będzie tak jak z WKKM że egzemplarze z prenumeraty nie będą dostarczane zanim kolekcja ruszy oficjalnie więc ostatecznie ten pośpiech nie jest potrzebny.
Z WKKM właśnie tak robię. Jeśli chodzi o Thorgala, to dla prenumeratorów mają być fajne gratisy także warto kupić tych kilka pierwszych tomów.
Swoją drogą prenumerata to zło :evil: bo nie dość że wydawca lekko leci w kulki w tym aspekcie to nie ma to jak pójść do kiosku i złapać w łapy świerzutki egzlemplarz jak za dawnych czasów :biggrin:
Co słychać w temacie Thorgala z Hachette? Chyba wczoraj powinien być trzeci tom? Widział ktoś?Widziałem wczoraj w kiosku w Gdańsku
Widziałem wczoraj w kiosku w Gdańsku
Jakby wychodziły w cenie 10-15 złotych i bym miał to w kiosku pod nosem to bym się skusił gdyby mi historia się spodobała, ale cena 30 zł jest nieco zbyt wygórowana, biorąc pod uwagę fakt, że w niektórych sklepach, wszystkie numery kolekcji są dostępne po 20 złociszy, co już się przewijało w tym tmacie. Nie ma chyba komiksu wydawanego przez większą ilość wydawnictw na polskim rynku :wink:
Tak swoją drogą to ja nadal nigdzie go nie widziałem. Ani w Empiku, ani w Inmedio, ani w Kolporterze w Łodzi..Bo to nie jest wydawane w całym kraju, tylko w wybranych województwach. Tak jak WKKM w wakacje.
Bo to nie jest wydawane w całym kraju, tylko w wybranych województwach. Tak jak WKKM w wakacje.
Aaaa widzisz! Myślałem, że już etap testów ma ta kolekcja za sobą i teraz już jest w normalnej sprzedaży. A w ogóle to ile części już wyszło?Trzy numery.
Ciekawe jakie jest wzięcie na tą kolekcję w rzucie testowym.Mnie ciekawi czy jest szansa że się jeszcze jednak zastanowią i ostatecznie ustalą cenę na np. 19.90zł w potestowym rzucie, o ile takowy powstanie. To jednak inna sytuacja niż WKKM bo Thorgalem nikomu "łaski" nie robią.
Trzy numery.Mnie ciekawi czy jest szansa że się jeszcze jednak zastanowią i ostatecznie ustalą cenę na np. 19.90zł w potestowym rzucie, o ile takowy powstanie. To jednak inna sytuacja niż WKKM bo Thorgalem nikomu "łaski" nie robią.
Co z tą kolekcją w końcu będzie ? Pierwszy numer chciałbym kupić.
Co za problem? Dzwoń do Hachette i sobie zamów! :lol: :lol: :lol:
Co z tą kolekcją w końcu będzie ? Pierwszy numer chciałbym kupić.
Czy Hachette wrzuciło jakąś ankietę do któregoś z tomów 'Thorgala"?
Miałem czarodziejke z KAW czy Orbity, kto to wydawał.
Chodzi o to, że za 10zł komiks w HC i plakat to grzech nie wziąć. Zwłaszcza, że plakat to podobno okładka Barbarzyńcy czyli bardzo fajny.
http://www.hachette-collections.com/livres-et-bd/collection-bd-blueberry/votre-numero-1-sa/decouvrir-la-collection.htm (http://www.hachette-collections.com/livres-et-bd/collection-bd-blueberry/votre-numero-1-sa/decouvrir-la-collection.htm)
O kur*a!
http://www.hachette-collections.com/livres-et-bd/collection-bd-blueberry/votre-numero-1-sa/decouvrir-la-collection.htm (http://www.hachette-collections.com/livres-et-bd/collection-bd-blueberry/votre-numero-1-sa/decouvrir-la-collection.htm)
O kur*a!
Niech lepiej Egmont to ciągnie. Rysunki Moebiusa są zbyt szczegółowe, żeby wydawać jego albumy w pomniejszonym formacie.
Format des albums: 22,6x29,8cmWiększy niż u Egmontu.
Niech lepiej Egmont to ciągnie. Rysunki Moebiusa są zbyt szczegółowe, żeby wydawać jego albumy w pomniejszonym formacie.
BTW Wiadomo co z tym Thorgalem?
Nie sądzę żeby ta kolekcja pojawiła się w Polsce.
jeśli kolekcje WKKM i Thorgala sprzedadzą się dobrze, nie wiedzę przeciwwskazań dla Blueberrego
A jeżeli Thorgal faktycznie odniósł fiasko w rzucie testowym to nasz oddział Hachette prawdopodobnie już nigdy nie zdecyduje się na wydanie komiksu frankofońskiego.
Większy niż u Egmontu.:shock: :shock: :shock:
ludzie. Przestańcie patrzeć na szanse tych serii wydawniczych ze swojej "komiksowej" perspektywy. Spróbujcie popatrzeć jak ktoś kto na komiksie zna się wcale.
Wielokrotnie zdarzyło mi się słyszeć (i w co prawie sam uwierzyłem), że komiksy superbohaterskie w Polsce się nie przyjęły, a na ich powrót do kiosków nie ma co liczyć etc. Póki co okazuje się, że jednak się da. Dlatego nie przekreślałbym szans najsłynniejszego westernowego komiksu.
dlaczego WKKM się udało, a blueberremu może się nie udać.
dobrze. to inaczej.
podejdź na ulicy do 10 losowo wybranych osób i zadaj dwa pytania:
1.kim jest spider man
2.kim jest blueberry
Jednak pytanie podstawowe... ile osób byłoby w stanie kupić ten komiks z tych co mają prenumeratę WKKM - cena 80 zł / miesiąc. Kolejne 2 komiksy w miesiącu to dałoby niezłą sumkę. Dodatkowo inne wydawnictwa.
Moim zdaniem to żaden argument. Nawet jeśli ktoś nie zna, to nie znaczy że nie kupi gdy zobaczy na półce. Pamiętam, że za czasów TM-Semic prawie nikt nie znał postaci typu X-Men, Punisher itp. Nie przeszkodziło to jednak w świetnej sprzedaży. Właśnie ta świeżość sprawiała, że chciało się więcej i więcej. Moim zdaniem właśnie to, że ,,Blueberry" nie jest tak bardzo rozpoznawalny może tylko pomóc.
Cóż, każdy ma swoje zdanie. Dla mnie komiksy od DC i Marvela sa nudne.
Moim zdaniem to żaden argument. Nawet jeśli ktoś nie zna, to nie znaczy że nie kupi gdy zobaczy na półce. Pamiętam, że za czasów TM-Semic prawie nikt nie znał postaci typu X-Men, Punisher itp. Nie przeszkodziło to jednak w świetnej sprzedaży. Właśnie ta świeżość sprawiała, że chciało się więcej i więcej. Moim zdaniem właśnie to, że ,,Blueberry" nie jest tak bardzo rozpoznawalny może tylko pomóc.TM-Semic to były lata 90-te. Zupełnie inne czasy ziomuś. Dzieciaki dostały coś z czym wcześniej się nie zetknęły i co wyróżniało się na tle innych ówczesnych rozrywek (2 kanały w TV, książki, kopanie piłki pod blokiem). Komiksy z superbohaterami były takie kolorowe i tak inne od wszystkiego co było dostępne na rynku. Dodatkowo były z USA, wspaniałego kraju za Wielką Wodą. Mieliśmy więc coś nowego, coś innego i coś z Ameryki. Co równało się sukcesowi. Z biegiem czasu komiksy przegrywały z grami wideo, telewizją itd. Sytuacja dzisiaj jest diametralnie inna. Mało kto w ogóle czyta (a komiksy to już w ogóle) bo mają inne rozrywki. Większość społeczeństwa nawet jeśli chce skonsumować kawałek kultury to ściąga nielegalne materiały z sieci albo czyta w Empiku jak pewien nasz kolega.
Trzeba będzie jutro zadzwonić do BOKu.I pomęczyć ich o kolekcję Blueberryego... :roll:
I pomęczyć ich o kolekcję Blueberryego... :roll:
Mam tylko nadzieję że zaryzykują z większą ilością serii komiksowych.
Właśnie dlatego zamierzam wesprzeć inicjatywę i kupować Thorgala. Wkrótce Egmontowi może zacząć się palić grunt pod nogami :smile: .Też bym wsparł ale nabyłem już 15 tomów Egmontowskiego i tak bez sensu zaczynać drugą serię. Ale to co napisałeś jest ważne gdyż każdy bodziec powodujący to "palenie się gruntu" Jest raczej dobry dla klienta bo albo zrobią coś z cenami albo z ofertą
http://thorgalverse.blogspot.com/2013/09/thorgal-w-kolekcji-hachette.html (http://thorgalverse.blogspot.com/2013/09/thorgal-w-kolekcji-hachette.html)
[size=78%]BTW Hachette wydaje jeszcze jakieś inne kolekcje komiksowe oprócz tych dwóch Marvela, Thorgala i Blueberryego?[/size]
Ktoś dawał link do ich strony z kolekcjami. Zapamiętałem, że mieli Lucky Luke'a.
jestem bardzo, ale to BARDZO zaskoczony, że się pojawiła "właściwa" kolekcja.
a co do innych kolekcji europejskich, ja bym naprawdę nie liczył na ekspansję...
Jest tam między innymi taki tytuł jak Ric Hochet. Czytał ktoś ten komiks?
Nie jest to przypadkiem próba pozbycia się niesprzedanych numerów ?
i pytanie laika - ile w świecie ukazało się już tomów Thorgala i serii pobocznych?http://www.swiatkomiksu.pl/katalog/wyszukiwanie/seria,50.html (http://www.swiatkomiksu.pl/katalog/wyszukiwanie/seria,50.html)
kto tłumaczy albumy w kolekcji hachette?
Gdzieś czytałem, że Wojciech Birek.Ano. Taka informacja jest też podana na http://dodatkiwkiosku.blogspot.com/2013/03/thorgal-zdradzona-czarodziejka.html (http://dodatkiwkiosku.blogspot.com/2013/03/thorgal-zdradzona-czarodziejka.html)
kto tłumaczy albumy w kolekcji hachette?
@Max - zamówiłeś przez email? Na stronie Hachette też nic nie ma o kolekcji.c
To może być drugi test, tym razem z lepszymi dodatkami.
mogę dodać, że: "Według nieoficjalnych informacji, najprawdopodobniej chodzi o drugą próbę sprawdzenia chłonności rynku na tego typu kolekcję."
