Jestem w mniejszości, ale nie podobały mi się Kroniki. Dla mnie również komiks roku, ale w kategorii: rozczarowanie. Bardzo lubię zarówno rysunki Blaina, jak i jego opowieści; tutaj niewiele mnie ujęło w treści, być może dlatego, że napisał to nie-Blain. Generalnie, w zasadzie nie ma się do czego przyczepić, ale czegoś (być może bardzo ulotnego, nie dającego się zdefiniować) mi tutaj brakuje. Naprawdę odetchnąłem z ulgą, gdy już skończyłem ostatnią stronę i mogłem się zabrać za coś innego.
Nie chciałbym się narażać, bo wiem, że ten komiks ma u nas wielu zwolenników, więc pewnie i Tobie się spodoba... czyli zapewne marudzę......