trawa

Autor Wątek: Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&  (Przeczytany 8978 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline steelie

Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #30 dnia: Kwiecień 21, 2007, 08:42:49 pm »
W amerykańskich westernach zwykle występuje podział na dobrych i złych.

Offline obik

Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #31 dnia: Kwiecień 21, 2007, 08:44:01 pm »
jeśli porównujemy coś do czegoś to musimy roztrząsać wszystko od góry do dołu i się zastanawiać dlaczego tropka jest tu a nie tam?? nie lepiej zastanowić się co autor miał na myśli bo ja nie wiem :/  odczepcie się od Tolkiena!!  Film to film książka to książka jedyne co możemy porównywać to zbierzność faktów a nie ...

Offline Alqua

Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #32 dnia: Kwiecień 21, 2007, 11:39:38 pm »
Cytuj
a ja proponuję żebyś znalazł cokolwiek godnego przeczytania wśród autorów Amerykańskich z okresu kiedy pisał Herodot.
a komentarz że "lepiej obejrzeć film" znaczy dokładnie to-lepiej obejrzeć film, bo jest zwyczajnie lepszy z perspektywy człowieka żyjącego 50 lat po tolkienie. Orzeszkowa miała podobną do Tolkiena manierę, też bohaterowie przez 200 stron szli,i szli. orzeszkowej już nikt nie czyta. Tolkiena się czyta, bo to Mastah, i wypada. tak samo jak wypada mówic że ksiażka WP lepsza od filmu. kiedy to ewidentna nieprawda-WP to ksiażka rozrywkowa, nie ma się co oszukiwać-postacie płaskie jak papier na którym je stworzono, z dzisjeszego punktu widzenia fabuła przewidywalna do bólu. i dłużyzny kiedy dwóch gejów wędruje do symbolu fallicznego by wrzucić tam pierścionek. film rzadko(szczególnie wersje reżyserskie)odstępuje od fabuły, i nigdy w istotnych miejscach. też ma zapierajace dech krajobrazy,tyle że widać je na kadrze, a nie na piętnastu stronach ksiażki.
Tolkien wielki był,ale był pisarzem swojej epoki, i to widać. film dzieło tolkiena przekłada na język zrozumiały dla czlowieka zupełnie innej epoki,zupełnie innego świata.robi to dobrze. nie widzę powodu dla którego mielbyśmy się upierać przy książce jako jedynym źródle-oczywście,gdyby ktoś chciał się zajać tematem WP na poważnie,to sięgnie po ksiażke,ale dla przeciętnego człwoieka w zupełności wystarczy film.


Wybacz ale film ssie na całej lini jest nudny - prawie zasnąłem na pierwszej części. Trzeciej nawet nie oglądałem (może jest lepsza). Co do trzymania się fabuły książki - film całkowicie od niej odbiega...

Cytuj
Tolkien to trzecia liga wobec Piekary, Sapkosia i Baniewicza czy Grzędowicza. I Dukaja, za opowiadania. I Zajdla. I pieprzonego Ziemkiewicza za pieprzony los kataryniarza.

Nie wszystkich czytałem, ale powiem tak Sapkowski mnie znudził.  Dukaj pisze i owszem dobrze ale nie próbowałbym porównywać. Co do Zajdla zaś sorry ale on jest prosty. Czytałem trzy książki Zajdla i o ile pierwsza była super to po przeczytaniu drugiej i tzreciej czułem się jakbym czytał dokładnie to samo tylko bohaterowie mają inne imiona - zbytnio na jedno kopyto.

Cytuj
Silmarillion to najlepsza książka Tolkiena.


Zgadzam się, chociaż to akurat książka, którą niewiele osób potrafi strawić.
len silia lumen omentielvo!
M: Alqua       [alkła]
D: Alqua'y     [alkły]
C: Alqua'le    [alkle]
B: Alquę        [alkłę]
N: z Alquą      [z alkłą]
M: O Alqua'le  [o alkle]
W: Alqua'o     [alkło]

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #33 dnia: Kwiecień 22, 2007, 01:08:18 am »
Cytat: "Hang Man"
Cytuj
Tolkien to trzecia liga wobec Piekary, Sapkosia i Baniewicza czy Grzędowicza. I Dukaja, za opowiadania. I Zajdla. I pieprzonego Ziemkiewicza za pieprzony los kataryniarza.

U nich elfy przynajnmiej charakter miały, w Wiedźminie też były skazane na wymarcie ale odchodziły z klasą.


Dobrze prawi! Piwa jej!

 Dijsktra, Cahir, Milva, Regis czy tez Essi "Oczko" z Wiedźmina, mimo iż były postaciami zaledzie 2-3 planowymi, wywarły na mnie o wiele większe wrażenie niż cała drużyna pierścienia razem wzieta.

A tak na dobrą sprawę to Aragorna, Faramira i Beregonda możnaby zamieniać nawet imionami podczas dialogów, i nikt nie byłby w stanie ich od siebie rozróżnić

Jedyną "ludzkimi" postaciami w całym WP był Denethor, namiestnik Gondoru oraz jego syn Boromir. Jako jedyni posiadali jakieś wątpliwości, obawy, i nie byli do bólu cukierkowo doskonali.