A może chodzi, że komiks zalega w magazynach? Widzą, że się nie sprzedaje (i nie mają już złudzeń, że się sprzeda) więc rzucają je w ramach ponownego testu w województwa, w których jeszcze go nie było (po to tylko, by nie musiały iść na przemiał; ka-ching!)?
To byłaby dopiero dziwaczna zagrywka. Bawią się w jakieś niekończące się testy, zamiast po ludzku zacząć wydawać. Może wypuszczają w innych województwach? Albo pewnie zauważyli po WKKM, że dopiero oficjalny start kolekcji przyciąga ludzi do kupna, a nie niepewne testy, więc teraz "symulują" właściwy start.
A powiedzieli kiedy zaczną rozsyłać drugi numer?
I gdzie do tej pory ludzie kupili, w Warszawie jest?
W tak zwanym międzyczasie, mając już dość gdybania, zadzwoniłem do Hachette. Jako prenumerator WKKM pytałem też o kolekcję związaną z facetami w trykotach. Oto czego się dowiedziałem:
3) Thorgal już ruszył oficjalnie, a nie testowo. Prenumerata będzie niedługo możliwa na stronie, bo na razie "strona jest w budowie"
Wg mnie - nie ma reklamy w TV, nie ma kolekcji.
Jak nie ma reklamy i nie ma dostępności komiksu, to o oficjalnym ruszeniu nie ma mowy.
Komiks jest dostępny, i to w większej liczbie miejsc niż podczas testów. Po co Gdybasz? Zadzwoń na infolinię.
wierzysz Hachette, które notorycznie nas oszukiwało (i ma interes w tym, żeby robić to dalej)?
A skąd masz taką informację?
Skoro tak twierdzisz.. kilka lat temu byś mnie sprowokował.. będziesz miał rodzinę, dzieci to może zrozumiesz, że czasem nie warto.. tak jak w tym przypadku.. naprawdę dorośnij "kolego"
zbanujcie ich wszystkich, bo przeczytałem dwie strony wątku na daremno szukając informacji potwierdzającej czy to oficjalny start :doubt:Ale przyznaj, przynajmniej humor Ci się poprawił :)
"Obecnie kolekcja dostępna jest w sprzedaży w kilku rejonach Polski..."
Też widziałem te Thorgale. Co w tym dziwnego?
Na tym stoisku co był Thorgal z Hachette to Pan mi wyjaśnił, że te 4 tomy to z poprzedniego rzutu są, że kolekcja była testowa, i że została zamknięta
Na tym stoisku co były 4 Thorgale od Hachette sprzedawca miał WKKM, której poszczególne tomy sprzedawał za około 70 zł, natomiast najnowszy tom - Marvel Zombies - według jego wiedzy posiada trzy sknocone strony czy coś w tym stylu i nakład został wycofany, co też u niego miało przełożenie w cenie tego komiksu, który kosztował 100 zł.Gosciu chyba szukal jelenia, bo przeciez mozna zamowic w cenie okladkowej numery archiwalne... i Marvel Zombies tez pewnie sie znajdzie.
ten koleżka to była jakaś księgarnia z Kwidzynia. Tom 1 - 50zł a 4 za 100zł (za Thorgala którego innych wydań wszędzie pełno, o Boże :lol: )
jakaś księgarnia z Kwidzynia.Prawdę powiedziawszy, powinno być z Kwidzyna. Niby mały błąd, ale w Kwidzynie są na tym punkcie b. wyczuleni.
Wyzbywanie się resztek ciężko nazwać rzutem testowym. :cool:Zgodzę się, że jest to prawdopodobny scenariusz - ale nie, że pewny na 100%. Te dodawane grafiki ciągle mnie zastanawiają. Może faktycznie chcieli jeszcze raz sprawdzić sprzedaż po drobnych zmianach?
Dzisiaj zakupiony numer czwarty i ostatni. Zgodnie z przewidywaniami był to jedynie rzut testowy na kilka województw. :cool:No cóż, próbowali raz, próbowali drugi raz - i tak jak od początku przewidywaliśmy, nic z tego pewnie nie wyjdzie. Teraz z czystym sumieniem mogą się brać za wydawanie u nas kolekcji Blueberryego :roll:
No cóż, próbowali raz, próbowali drugi raz - i tak jak od początku przewidywaliśmy, nic z tego pewnie nie wyjdzie.Chciałem to kupić, ale w moim województwie nie było dostępne :)
Chciałem to kupić, ale w moim województwie nie było dostępne :smile:Może ta Twoja "jedna" cegiełka przeważyłaby szalę i sprzedaż nabrałaby magicznego rozpędu :wink:
Swoją drogą... kupiłem tylko pierwszy numer, tak dla ciekawości, jeśli miałbym kupować kontynuacje na pewno bym się nie skusił na serię za 30 zł w formacie B5.
Z drugiej strony... Gdyby w jednym albumie były 2 kolejne zeszyty (objętość wtedy wzrasta z 48 do 96 stron)
Poważnie bym się zastanowił.
i przybliżających nam poszczególnych bohaterów. Dla kogoś nie obeznanego z tematem, kto chce zacząć przygodę z Thorgalem rzecz idealna.
A czy dla osoby nieobeznanej nie byłoby po prostu lepiej przeczytać komiks zamiast tekstu o tym komiksie?
ale napisałeś o przybliżaniu bohaterów. bo rozumiem na co się może nieobeznanemu przydać sylwetka autora czy historia powstania komiksu (np z przyjemnością czytam historię Marvel Comics właśnie), ale po co mu przybliżać bohaterów o których albo dopiero co czytał albo dopiero zamierza przeczytać? toż to jeden wielgaśny spoiler...
Jest już oficjalna strona kolekcji http://www.thorgal-kolekcja.pl/contents/glowna.html (http://www.thorgal-kolekcja.pl/contents/glowna.html)
Ciekawe czy prenumerata, którą zamówiłem parę miesięcy temu jest aktualna czy też trzeba składać zamówienie od nowa.
BTW Miałem jednak dobre przeczucie, że kolekcja wystartuje. Wystarczyło spojrzeć na allegro w jakim ekspresowym tempie znikały te Thorgale.Trzymajmy kciuki za sprzedaż, a może niedługo zawita do nas Blueberry :smile:
Zapytam tylko po co?
30 złotych za jeden tom?! Bez problemu większość Thorgali mogę kupić za 19-20 złotych. 8 stron dodatków jakoś się przeżyję.
Ja miesiąc temu wpakowałem prawie 8 stówek na twarde wydanie z egmontu, a ci mi teraz wyskakują z takim news'em.
To k...wa pięknie!!!
Weźcie pod uwagę, że Thorgal to seria, która cały czas się ukazuje. Szczerze wątpię, żeby Hachette w przyszłości wydało też albumy, które ukażą się już po starcie kolekcji, trzeba więc mieć świadomość, że może nie być szansy zebrania całości w takiej edycji. Nie życzę źle komiksowym kolekcjom, ale obawiam się, że ta polegnie.
Zapytam tylko po co?
Tak czy siak na "kolekcje" łącznie z n52 wychodzi 200zł miesięcznie i tu odpadam z Thorgala.
Weźcie pod uwagę, że Thorgal to seria, która cały czas się ukazuje. Szczerze wątpię, żeby Hachette w przyszłości wydało też albumy, które ukażą się już po starcie kolekcji, trzeba więc mieć świadomość, że może nie być szansy zebrania całości w takiej edycji. Nie życzę źle komiksowym kolekcjom, ale obawiam się, że ta polegnie.
Ja wolę odpaść z New52.
A ja myślę, że kolekcja swobodnie się utrzyma, choćby z tego względu, że nie jest skierowana do nas, a do osób, które ostatni kontakt miały z komiksem europejskim/thorgalem kilkanaście lat temu i wrócą do niego na fali sentymentu jak to ma miejsce w przypadku WKKM.
I bardzo dobrze, bo jest szansa, że rynek się nieco powiększy, na co bardzo liczę.
Swoją drogą, ciekawe co egmont powie jak kolekcja przebije sprzedażą ich Thorgale? :lol:
Można kupić ale nie w takiej jakości. Egmont nie ma startu. Wydanie Hachette dużo poręczniejsze, z przemyślanymi grzbietami tworzącymi grafikę. Do tego dodatkowe strony, reprodukcje grafik Rosińskiego i fajne gratisy. Moim zdaniem dla kogoś kto zaczyna przygodę z Thorgalem, to wydanie jest idealne.Jeśli już mowa o jakości to stanąłbym jednak po stronie wydania Egmontu. Mam pierwsze dwa Thorgale od Hachette i 3-14 od E i jednak skompletuję całość z tego ostatniego wydawnictwa. Pełne lakierowanie okładki robi swoje, praktycznie nie widać ewentualnych rys natomiast pamiętam że bezskutecznie siliłem się by dorwać pozbawiony tych wad egzemplarz od Hachette (druga sprawa że przebierałem tylko w jednym salonie bo tylko tam znalazłem). Identyczne ryski jak u wielu w Batman Long Halloween od Muchy. Być może w prenumeracie będzie już cacy, może nawet w kioskach, opisuje wrażenia z rzutu testowego. Większy, klasyczny format też mi bardziej odpowiada w przypadku Thorgala.
Sądząc po sprzedaży na allegro, zainteresowanie jest i to duże.
Ja miesiąc temu wpakowałem prawie 8 stówek na twarde wydanie z egmontu, a ci mi teraz wyskakują z takim news'em.Mimo wszystko całość od Hachette wyjdzie drożej więc chyba nie ma tragedii. Chyba że bardzo spodobał Ci się design tego wydania więc rozumiem ból. Plus jest taki że już masz całość, odpada czekanie pomijając fakt że wielu niemniej cieszy sama droga do celu niż sam cel (sam pewnie nie chciałbym zobaczyć już wszystkich 60 numerów z WKKM - czekanie/zbieranie też jest fajne :smile: )
To k...wa pięknie!!!
Trzeba przyznać że Hachette ciężko by było konkurować cenowo z wydaniami od E, które z powodzeniem można dorwać już poniżej 20zł za twardą okładkę.
Nic, Kołodziejczak zbagatelizuje ten fakt tak samo jak wydanie "Wież Bois Maury".
