akurat horus heresy i warcry umarly bo wydawano za duzo dodatkow, chcieli wycisnac duzo kasy z tego i wydawali tak czesto ze w pewnym momencie czlowiek jeszcze nie zdazyl zalatwic sobie polowy niezbednych kart z poprzedniego dodatku a juz wychodzil nastepny. mowie to z perspektywy gracza jezdzacego na ogolnopolskie turnieje i posiadajacego kolekcje wszystkich (no, prawie) kart do Grand Alliance
a invasion wyglada ciekawie, jak dorwe ta instrukcje to na pewno przeczytam i nie wykluczam grania w to- przynajmniej nie bedzie kolekcjonerskie jak warcry i horus, bo ffg wymyslilo bardzo fajny format gier living card games, ktore ma powazne zalety