Mimo że sam nie zamierza zbierać tej kolekcji to życzę jej jak najlepiej, by przetarła szlaki dla innych kolekcji komiksowych od hachette, zarówno tych o trykociazach jak i europejskich. Swoją drogą, ciekawe co egmont powie jak kolekcja przebije sprzedażą ich Thorgale? :lol:Konkurencja wydawnictw to dobra rzecz dla potencjalnego klienta. Wiadomo że Egmont nie odpuści Thorgala a Hachette może przyciągnąć nowych klientów ( reklama w TV to niezła reklama )
Trzymam kciuki za kolekcję, może w przyszłości ( w jakimś stopniu ) przełoży się to na mniejsze ogólne ceny komiksów
Dolicz do tego koszt wysyłki, który odpada w przypadku wydania Hachette i nie ma już żadnej różnicy cenowej.Przedstawiłeś sytuację gdyby kupować po jednym egzemplarzu i płacić za każdym razem 10zł za wysyłkę. Ja staram się trochę odczekać i zamówić 5-6 albumów a i przy okazji coś innego do koszyka wpadnie. Z pewnością nie jestem odosobniony w tym przypadku. 20zł za Thorgala + 10zł przesyłka i tak 33 razy? Eeee, chyba niewielu robi takie coś :wink:
A z tymi rysami, o których Wspominasz to dziwna sprawa. Przecież te tomy są foliowane. Ja mam stan igła, bez żadnych rys a kupowałem na allegro.Hm, teraz ciężko mi sobie przypomnieć czy w salonie były foliowane... chyba tak bo jednak były tam jakieś dodatki. Mimo wszystko oba tomy noszą znamiona identyczne do tych z Batka od Muchy, dziwna sprawa. W każdym bądź razie to było już dawno temu (rok?) i tylko w tym jednym salonie więc moją uwagę można przyjąć jako ciekawostkę, tym bardziej że Twoje albumy są ok.
Na ceny to raczej się nie przełoży ale sprawi, że Egmont 2 razy się dobrze zastanowi zanim zechce zostawić klientów z kolejną niedokończoną serią.Chodziło mi raczej o to że każda taka inicjatywa może w jakimś stopniu powiększyć grono czytelników, Co spowoduje zwiększenie nakładów i finalnie obniżenie kosztu komiksu. Zdaję sobie sprawę że to raczej tylko moje marzenie ale kto wie :eek:
Eeee, chyba niewielu robi takie coś :wink:
Ja znam kilku takich. Ludzie nie lubią jednak odkładać kasy, są niecierpliwi (ja sam tak mam). Jeden mój kumpel regularnie płaci za przesyłki, stara się nie wydawać miesięcznie więcej niż 100 - 150 złotych na komiksy. Niektórzy tak po prostu mają.Ok, niech będzie, chociaż trzeba przyznać że trochę to jednak nieekonomiczne, biorąc pod uwagę fakt że nie mogą sobie pozwolić na te parę albumów naraz - skoro omawiamy konkretny przypadek czyli Thorgal od E, który jest ogólnodostępny ze wszystkimi 33 tomami, a nawet więcej. Można pójść dalej i kupić tego Thorgala wraz z innymi pożądanymi pozycjami, w tej samej księgarni. Piszesz jednak o niecierpliwości, muszę spróbować zrozumieć bo ja z kolei bardzo mocno przykładam się do minimalizowania kosztów przesyłek. Wyrobiłem sobie dzięki temu jako taką cierpliwość :)
Także myślę, że znajdzie się jednak sporo amatorów kolekcji Hachette zarówno ze względu na dostępność jak i darmową przesyłkę.Tego nie neguję, chciałbym aby kolekcja dobrze się sprzedawała.
Ja znam kilku takich. Ludzie nie lubią jednak odkładać kasy, są niecierpliwi (ja sam tak mam). Jeden mój kumpel regularnie płaci za przesyłki, stara się nie wydawać miesięcznie więcej niż 100 - 150 złotych na komiksy. Niektórzy tak po prostu mają.Także myślę, że znajdzie się jednak sporo amatorów kolekcji Hachette zarówno ze względu na dostępność jak i darmową przesyłkę.
jakby nie był taki wyrywny, to przez rok zamiast płacić za przesyłki miałby integral Rorka :wink:
Mam sprawę nigdy nie czytałem,nie miałem styczności z Thorgalem.Bardzo lubię komiksy Marvela zbieram wkkm i inne tomy marvela.Czy seria Thorgala mi się spodoba?Czy jest to komiks warty zaczęcia zbierania kolekcji lub chociaż kupienia pierwszego tomu???
rozumiem, ze thorgal bedzie szedl w te tygodnie, w ktorych nie bedzie wkkm?
Mam sprawę nigdy nie czytałem,nie miałem styczności z Thorgalem.Bardzo lubię komiksy Marvela zbieram wkkm i inne tomy marvela.Czy seria Thorgala mi się spodoba?Czy jest to komiks warty zaczęcia zbierania kolekcji lub chociaż kupienia pierwszego tomu???Lubię Marvela - również kupuję wkkm i inne w miarę możliwości, jeszcze bardziej kocham DC ale to Thorgala czyta mi się najprzyjemniej. Intrygująca fabuła, zwroty wydarzeń i świetna kreska. Idź za radą maximumcarnage i przeczytaj początek. Teraz ten pierwszy numer w kolekcji będzie za 9.90zł. Grzech nie sprawdzić.
A ktoś wie, kiedy dokładnie możemy spodziewać się 2 tomu? Za dwa tygodnie od kiedy? Wczoraj, przedwczoraj... Chodzi mi o dokładną datę startu Kolekcji.
Chyba od dzisiaj.Z tysiąc razy w różnych tematach podawałem ten link
Więc mówię - ta kolekcja się nie opłaca, mniejszy format, gorsza jakość, tylko te 8 stron dodatków jakoś to ratują.
Poza tym dużo lepsza dostępność niż komiksy Egmontu. Nie w każdym mieście jest Empik, a komiksy Hachette można kupić w kiosku.Z 10, max. 15 pierwszych numerów będzie miało lepszą dostępność niż obecnie mają Thorgale, później wydanie Hachette będzie dostępne w Empikach i jakichś nielicznych salonikach czy kioskach, a trzeba pamiętać, że nie licząc Empików, Thorgala można znaleźć w wielu niekomiksowych księgarniach.
Ja w każdym razie wolę wesprzeć Hachette, bo wiem że w przypadku dobrej sprzedaży będą następne kolekcje, o których Egmont powie najwyżej że mu się nie opłaca.Ja wolałbym, gdyby Hachette dostało nauczkę za tą kolekcję. Dlaczego? Ponieważ powinni zrozumieć, że dając taką samą cenę jak Egmont nie są dla nich konkurencją. Ponieważ kolekcję Hachette kupię tylko w kioskach i przez ich stronę internetową (zawsze po cenie okładkowej), a wydanie Egmontu kupię w księgarniach, a także w setkach sklepów internetowych nierzadko ze zniżką 30, 35%. I mogę dany tom kupić teraz, ale też za pół roku, a w przypadku Hachette nie mam gwarancji, że za pół roku dany tom będzie dostępny, a także czy w ogóle kolekcja będzie skończona czy zostanę z grzbietem w połowie. Gdyby Hachette wydało Thorgala za 20 złotych - sam byłbym chętny (choć minimalnie taniej mogę kupić przez internet), ale za 30 złotych - to duża przesada.
Z 10, max. 15 pierwszych numerów będzie miało lepszą dostępność niż obecnie mają Thorgale, później wydanie Hachette będzie dostępne w Empikach i jakichś nielicznych salonikach czy kioskach
Ja wolałbym, gdyby Hachette dostało nauczkę za tą kolekcję. Dlaczego? Ponieważ powinni zrozumieć, że dając taką samą cenę jak Egmont nie są dla nich konkurencją. Ponieważ kolekcję Hachette kupię tylko w kioskach i przez ich stronę internetową (zawsze po cenie okładkowej), a wydanie Egmontu kupię w księgarniach, a także w setkach sklepów internetowych nierzadko ze zniżką 30, 35%. I mogę dany tom kupić teraz, ale też za pół roku, a w przypadku Hachette nie mam gwarancji, że za pół roku dany tom będzie dostępny, a także czy w ogóle kolekcja będzie skończona czy zostanę z grzbietem w połowie. Gdyby Hachette wydało Thorgala za 20 złotych - sam byłbym chętny (choć minimalnie taniej mogę kupić przez internet), ale za 30 złotych - to duża przesada.........cóż za argumenty.....krew się we mnie burzy.......najlepiej pozamykać, polikwidować, a co niech nie mają
a Hachette może jeszcze wyda z jedną, dwie kolekcje (dajcie spokój z tym Blueberrym, nie ma szans)Na pewno pomyślą - czy Blueberry jest w Polsce powszechnie znany? Oczywiście, że nie.
Dzwoniłem właśnie do Hachette. Okazało się, że zamówienie prenumeraty, które złożyłem kilka miesięcy temu jest aktywne. Pierwsza paczka ma do mnie trafić do 3 tygodni.
trzeba było zapytać ilu jest prenumeratorów, albo przynajmniej czy więcej niż w WKKM :lol:
A co w tym śmiesznego? Na allegro sprzedawał się lepiej niż WKKM. W sklepie gildiii jest wciąż do kupienia nr 15 także nie przesadzajmy z tą sprzedażą WKKM.I znowu twoja manipulacja faktami. Tak, 15. numer WKKM jest dostępny na Gildii, ale trzeba pamiętać, że na przykład 29. tom (wydany zaledwie 3 tygodnie temu) znikł w oka mgnieniu. Tak samo z Allegro. Tak, Thorgal sprzedawał się lepiej niż WKKM teraz, ale to i tak nic przy tym jak szybko schodziły numery testowe WKKM na Allegro.
I znowu twoja manipulacja faktami.
A co w tym śmiesznego? Na allegro sprzedawał się lepiej niż WKKM. W sklepie gildiii jest wciąż do kupienia nr 15 także nie przesadzajmy z tą sprzedażą WKKM.
Fiu fiu
Takiej interpretacji się nie spodziewałem
Bo wiesz, mi chodziło tylko o to, że przypadkiem byśmy się dowiedzieli ile osób prenumeruje.
Zawsze to jakaś oficjalna cyfra.
A co się lepiej sprzeda to mi swobodnie powiewa.
Tak moze byc, a thorgal ma branie. Jak Haszet walnie dodatki, to komiksy beda znikac jak swieze buleczki i w sumie dobrze :razz: .
pzdr
Hachette mogło zrobić jakąś promocję typu -20% dla tych co mają prenumeratę WKKM.
Również przed chwilą kupiłem w sklepie, po rozczarowaniu Wieżami Bois-Maury mam nadzieję na coś lepszego.a) Wieże są fajne. Ile tomów czytałeś?
b) Nie ma lepszych komiksów od Thorgala.
Zależy w jakiej kategorii.W kategorii: "komiks". :)
W kategorii: "komiks". :smile:
a) Wieże są fajne. Ile tomów czytałeś?
Obecnie zastanawiam się czy kupować kolekcję Thorgala. Mam wydanie w twardych okładkach. Jednak pomału przekonuje się, że być może szansa jest na inne kolekcje jeśli Thorgal będzie w w miarę dobrze się sprzedawał. Czy zostać altruistą??
Plus półki zamykane aby nie było kurzu.
Ja mam ich kilka tysięcy. Trzeba dbać o to aby nie pojawiła się wilgoć bo strony zostaną z lekka zdeformowane oraz aby nie było nadmiaru światła co może spowodować wyblakłe grzbiety po kilku latach :smile: Plus półki zamykane aby nie było kurzu.Taa, piekne to byly czasy z tym Thorgalem w Relaksie. (Tak na marginesie, to ja nauczylem sie czytac na Alfach - Wehikul czasu, Wojna swiatow, W sluzbie galaktycznej i takie tam). Natomiast zaintrygowaly mnie (nieco offtopowo) te wspomniane tysiace - uwzgledniasz tez w nich zagraniczne wydania zeszytowe? Moze gdzies wystawiles fotki ze swoja kolekcja?
Thorgala znam od czasów Relaxu.
Seria powinna zostać zakończona około 25 tomu. Thorgal jest nadal dochodowy więc będzie publikowany do momentu, kiedy przynosi zyski. Choć nadal to przyzwoity cykl. Kibicuję kolejnym kolekcjom. Reklama w tv być może przyczynia się do rozwoju komiksu w Polsce. Chciałbym aby tak było.
W Incalu ciekawa rzecz. Można zamówić u nich prenumeratę tomów 1-8 w niższej cenie http://www.incal.com.pl/thorgal-kolekcja-hachette-prenumerata-nr-1-8.html (http://www.incal.com.pl/thorgal-kolekcja-hachette-prenumerata-nr-1-8.html)Jaka to niższa cena?
Jaka to niższa cena?
Ja bym powiedział, że wyższa, bo nie 209,83 tylko 210 złotych!
Prenumerując od pierwszego numeru do ósmego włącznie, wychodzi równe 189.84, jak już tak dokładnie liczymy :smile:No chyba, że od Hachette.
No chyba, że od Hachette.
Ale kto bierze u nich prenumeraty? Żeby uszkodzone egzemplarze do odbiorcy trafiały??? :wink:
Promocja będzie jak WKKM wyląduje w tanich księgarniach. :wink:
Promocja będzie jak WKKM wyląduje w tanich księgarniach. :wink:Czekam na ten dzień :)
Promocja będzie jak WKKM wyląduje w tanich księgarniach. :wink:
Czekam na ten dzień :smile:Chyba się nie Doczekasz.
Chyba się nie Doczekasz.Skąd taka pewność? Mam szczęście, że w mojej miejscowości są stoiska z tanią gazetą/filmem. Dwa dni temu w jednej z takich lokalizacji mieli Planet Hulk #2 za 30 złotych. Faktem jest jednak to, że jak na razie to jedyny taki przypadek.
Do niedawna w kiosku koło mojej pracy można było nabyć pierwsze dwa tomy WKKM po dyszce za tom. Było tego całkiem sporo. Dopóki nie wykupiłem wszystkich na prezenty dla synów, wnuków, pasierbów i chrześniaków moich krewnych, kolegów oraz znajomych :smile:Gratuluję!
Pytanie laika w świecie Thorgala.Jak dla mnie to świat jest jeden. Za to serii pobocznych trochę się namnożyło. Są bardzo powiązane z główną serią i w pewnym momencie każda z historii serii pobocznych ma zbiec się z wydarzeniami z serii głównej. A tego już w kolekcji Hachette nie uświadczysz...
Ile jest światów w tym komiksie, słyszałem że są różne serie, czy są one ze sobą powiązane, wpływają na siebie?
Ile jest światów w tym komiksie, słyszałem że są różne serie, czy są one ze sobą powiązane, wpływają na siebie?Najlepiej darować sobie poboczne serie i zakupić 23 tomy głównego cyklu. Tom "Klatka" mógłby spokojnie być zakończeniem całej serii. Kolejne dwa też są fajne, ale zaczynają nowy etap, w którym jest bardzo słaby tom 26, a dalej wcale nie jest specjalnie dobrze.
Kto to pisał, że reklamował swój uszkodzony egzemplarz z WKKM i dostał nowy bez konieczności odsyłania starego? I jak taka procedura w ogóle wygląda? Bo jak się domyślacie dokumentu zakupu nie mam.Ja zareklamowalem WKKM Imperialni ze wzgledu na pomieszane strony i dostalem nowy egzemplarz bez koniecznosci odsylania : )
Oto mój "pięknie" rozklejony egzemplarz, co odkryłem zaraz po odfoliowaniu. Egzemplarz dostałem od znajomego z Poznania podczas "testów" Hatchette w ubiegłym roku. Przypomniałem sobie o tym dzisiaj, bo tak się składa, że kolega napisał, że kupił wczoraj egzemplarz i też był w środku rozklejony.Przypomniałeś mi że mój również ma ten feler - Rzut testowy, tom 2 "Wyspa Lodowych Mórz".
Ja również reklamowałem jeden egz. z WKKM. Dostałem nowy i nie musiałem odsyłać uszkodzonego. Jestem prenumeratorem. Natomiast z tego co wiem, osoby które nie miały prenumeraty, a również reklamowały, były proszone o odesłanie uszkodzonych egzemplarzy.Z tego co pamiętam było pomieszanie z poplątaniem. Bywało że prenumerator musiał odesłać egzemplarz a np. kupujący w kiosku już nie. Wszystko na zasadzie na jaką panią z BOK'u się trafi.
Oto mój "pięknie" rozklejony egzemplarz, co odkryłem zaraz po odfoliowaniu. Egzemplarz dostałem od znajomego z Poznania podczas "testów" Hatchette w ubiegłym roku. Przypomniałem sobie o tym dzisiaj, bo tak się składa, że kolega napisał, że kupił wczoraj egzemplarz i też był w środku rozklejony. Nie zwróciłem na to uwagi, bo egzemplarz służył mi jako ciekawostka - bardziej interesował mnie plakat "Barbarzyńcy" - ale właściwie to nie wiem dlaczego mam niby machnąć na to ręką. Kto to pisał, że reklamował swój uszkodzony egzemplarz z WKKM i dostał nowy bez konieczności odsyłania starego? I jak taka procedura w ogóle wygląda? Bo jak się domyślacie dokumentu zakupu nie mam.
Ja również reklamowałem jeden egz. z WKKM. Dostałem nowy i nie musiałem odsyłać uszkodzonego. Jestem prenumeratorem. Natomiast z tego co wiem, osoby które nie miały prenumeraty, a również reklamowały, były proszone o odesłanie uszkodzonych egzemplarzy.Ja nie jestem prenumeratorem i nie musialem odsylac wadliwego egzemplarza.
Przypomniałeś mi że mój również ma ten feler - Rzut testowy, tom 2 "Wyspa Lodowych Mórz".
Piszcie, którego rzutu testowego to dotyczy, bo możliwe że chodzi o pierwszy i ten feler został już dawno wyeliminowany. U mnie wszystko jest w porządku.Wadliwy tom 1 kupiony wczoraj w kiosku.
Wadliwy tom 1 kupiony wczoraj w kiosku.Z jednej strony można przyjąć że trafiłeś akurat na niedobitek z rzutu testowego a z drugiej... niech oni lepiej mają tych rozklejonych egzemplarzy jak najmniej.
no to ladnie, to jest juz raczej masowy problem :sad:
pzdr
Nie przesadzajmy. Cztery osoby to żaden masowy problem. Masowym problemem byli "Imperialni".Mój tom1 też się rozkleja.
Z jednej strony można przyjąć że trafiłeś akurat na niedobitek z rzutu testowego a z drugiej... niech oni lepiej mają tych rozklejonych egzemplarzy jak najmniej.
Oto mój "pięknie" rozklejony egzemplarz, co odkryłem zaraz po odfoliowaniu. Egzemplarz dostałem od znajomego z Poznania podczas "testów" Hatchette w ubiegłym roku. Przypomniałem sobie o tym dzisiaj, bo tak się składa, że kolega napisał, że kupił wczoraj egzemplarz i też był w środku rozklejony. Nie zwróciłem na to uwagi, bo egzemplarz służył mi jako ciekawostka - bardziej interesował mnie plakat "Barbarzyńcy" - ale właściwie to nie wiem dlaczego mam niby machnąć na to ręką. Kto to pisał, że reklamował swój uszkodzony egzemplarz z WKKM i dostał nowy bez konieczności odsyłania starego? I jak taka procedura w ogóle wygląda? Bo jak się domyślacie dokumentu zakupu nie mam.
(http://i88.photobucket.com/albums/k183/Magic76/20140124_193749_zps7cda960c.jpg) (http://s88.photobucket.com/user/Magic76/media/20140124_193749_zps7cda960c.jpg.html)
Może te felerne egzemplarze to jednak rzut testowy ze zmienioną okładką?
Mam nadzieję, że
ruszą z Blueberrym:smile:
czy ktos nie ma tego problemu, bo jednak troche osob zglasza ten feler. No niby pare osob z forum, to faktycznie nie jest jakas masowa, ale mimo wszystko problem wydaje sie powazny. Ciekawe co na to haszet?Ja mam komiks w stanie idealnym, nic sie nie rozkleja.
pzdr
Plakat - jest tak podzielony na 8 części przez złożenie, że nie nadaje się do niczego.
Sprawdźcie ceny Thorgala w tej księgarni:
http://aros.pl/szukaj/thorgal/0 (http://aros.pl/szukaj/thorgal/0)
Takich cen jeszcze nie widziałem :smile:
Mam potężny dylemat między egmontem, a hachette...
Mam potężny dylemat między egmontem, a hachette...Pytanie do Ciebie, czy chcesz dodatki czy zadowoli Ciebie "czysty" komiks. Jeśli to drugie to bierz Egmont. Wydanie w twardej okłądce (jak dobrze poszukasz) to cena od 18 do 23 złotych za jeden album.
I co ważniejsze, nie musisz czekać na kolejne części nie wiadomo ile - zamawiasz i czytasz z regularnością, na jaką pozwalają Ci "moce przerobowe". Moim zdaniem, biorąc to wszystko pod uwagę, kolekcja Hachette nie ma startu do wydań Egmontu.
Jak na razie wyniki sprzedaży mówią co innego.
masz jakieś oficjalne wyniki sprzedaży? Czy wysuwasz wnioski o tejże po tym, że w jednym kiosku sprzedało się 10 sztuk?
Tzn nie zakładam, że wyciągasz wnioski po sprzedaży w jednym punkcie, bo to byłoby wręcz komiczne. Ale wolę na wszelki wypadek zapytać.
I dobrze, że Pytasz, bo inaczej zabrzmiało by to z Twojej strony komicznie. Wolę więc odpowiedzieć, że wyciągam takie wnioski na podstawie sprzedaży w 3 punktach (Empik, Kolporter, Inmedio) w których zostały dosłownie 2 sztuki, a było w sumie 25 - 30. Wynik o wiele lepszy niż sprzedaż WKKM w analogicznym okresie (tj w czasie bytności pierwszego tomu). Chętnie też spojrzę na dane z innych miejsc o ile ktoś takie dane prześle na forum.
jaką sprzedaż szacujesz według tego co napisałem?
A co to ma wspólnego z moim przypadkiem? Byłem w 3 punktach, w których było po około 10 egzemplarzy (celowo podałem łączną liczbę 25-30 aby nie zawyżać)i sprzedały się prawie wszystkie. U mnie więc sprzedaż przebiega wyśmienicie, a wnioski można wysnuć dopiero na podstawie wyników sprzedaży z innych regionów, z którymi chętnie się zapoznam na forum.
Kompletnie nie rozumiem. Jak to "nie wiadomo ile"? Dokładnie co 2 tygodnie wychodzi kolejny numer. A czy nie ma startu do Egmontu to się przekonamy. Jak na razie wyniki sprzedaży mówią co innego.
....a wnioski można wysnuć dopiero na podstawie wyników sprzedaży z innych regionów, z którymi chętnie się zapoznam na forum.
naprawdę uważasz, ze jak nawet 30 osób na forum napiszę Ci coś w stylu "w moim kiosku było X sztuk i sprzedały się prawie wszystkie" to będziesz mógł miarodajnie określić wyniki sprzedaży?
łał... jeżeli tak jest to firmy analityczne poszukują takich ludzi jak Ty....
Dzięki, chętnie się zgłoszę. Nie wiem czy się orientujesz na jakiej podstawie są wykonywane wszelkie sondażowe wyniki badań ale chcę cię poinformować, że przeprowadza się je jedynie na wycinku a nie całości. Tak więc jeśli w kilkudziesięciu miejscach sprzedaż jest wysoka to można przypuszczać, że kolekcja się przyjęła. Żadne wydawnictwo z tego co wiem nie podaje wyników sprzedaży, tak więc każda metoda badawcza jest dobra.
p.s.2 kolekcja raczej skierowany do fanów takich zabaw i osób nie znających wydania EgmontI trzeba pamiętać, że (pewnie) Hachette nie wyda kontynuacji serii głównej i serii pobocznych. Więc i tak będzie trzeba zakupić wydania egmontowskie (większe, mniej poręczne i nie pasujące do pozostałej części "kolekcji").
p.s.2 kolekcja raczej skierowany do fanów takich zabaw i osób nie znających wydania Egmont, w odróżnieniu od kolekcji Marvela, gdzie większość pozycji było wcześniej po polsku niedostępna.
Jeśli chodzi o porównanie Thorgala do WKKM, to dziwi mnie tak wysoka cena jednego albumu. 30 zł za tom, i trochę dodatków (pytanie czy naprawdę potrzebnych?) jest mało atrakcyjna i wygląda blado przy komiksach Marvela.A komiks jest (podobno) tylko klejony... A Egmont ładnie wszystko zszywa... Egmont górą!!!
cena 10 zł jest bardzo atrakcyjna, więc samo to zachęciło ludzi do kupna.Z pewnością wielu kupi I czy II tom ze względu na cenę i z ciekawości. Sam przy rzucie testowym kupiłem tylko dwa pierwsze bez zamiaru nabycia kolejnych (cena). Nawet mój znajomy rzucił te 10zł bo tanio a nie jest komiksiarzem i na 100% nie kupi więcej. Nie ma co wyrokować jak sobie poradzi kolekcja po I czy II albumie.
Dokładnie, istnieje tez możliwość zamówienia prenumeraty, wiadomo jeden darmowy tom, jakieś gratisy, ale później może być ciężko z kontynuacją.
A po co komuś ta kontynuacja, skoro w zgodnej opinii jest po prostu słaba?
Nie rozumiem twojego postu...
Ktoś może po drugiej, trzeciej paczce z prenumeratą zrezygnować i dalej kupować tańsze z Egmontu lub po prostu stwierdzi, że kolejne tomy są za drogie...
Hachette wyda Thorgala do końca....zaplanowanych albumów w swojej kolekcji.
...zaplanowanych albumów w swojej kolekcji.
A komiks jest (podobno) tylko klejony... A Egmont ładnie wszystko zszywa... Egmont górą!!!
Zamówiłem prenumeratę Hachette od 1-3 i jeśli będzie podobny problem, to rezygnuję i wracam do Egmonta.Zapewniam Ciebie, że będzie podobnie...
Co z Kapitanem Klossem od Hachette :???: ??: Chyba zrezygnowano jak kojarzę.
Podejrzewam, że "uśpionych" fanów Thorgala jest o wiele więcej niż było "uśpionych" fanów Marvela. Wśród moich znajomych (dorastających na przełomie lat 80/90) niemal wszyscy kojarzą Throgala a prawie nikt nie wie czym jest Marvel.
Podejrzewam, że "uśpionych" fanów Thorgala jest o wiele więcej niż było "uśpionych" fanów Marvela. Wśród moich znajomych (dorastających na przełomie lat 80/90) niemal wszyscy kojarzą Throgala a prawie nikt nie wie czym jest Marvel. O powodzenie kolekcji bym się nie martwił. Różnicą pomiędzy wydaniem z Egmontu a wydaniem z Hachette nie jest wielkość okładki ani dodatki tylko reklama telewizyjna i startowa dystrybucja w kioskach. W tej kwestii Egmont nie stanowi realnej konkrecji nawet gdyby sprzedawał swoje komiksy po 1zł.Mam podobne zdanie. Osobiście bardziej podoba mi się wydanie Hachette.
Chyba nie było nic o tym wcześniej- tak się zastanawiam czemu Egmont nie zadbał o kure, która znosi złote jaja i nie zdobył Thorgala na wyłączność? Było to chyba możliwe? Teraz musi dzielić się zyskiem z Hachette.Spoko. Egmont swoje zarobił i jeszcze zarobi. Hachette wydaje to co już jest dostępne na rynku a Egmont uświadczy nas pozostałymi albumami, które nie są przewidziane w kolekcjonerskim wydaniu Hachette.
Chyba nie było nic o tym wcześniej- tak się zastanawiam czemu Egmont nie zadbał o kure, która znosi złote jaja i nie zdobył Thorgala na wyłączność? Było to chyba możliwe? Teraz musi dzielić się zyskiem z Hachette.Pewnie Egmont im przygotowuje te serie. Wnioskuje po tlumaczu, kotrym jest Wojtek Birek, wiec pytanie czy kupili je od Wojtka czy od Egmontu? :)
Ja mysle, ze thorgal moze tez chwycic wsrod dzieciakow. Taki milusinski zobaczy reklame w tv i zacznie molestowac starszych o kaske na nowego thorgala. Rodzic dla swietego spokoju da te pare zlotych i egzemplarze beda schodzic. Poza tym znam komplecistow, ktorzy maja na polkach rozne wydania thorgala i tylko ta postac ich interesuje. Ci ludzie tez zakupia wszystko z thorgalem :razz: :biggrin:Adro nie wiem co bierzesz, ale zmień dilera :)
Pewnie Egmont im przygotowuje te serie. Wnioskuje po tlumaczu, kotrym jest Wojtek Birek, wiec pytanie czy kupili je od Wojtka czy od Egmontu? :smile:Liternictwo w dymkach jest identyczne jak w Egmontowskim wydaniu, czyli Egmont coś z tym ma wspólnego.
Liternictwo w dymkach jest identyczne jak w Egmontowskim wydaniu, czyli Egmont coś z tym ma wspólnego.To akurat niczego nie dowodzi. Czcionka jest komputerowa, a Egmont raczej nie ma na nią wyłączności. :wink:
Co z Kapitanem Klossem od Hachette :???: ??: Chyba zrezygnowano jak kojarzę.
Liternictwo w dymkach jest identyczne jak w Egmontowskim wydaniu, czyli Egmont coś z tym ma wspólnego.
To akurat niczego nie dowodzi. Czcionka jest komputerowa, a Egmont raczej nie ma na nią wyłączności. :wink:Czcionka może tak, ale to że układ tekstu jest identyczny z egmontem ?! strony są identyczne.
Zastanawiam się czy jest realne aby Blueberry był wydany przez Hachette. Dwa wydawnictwa próbowały. Rynek to weryfikował.
Liternictwo w dymkach jest identyczne jak w Egmontowskim wydaniu, czyli Egmont coś z tym ma wspólnego.
Według mnie jak najbardziej realne. Egmont, a wcześniej Amber, Motopol i Podsiedlik były nastawione na zarabianie i dlatego A, M i P poległy, a E skupia się na bestsellerach. Jestem przekonany, że w wydaniu Taurusa czy Ongrysa Blueberry radziłby sobie znakomicie.Wychodzi na to, ze Taurus i Ongrys nie sa nastawione na zarabianie. A ja myslalem, ze jak wydawnictwo nie zarabia to upada.
Wychodzi na to, ze Taurus i Ongrys nie sa nastawione na zarabianie. A ja myslalem, ze jak wydawnictwo nie zarabia to upada.
Sądzę, że wspomniane wydawnictwa jako inicjatywy angażujące do swej działalności grono kilku osób zadowolą się nieco niższymi przychodami niż korporacja wydawnicza, która nie tylko musi się utrzymać na miejscu, ale też przesłać udział z zysków do duńskiej centrali.Pewnie tak jest, ale zarabiac trzeba, do gara trzeba cos wlozyc.
Ongrys nigdy nie zarabiał na komiksach, a jednak jak dotąd nie upadł... Z tego co wiem 2-3 albumy już zwróciły swoje koszty produkcji i są na niewielkim plusie, reszta ciągle te koszty zwraca.I dlatego zaczal wydawac "Sage Valty" zeby w koncu cos zarobic i utrzymac wydawnictwo. A pewnie nie upadl, bo to dodatkowa forma dzialanosci i musza zarabiac gdzie indziej.
Co do Taurusa - myślę, że w przeciwieństwie do Ongrysa Taurus na komiksach zarabia, ale... Jak to napisać? Myślę, że Taurus wydaje fajne komiksy i chciałby coś na nich zarobić. Gdyby celem wydawnictwa było zarabianie, nie wydawaliby komiksów fajnych, tylko te, na których da się zarobić najwięcej.Hmmm, a skoro komiksy sa fajne to zaczy ze trafiaja do szerszego grona odbiorcow i mozna na nich zarobic wiecej :) Kilka serii taurusa zostalo zawieszonych ze wzgledu na slaby odbior, mimo tego, ze byly "fajne". Kaczor Donald jest juz zajety niestety.
twarde jest takie same jak w Hachette
A największy wniosek z Thorgali od Hachette (czy wcześniej z albumów Ongrysa, np. Wody Sodowej) jest taki - szkoda, że największe wydawnictwo w Polsce, które zarabia na Thorgalu i innych komiksach gruba bułę, nie potrafi odrobinę się postarać, zadbać o fanów, porządnie przygotować sam album i jeszcze kilka stron dodatków. A nawet jak spróbuje (patrz kolekcja GR, gdzie były grafiki jako inserty) - to wychodzi to jakoś biednie - było już o miniaturkach ilustracji na okładce, dodam jeszcze kwestię wyboru grafik na inserty. Rosiński namalował mnóstwo przepięknych obrazów, a Egmont dał szkice. Teraz Hachette (na przykładzie tomu I i zapowiedzi kolejnych) pokazuje, jak fajne mogą być te inserty.
Zapominasz o najważniejszym - to właśnie Egmont w marcu wydaje Światy Thorgala, a potem monografię Rosińskiego, gdzie grafik, szkiców, alternatywnych okładek jest na tyle, że każde następne będą już... nudzić.Wyda monografię? Ja się w tym już gubię. Była taka zapowiedź?
monografia będzie wydana po polsku
Zapominasz o najważniejszym - to właśnie Egmont w marcu wydaje Światy Thorgala, a potem monografię Rosińskiego, gdzie grafik, szkiców, alternatywnych okładek jest na tyle, że każde następne będą już... nudzić.
w kwestii Thorgala Egmont idzie po linii najmniejszego oporu - tylko to na czym można najwięcej zarobić.
ale ta grafika to jakiś żart po prostu. "wyjątkowa kolekcja grafik"?Zwykły kawałek taniego papieru .
A to w trzecim numerze, za 29 złotych, to już będzie lepszej jakości ta "wyjątkowa grafika"? :biggrin:Więc właśnie ; ]
ale ta grafika to jakiś żart po prostu. "wyjątkowa kolekcja grafik"?Zwykły kawałek taniego papieru .
A to w trzecim numerze, za 29 złotych, to już będzie lepszej jakości ta "wyjątkowa grafika"? :biggrin:
Zbyteczny sarkazm. Wystarczyło dać lepszej jakości papier.That's right.
Właśnie trzymam przed nosem wydanie "Zdradzonej czarodziejki" od Hachette kupione kilka dni temu oraz ten sam komiks w wersji HC z Egmontu kupiony dziś. Stwierdzam, że wydanie od Hachette ma lepszą gramaturę papieru i bardziej soczyste kolory. Co więcej, chociaż wydanie od Hachette ma mniejszy format to jednak za względu na zmniejszone marginesy, plansze są mniejsze zaledwie o 1cm wysokości, na szerokości ta różnica jest jeszcze mniejsza. Na koniec tłumaczenie: zawartość dymków w obydwu komiksach jest identyczna, to samo tłumaczenie, ta sama czcionka, tak samo zedytowany tekst. Bez wątpienia Hachette kupuje gotowca od Egmontu.
Proszę o niehejtowanie. W Empiku, bo na necie rzeczywiście jest ciężko dostępny i obawiam się, że w zawiąku z serią od Hachette z dodrukami od Egmontu mogą być problemy.W Empiku niestety też już nie ma: http://www.empik.com/szukaj/produkt?q=zdradzona+czarodziejka&qtype=basicForm (http://www.empik.com/szukaj/produkt?q=zdradzona+czarodziejka&qtype=basicForm)
W Empiku niestety też już nie ma: http://www.empik.com/szukaj/produkt?q=zdradzona+czarodziejka&qtype=basicForm (http://www.empik.com/szukaj/produkt?q=zdradzona+czarodziejka&qtype=basicForm)
Ja na szczęście kupiłem jak jeszcze była. Może pora żeby Egmont zrobił jakiś dodruk?
Gdzie zakupiłeś Zdradzoną Czarodziejkę HC z Egmontu, jeśli można wiedzieć?
Chyba skończy się na tym, że na półce będą się zbierały dwa wydania...
Szkoda, że nie ma dodruków w miękkich okładkach. Thorgale akurat preferuję w SC. Te się już pokończyły i nie zdążyłem wymienić wydać Orbity...Tez bym wolal SC, po co przeplacac.
Tez bym wolal SC, po co przeplacac.
Ja jak ma do wyboru SC i HC to wole SC bo raz ze taniej, dwa ze mniej miejsca zajmuje, jak piszesz.
Nawet nie o to chodzi. Jakoś tak wygodniej mi się trzyma w miękkiej okładce. Moim zdaniem Thorgal ma za małą objętość, żeby pakować go do twardej okładki. No i SC zajmują mniej miejsca.
Ja jak ma do wyboru SC i HC to wole SC bo raz ze taniej, dwa ze mniej miejsca zajmuje, jak piszesz.A ja mam odwrotnie: raz, że mniej miejsca zajmuje, a dwa, że przeważnie taniej. ;)
A ja mam odwrotnie: raz, że mniej miejsca zajmuje, a dwa, że przeważnie taniej. :wink:Wolisz HC bo mniej miejsca zajmuje i jest tansze?
Wolisz HC bo mniej miejsca zajmuje i jest tansze?Niedomówienie: wolę SC raz, że mniej miejsca zajmuje, a dwa, że przeważnie taniej.
Niedomówienie: wolę SC raz, że mniej miejsca zajmuje, a dwa, że przeważnie taniej.No wlasnie co mi tu nie gralo :smile: Czyli zgadzamy sie co do SC :smile:
Kupując komiksy amerykańskie (gdzie jest ogrom wydań tego samego komiksu) niejednokrotnie po kilku tygodniach/m-cach od premiery taniej można dostać komiks w HC niż SC... Dziwne, ale nie raz kupiłem właśnie HC, bo było tańsze od SC!
Egmont wie lepiej, wolicie twarde okładki Thorgala :wink:Damn it... :(
Jak pisałem wcześniej warto się wstrzymać z oceną, przez kilka tygodni. Sam z ciekawości zamówiłem prenumeratę, jak kolejne tomy będą w takiej samej,słabej jakości to po pierwszej przesyłce zadzwonię i podziękuję. Najwyższa cena na rynku powinna jednak do czegoś zobowiązywać.Jeśli sądzisz, że się coś w ze strony edytorskiej tutaj zmieni to wg mnie strasznie się mylisz.
A ja ciągle czekam na intergale...
Jeśli sądzisz, że się coś w ze strony edytorskiej tutaj zmieni to wg mnie strasznie się mylisz.
Nie chcę po jednym tomie wyciągać ogólnych wniosków, odnosząc je do całej kolekcji. Wolę poczekać na pierwszą paczkę z prenumeraty.Były dwa rzuty testowe. Jakość wydania była taka sama (z tego co mi wiadomo). Nie poprawili się do rzutu ogólnodostępnego. Czy potrzebujesz dodatkowych argumentów odnośnie tego, że poprawienie jakości edytorskiej to promil szansy?
W ostateczności reklamacja, zwrot pieniędzy i kolekcja Egmont.
Integrale to raczej nie, ale na pewno będą OMNIBUSY. 3000 stron Thorgala w jednym tomie, w dodatkach Łzy Thjazi I wisiorek z metalu który nie istniał dla dziewczyn i sextejp (no, kilka rycin tak naprawdę) Shaigana i Kriss dla chłopaków.
Dla takich dodatków Egmont to ostateczność!
Fragsel, po prostu nowy użytkownik. Nie zdążył się przyzwyczaić do Twojego sarkazmu. Może wrócić do oznaczeń sarcasm mode on/off? :smile:
A co do tych integrali, to chyba są wydawane takie zbierające po 3 tomy. Nie wiem tylko czy u nas miało by to szansę powodzenia.
W tym tygodniu miał wyjść numer 2?
Osobiście muszę się zgodzić że Thorgal łączy rodziny
Ale ty wiesz, że moja wypowiedź była sarkastyczna prawda?
{I pewnie teraz przylączyłeś się do mojego żartu, a ja to spaliłem... :oops: Przepraszam}
Będę musiał...
No na rynku Thorgali to już tylko Integrali brakuje :roll:
Ale trzeba przyznać, że reklama w TV skuteczna: dzwoniła do mnie wczoraj mama, żeby mnie zapytać czy mi nie kupić (a ostatni komiks kupili mi w 1998}. podobno często o mnie myślą (za każdym razem jak na to w TV trafiają)
Thorgal łączy rodziny. syndrom Hatchette nabiera nowego wymiaru....
Kupił ktoś może drugi tom Thorgala? Jak z jakością wydania?Jak kupilem, jakosc taka sama jak pierwszy tom, czyli wszystko cacy.
Zrozumiałem iluzję :wink: No nic mówi się trudno...
Owszem, ale ostatnio zakupiony na Allegro Egmont (Ponad krainą cieni) też takie miał, co mnie zdziwiło. Niby ten sam rok wydania co inne egzemplarze, które mam na półce, niby też wydanie II, ale z tyłu graficzka z rodzinką jest wieksza niż na pozostałych, lista tytułów o parę pozycji krótsza, a poza tym jest ze 2mm wyższy i 2mm węższy od reszty, które mam na półce. DAFUQ?JA MAM TAK Z GWIEZDNYM DZIECKIEM I PIĘTNEM WYGNAŃCÓW.
Na pewno sporym plusem takiej kolekcji jest to, że można pójść do byle jakiego kiosku i kupić Thorgala. W prenumeracie, też jest wygodniej, przychodzi listonosz i nawet nie trzeba się z domu ruszać.
Niestety z pustego to i Salomon nie naleje, jeśli Hachette nie poprawi jakości wydania, to ciężko widzę dalszy popyt na kolekcję.
Otrzymaliście prenumeratę??
Mnie natomiast bawią takie odpowiedzi. Z tego co wiem jest to kolekcja ogólnopolska a nie Opolska. Dlaczego mam w takim razie pisać tylko o własnym podwórku? Tak trudno pójść do jednego czy drugiego kiosku i zapytać dlaczego nie zamawiają Thorgala? Może wystarczy poprosić, a co dwa tygodnie będziesz miał odłożony tom? Dla chcącego nic trudnego.
Te działania nie odpowiadają hasłu: "Na pewno sporym plusem takiej kolekcji jest to, że można pójść do byle jakiego kiosku i kupić Thorgala." i dlatego trochę ostrożniej z tą ogólnopolską dostępnością. Problemu ja akurat nie mam zamówiłem testowo 3 pierwsze albumy w prenumeracie. A opisuję jedynie ogólnopolską rzeczywistość nie wielkie miasta.
Przez trzy tygodnie nie udało mi się dodzwonić na infolinię Hatchette w sprawie mojego rozklejonego egzemplarza, w związku z czym wysłałem im reklamację faksem z opisem problemu z albumem i prośbą o kontakt telefoniczny. Od czterech dni oczywiście nadal cisza, ale daję im tydzień roboczy na reakcję :smile:
Edit:
Oczywiście nikt się nie odezwał, więc ponowiłem próbę kontaktu i .... Alleluja, po miesiącu prób dodzwoniłem się do Hatchette! Już wiem dlaczego niemożliwością było zrobienie tego wcześniej - pani na infolinii przez około kwadrans szukała mnie w swojej bazie danych, w której mnie nie było pomimo wysłania do nich zamówienia prenumeraty (w maju ubiegłego roku) oraz reklamacji faksem (dwa tygodnie temu). Za to samo załatwienie reklamacji zajęło nam już tylko chwilkę - dowiedziałem się, że nowy egzemplarz pierwszego albumu zostanie do mnie po prostu wysłany :smile:
Potrzebowałeś dowód zakupu żeby reklamować ten rozklejony egzemplarz?
Za następne komiksy będzie trzeba płacić przelewem tak jak w przypadku WKKM. Druczku wpłaty też nie miałem, ale pewnie będzie razem w następnej paczce ( tak jak WKKM).
Dziwi mnie, że nie dali żadnej folii i wypełniaczy. Jeden komiks dotarł mono porysowany ( jak w środku wszystko lata to się nie dziwię). Podobnie było na początku WKKM. Pewnie po wszystkich paczkach z "gratisami" ( kubek i koszulka) zaczną porządnie pakować. Tak przynajmniej było i jest w WKKM.
Czyli kiedy mam dokonać płatności za kolejną przesyłkę? Przelewem już teraz czy poczekać na kolejną paczkę i dopiero?
A poza tym po bonusach z prenumeraty jest sens dalej prenumerować? Ceny takie same jak w kiosku :smile:
Właśnie dostałem paczkę z prenumeratą. Stan wszystkich egzemplarzy idealny. Mam jednak pewne pytanie. Dlaczego ten Thorgal jest pozbawiony całej tej "otoczki", która istnieje w wydaniu trafiającym do sklepów, kiosków? Chodzi mi o te tekturki, folię zabezpieczającą czy plakat z pierwszego numeru. To stała praktyka Hachette, że w prenumeracie wysyła wydania okrojone? Pytam, bo nie mam doświadczenia. Nie zamawiałem WKKM w prenumeracie. Czy tam sytuacja była analogiczna?
Nie prenumerowałem, ale podejrzewam, że może to być kwestia wysyłki. Bez tektury łatwiej jest to zapakować i przesłać do prenumeratora. Z tekturą paczka byłaby dość duża. Takie moje podejrzenie, ale nie wiem czy słuszna.
Brak tekturki jeszcze mogę zrozumieć. Ale po co pozbywać się folii i tego plakatu z pierwszego numeru?
To stała praktyka Hachette, że w prenumeracie wysyła wydania okrojone? Pytam, bo nie mam doświadczenia. Nie zamawiałem WKKM w prenumeracie. Czy tam sytuacja była analogiczna?Na pewno w WKKM komiksy przychodzily niezafoliowane. Prenumerowalem od nr 3, wiec niestety nie wiem czy plakat i tekturke dolaczali czy nie.
Jeszcze jedna kwestia. Jaki numerek mieliście na paczce? Nie wiem czy przekłada się to na liczbę prenumerat ale w wątku WKKM była chyba poruszana ta kwestia. Mój to 424.
Ciekawe gdzie oni zmieszczą ten gratisowy kubek.
Większy karton? Pytanie jak go zabezpieczą, bo wolnego miejsca raczej być nie powinno. Mnie raczej ciekawi jak wyślą koszulki, będą się pytać o rozmiar czy wszystko poleci na jedno kopyto?
Z tym kubkiem to spore ryzyko, bo duża część prenumeratorów WKKM dostała go w kawałkach :smile: Może teraz wyciągną jakieś wnioski i nie będzie wszystko latać w tej paczce.
Zobaczymy za około dwa tygodnie :wink:
Mnie raczej ciekawi jak wyślą koszulki, będą się pytać o rozmiar czy wszystko poleci na jedno kopyto?
Wszystkie koszulki mają być w rozmiarze XL - było o tym info w pierwszym numerze który kupiłem w kiosku.
Dziś do mojego znajomego dotarła druga przesyłka z ....... plakatem!!!! :smile:
Ja jeszcze takiej nie otrzymałem (Poznań). :sad:
Przyzwoitym poziomie? 14 takich kiosków i masz sprzedany cały nakład niektórych komiksów polskich autorów z Kultury Gniewu. :biggrin:
Jak to możliwe, że wysyłają prenumeraty na takich samym warunkach, ale innymi przedmiotami? Czort już z tym plakatem, ale chodzi o zasady i równe traktowanie klientów...
Wydaje mi się że po prostu przeoczyli plakat. Teraz wysyłają do wszystkich tych, którzy w pierwszej przesyłce go nie otrzymali. Do mnie plakat w osobnej przesyłce dotarł w sobotę.
(Kraków)
Gest oczywiście sam w sobie bardzo miły, tylko nie mogę pojąć dlaczego nie dołączono tych plakatów do paczek. Nie mogę zrozumieć motywów takiego działania.
Nie powinno to Cię dziwić, jeśli pamiętasz, że przy WKKM wysyłali ludziom całe komiksy, gdy klienci zgłaszali do nich, że dotarły uszkodzone. Nie chcieli ani zwrotu wadliwych komiksów, ani nawet zdjęć zniszczeń.
Czy ktoś widział lub słyszał co może być na grzbiecie po napisie THORGAL ? Znalazłem tylko takie cośNiestety nie mam pojęcia jak dalej będzie to wyglądać. Jest to o tyle frapujące, że Thorgal (jako cykl, nie wiem jak z kolekcją) będzie dalej kontynuowany, a pozostałe historie i tak tworzą odrębne (choć w końcu się połączą) cykle i jakoś nie mam pojęcia jak można by ująć to we wspólnym "grzbiecie"...
ale razi, że nie dopracowali takiego detalu.
Następne przyjdą bez pobrania. W paczce dołączona FV z kwotą i numerem konta. Po otrzymaniu paczki trzeba dokonać płatności na wskazane dane.
kubka z WKKM nie mam ale wiele osób pisze, że ten z kolekcji Thorgala o wiele solidniejszy.
Wchodze do Empiku, podchodze do półki i jak mam kasę KOMPLETUJĘ praktycznie całą kolekcję Egmontowską od ręki. Fajniejsze wydanie, większy format, lepsza okładka, dostępność itp....po kiego grzyba ktoś się pcha w wydanie Hatchette???....dla napisu z grzbietów???....4 cm mniej na półce??...paru obrazków przedrukowanych...paru dodatkowych na siłę trochę dodanych stron???...nie pojmuję....cena 30zł a za 20 można już kupić HC egmontu czyli zaoszczędzić 30%.
..to są plusy. Mniejszy format, ładniejsza okładka...Jakim cudem mniejszy format jest plusem? Mieszkasz w pociągu? :wink:
Jakim cudem mniejszy format jest plusem? Mieszkasz w pociągu? :wink:
I jakim cudem obramowana okładka jak z kioskowych kolekcji dvd, może być lepsza od samego obrazu Rosińskiego?
Jarosław, Gdybyś je kupował w oryginale to prawdopodobnie niewiele byś Zrozumiał (chyba, że Znasz francuski).
Widziałem ostatnio zafoliowane egzemplarze Upadku Brek Zarith i zastanawiałem się jakim cudem ktoś nieobeznany w temacie kolekcji miałby kupić przypadkiem to wydanie, a nie leżące kilka półek dalej normalne, w formacie A4, skoro na okładce nie ma nawet słowa o dodatkach... Cena ta sama, a format mniejszy, jakaś czerwona obwódka wokół obrazu Rosińskiego zamiast całej na okładce, na pierwszy rzut oka same minusy. Ktoś przypadkowy nie ma szansy zauważyć, że to wydanie ma też swoje plusy.
Jakim cudem mniejszy format jest plusem? Mieszkasz w pociągu? :wink:Pisałem kilka stron wcześniej. Wydanie od Hachette jest w rzeczywistości mniejsze o około 1-2cm od egmontowego. Po prostu Hachette ścięło białe marginesy.
Życzę wszystkim kolekcjonerom...zdrowia na skompletowanie tego "unikatowego" wydania
W porównaniu z wydaniem Egmontu, w istocie jest unikatowe.Każde nowe wydanie będzie unikatowe :biggrin:
W całym tym porównywaniu i dyskusji boli mnie tylko jedno, że takie wydawnictwo mające TAKI potencjał leci tylko na zysk podpierając się znaną serią i nazwiskiem nie wprowadzając na rynek w sumie nic nowego zamiast pojechać z czymś nowym i świeżym co mają w swojej ofercie a na co wielu czeka :sad: .
http://www.bedetheque.com/serie-39639-BD-Blueberry-La-collection-Hachette.html (http://www.bedetheque.com/serie-39639-BD-Blueberry-La-collection-Hachette.html)
Może czekają na określenie się Egmontu. Po co mają dublować skoro mogą mieć cały rynek dla siebie jeśli Egmont definitywnie porzuci serię.
Po co mają dublować skoro mogą mieć cały rynek dla siebie jeśli Egmont definitywnie porzuci serię.Przecież zrobili to w przypadku Thorgala. Twoje "po co mają dublować" brzmi w tej sytuacji nieco kuriozalnie.
Przecież zrobili to w przypadku Thorgala. Twoje "po co mają dublować" brzmi w tej sytuacji nieco kuriozalnie.
W przypadku Blueberryego dublowanie serii jest bez sensu, tym bardziej że wyniki sprzedaży były słabe.Przyznaję Ci rację. Zdaję sobie sprawę jak duża jest rozpoznawalność Thorgala ale bezmyślnie (a po części z niewiedzy) pominąłem ten aspekt przy Blueberry'm. Przeceniłem też stwierdzenie:
zamiast pojechać z czymś nowym i świeżym co mają w swojej ofercie a na co wielu czeka :sad: ."Wielu" to oczywiście względne pojęcie.
Przeceniłem też stwierdzenie:"Wielu" to oczywiście względne pojęcie.
Dla mnie mogłoby nie być żadnych gratisów byleby cena w prenumeracie była niższa niż cena kioskowa...
Moze poczekac na rabaty z ksiegarni:)
Ktoś podrzucił na Facebooku, szkoda słów.
A tak na razie wygląda moja półeczka :cool:pólka zarezerwowana tylko dla thorgala:)
Czyli te z francuskich integrali....
kubek niestety został rozbity przez moja dziewczyne...na scianie --dodam jedynie ze celowała we mnie:)))Zostaw ją w piz... Jeśli nie szanuje rzeczy komiksowych i około-komiksowych to nie jest warta związku z Tobą ;)
kurcze zadzwoniłem ..reklamacja przyjeta - "wyslemy do pana brakujące grafiki" --cała akcja trwała 2 min:) :biggrin:
Czy te bonusowe grafiki Pana Rosińskiego, które są dołączane do kolekcji, ukazywały się już wcześniej w naszym kraju w jakiejkolwiek formie?
To jest niezwykle frapujące w kontekście perspektyw na serię ogólnie - wiadomo, że cykle są otwarte i zastanawia mnie czy Hachette będzie je regularnie w miarę premier również publikować w ramach kolekcji? Fajnie by było mieć taką gwarancję....Osobiście sądzę, że cykl Hachette będzie wydawany w dotychczasowym tempie i zakończy się wraz z ostatnim aktualnie dostępnym na rynku tytułem, a kolejne tytuły wydane na rynku frankofońskim w późniejszym czasie (niż koniec kolekcji) nie będą wydawane. Czemu? Bo wrzucać do kiosku kontynuację po roku od wydania ostatniego numeru dla firmy wydającej kolekcje nie ma sensu (musieliby jakoś zainteresowanych o tym tytule poinformować, a to będzie dla nich rzecz ciężka do zrobienia).
Dzis dostałem koleją przesyłkę: Ja, Jolan i Tarczę Thora. I niby wszystko ok, ale w kiosku widziałem, że do tarczy thora dołączono... kolejną teczkę na grafiki!! Myslalem, ze dla prenumeratorów bedzie tak samo, a tu NIC!!!Jeżeli do wydania kioskowego było coś dołączone, to powinno być też dołączone dla prenumeratorów. Na Twoim miejscu bym zadzwonił a infolinię - możliwe, że po prostu zapomnieli Ci dorzucić. Nic nie stracisz, a inaczej się nie dowiesz. :wink:
A grafiki się juz nie mieszczą...
Dzis dostałem koleją przesyłkę: Ja, Jolan i Tarczę Thora. I niby wszystko ok, ale w kiosku widziałem, że do tarczy thora dołączono... kolejną teczkę na grafiki!! Myslalem, ze dla prenumeratorów bedzie tak samo, a tu NIC!!!Wydaje mi się, że teczka dołączona została dopiero do "Bitwy o Asgard".
A grafiki się juz nie mieszczą...
Anion, dzięki za info.
Nie wiem jak Was, ale mnie ta sytuacja cieszy niezmiernie.
sam fakt przedłużenia był mocno logiczny (wersja testowa mówiła o mniejszej ilości wydanych tomów niż wersja "faktyczna" - bo pomiędzy nimi pojawiły się dodatkowe)
Anion, dzięki za info.Mnie cieszy, ale bardziej ucieszyłaby mnie informacja z zapewnieniem, że H będzie publikować kolejne (domniemane przyszłe) w tej samej formie.
Nie wiem jak Was, ale mnie ta sytuacja cieszy niezmiernie.
Mnie cieszy, ale bardziej ucieszyłaby mnie informacja z zapewnieniem, że H będzie publikować kolejne (domniemane przyszłe) w tej samej formie.
Wg mnie marne szanse. W obecnej postaci kolekcja potrwa do 30.IX. Czy w tym terminie są planowane kolejne tomy? Jeśli tak, to pewnie zostaną włączone. Ale w którymś momencie kolekcja będzie zawierała wszystko co wydał Egmont i zostanie zamknięta. Raz na zawsze. Nie sądzę, aby za rok czy dwa Hachette wracało do nowych tomów albo by wydawali nowe co 3 miesiące, jak Egmont. To jest kolekcja. Nowy tom co 2 tygodnie. Jak zabraknie nowych tomów, to dziękuję bardzo, kończymy.
Chętnie bym kupił taki album, gdzie byłyby same grafiki, każda na jedną stronę. I z tyłu albumu spis wszystkich z datami i dla kogo powstały/gdzie je po raz pierwszy opublikowali.
Ja się skusiłem.
Skarga wydana w standardzie Thorgala. Jest grafika Rosińskiego. .
Szkoda tylko że nie ma ,,kulisów kreacji,, i innych dodatków które były w Thorgalu.
Miejsca na półce zostało -więc dociągnę kolekcje do końca .A co mi szkodzi :)
Po przeczytaniu Sioban mogę napisać, że zostałem kupiony magią Skargi Utraconych Ziem.Pierwszy i drugi to zamknięta historia. Trzeci i czwarty powstały, bo fani domagali się kolejnych tomów. Chyba też są w miarę ok, ale jakoś teraz niewiele za nich pamiętam. 1-2 bardzo fajne, poetyckie, trochę horror. Aż mam ochotę powtórzyć. :)
A mógłbyś coś więcej napisać, co w tych 8 stronach dodatków się znajduje. Zawsze mnie to zastanawiało, a chyba tylko raz na szybko przeglądałem Thorgala z Hachette.
A mógłbyś coś więcej napisać, co w tych 8 stronach dodatków się znajduje. Zawsze mnie to zastanawiało, a chyba tylko raz na szybko przeglądałem Thorgala z Hachette.Pewien człowiek umieszcza w sieci recenzje gdzie pokazane są dodatki, oto link do pierwszego numeru
Pierwszy i drugi to zamknięta historia. Trzeci i czwarty powstały, bo fani domagali się kolejnych tomów. Chyba też są w miarę ok, ale jakoś teraz niewiele za nich pamiętam. 1-2 bardzo fajne, poetyckie, trochę horror.Tom trzeci i czwarty zdecydowanie lepszy, gdyż czynnik horroru bierze górę i nie umniejsza go nawet obecność niebieskiego koszmarka.
A mógłbyś coś więcej napisać, co w tych 8 stronach dodatków się znajduje. Zawsze mnie to zastanawiało, a chyba tylko raz na szybko przeglądałem Thorgala z Hachette.
................................... ................................... ...............
"Śladami Thorgala kulisy kreacji" - ogólne info o albumie , wspomnienia autorów na temat wzajemnej współpracy, życiorys Rosińskiego, streszczenie albumu , opisy głównych postaci , rysunki , szkice , projekty okładek itp.
Jest też kalendarium - najważniejsze wydarzenia z branży jakie miały miejsce w roku ukazania kolejnego albumu z Thorgalem.
Gdyby zebrać wszystko do kupy to mamy prawie 300 str. dodatków!
Możesz pokazać fotki grafik?
A skąd wiesz? Dopiero co doszła poprzednia paczka.
W broszurce informacyjnej dodanej do nowej przesyłki widać, że w tej kolekcji przewidziana jest również seria Yans. Mam nadzieję że dodadzą również Szninkla w kolorze. W sumie to rozkręcili się na całego :smile:
W broszurce informacyjnej dodanej do nowej przesyłki widać, że w tej kolekcji przewidziana jest również seria Yans. Mam nadzieję że dodadzą również Szninkla w kolorze. W sumie to rozkręcili się na całego :)
Zaraz jeszcze Żbiki dorzucą...
Oby tak się stało.Tylko, co pragnąłbym zaznaczyć, materiały do całej kolekcji przesyła Egmont, a Żbiki nigdy nie zostały przez niego wydane.
Tylko, co pragnąłbym zaznaczyć, materiały do całej kolekcji przesyła Egmont, a Żbiki nigdy nie zostały przez niego wydane.
yans będzie się czymś różnił od niedawnego wydania egmontu?Tak - formatem. Będzie dostosowany to thorgalowskiego rozmiaru Hachette.
Ja zdążyłem juz zapomnieć jaki ten Szninkiel jest nie dla dzieci. :smile: Od pierwszych kadrów mamy przemoc i krew, a potem Amazonki toples i próbę gwałtu. :smile: Nic dziwnego, że gdy miałem 16 lat i widziałem ten komiks pierwszy raz, tak mi się spodobał. :badgrin: Czekam na tom i sceny z Wyrocznią. :biggrin:.....przecież komiks europejski jest do d....
Ja zdążyłem juz zapomnieć jaki ten Szninkiel jest nie dla dzieci. :) Od pierwszych kadrów mamy przemoc i krew, a potem Amazonki toples i próbę gwałtu. :) Nic dziwnego, że gdy miałem 16 lat i widziałem ten komiks pierwszy raz, tak mi się spodobał. :badgrin: Czekam na tom i sceny z Wyrocznią. :D
.....przecież komiks europejski jest do d....Bo to rewelacyjny komiks jest. Arcydzielo. I jako takie broni sie widocznie nawet przed spojrzeniem Bazyliszka.