Hang, właśnie skonsumowałam, po raz pierwszy od roku jestem nabzdryngolona jak stonka. podpisuję się pod Twymi uwagami w całej szyszej rozciągłości. Kto będzie fikał, temu bana, zielony Hang-manie! :P

Alqua, Ziemkiewicz za pieprzony los kataryniarza. Dukaj za czarne oceany (rewelacja, jazda bez koksu). Obol dla Lilith Grzędowicza jest jednym z lepszych opowiadań ostatnich lat. A przy trylogii Baniewicza posmarkałam się ze śmiechu. Sapkoś tylko pawia puścił w piątym tomie, choć zakończenie powala i do dziś doprowadza mnie do płaczu :)

Teraz zanurzam sie w świat Ziemiomorza LeGuin, chyba jedyne co dobrego napisała. Uwielbiam Grobowce Atuanu.

Nic dziś nie oglądałm, nic nie czytałam, tylko się naprałam. W końcu nie co dzień koleżanka z Anglii przyjeżdża i stawia pilznerki (warki nie było, świnie...)
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline nolifesking

Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #34 dnia: Kwiecień 22, 2007, 06:02:05 am »
Cytuj
Zgadzam się, chociaż to akurat książka, którą niewiele osób potrafi strawić.

No co Ty ja nie miałem z nią problemów, gorzej mi szło z "niedokończonymi powieściami" zwłaszcza ze czytałem w oryginale ^^', bo wtedy coś ciężko było znaleźć polską wersje (o ile była) w księgarniach.

Offline Alqua

Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #35 dnia: Kwiecień 22, 2007, 10:57:16 am »
Cytat: "nolifesking"
Cytuj
Zgadzam się, chociaż to akurat książka, którą niewiele osób potrafi strawić.

No co Ty ja nie miałem z nią problemów, gorzej mi szło z "niedokończonymi powieściami" zwłaszcza ze czytałem w oryginale ^^', bo wtedy coś ciężko było znaleźć polską wersje (o ile była) w księgarniach.


Nie twierdzę, ze nikt nie potrafi  ale dla wielu osób jest zbyt historyczny.

Cytuj
Teraz zanurzam sie w świat Ziemiomorza LeGuin, chyba jedyne co dobrego napisała. Uwielbiam Grobowce Atuanu.


Le Guin pisze doskonale Ziemiomorze jest dobre, ale moim zdaniem większość jej książek jest. Czytałem ze 2 słabsze tytuły ale ogólnie bardzo mi sie podoba (zresztą kompletuje jej pokaźną biblioteczkę obecnie ^_^)
len silia lumen omentielvo!
M: Alqua       [alkła]
D: Alqua'y     [alkły]
C: Alqua'le    [alkle]
B: Alquę        [alkłę]
N: z Alquą      [z alkłą]
M: O Alqua'le  [o alkle]
W: Alqua'o     [alkło]

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #36 dnia: Kwiecień 22, 2007, 11:33:40 am »
Cytat: "Beregond"

Cytat: "Poko"
w przeciwieństwie do tych Polskich plewów, pan Tolkien niestety poza settingiem niczego nowego ani specjalnie odmiennego do literatury nie wniósł,więc dłuższe jego omawianie nie ma żadnego sensu.


L O L


Tu popieram w całej rozciągłości. Jeśli Tolkien niczego nowego nie wniósł do literatury, to nie wiem kto wniósł :roll:

Biorę się za rysowanie. Mam nadzieję, że frustracja mnie nie zabije.

Offline Pokpoko

Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #37 dnia: Kwiecień 22, 2007, 11:55:32 am »
Cytuj

Tu popieram w całej rozciągłości. Jeśli Tolkien niczego nowego nie wniósł do literatury, to nie wiem kto wniósł Rolling Eyes
jakiś nowy styl?nowy spoósb pisania? innowacyjne idee?
niespecjalnie. styl pisania i całą otoczkę "zerżną" z eposów i sag, archetypy też. jedyne naprawdę istotne w jego literaturze to setting,który też jest,jak sam zresztą przyznawał, interpretacją istot z sag germańskich.alfy,dvergi,czarne alfy itd.
Cytuj


Ile razy będziesz podkreślał że najchętniej zgoliłbyś te swoje czarne (dobrze pamiętam ?) włosy po to by wytatuować sobie swastykę i ruszyć na tych 'innych'
przykro mi,ale cię rozczaruję ;) jedyne istoty w stosunku do któych jestem skłonny użyć przemocy to komary i pająki(i kretyni,ale za to już można dostać mandat :lol: ),nawet muchy staram sie najpierw skłonić do opuszczenia lokalu zanim je rozplaskam na ścianie.
Cytuj

Tak z obserwacji IRL to Poko zdaje się być całkiem sympatyczną osobą. A że na forum jest taki a nie inny, no cóż... co zrobić.
och,ja jestem duży,puchaty i ogólnie niepozorny,ale tylko dlatego że się mocno kontroluję. alternatywą jest stały stan przedzawałowy, bo jestem cholerykiem pierwszej wody :oops:
Cytuj

Ależ on mnie kocha... :P
usiądźmy w kręgu i zaśpiewajmy razem kumbaya ;)

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #38 dnia: Kwiecień 22, 2007, 12:06:50 pm »
Poko, Tolkiem po raz pierwszy napisał powieść OPIERAJĄCĄ się na ludowych wierzeniach i legendach ale z całkowicie wymyślonymi historiami. Wcześniej tez pisano utwory "fantastyczne" ale były one zazwyczaj upoetyzowaną wersją legendy już istniejącej. Nie wmówisz mi, że taki Frodo czy inny Aragorn gdzieś występują. Tolkien pokazał, że słowo pisane nie musi opisywać rzeczywistości, że niekoniecznie musi się dziać w naszym świecie. Pokazał, że MOŻNA i za to mu chwała na wieki.

Morse nie wynalazł telefonu komórkowego ani satelity ale pokazał że MOŻNA przesyłać informacje na odległość i gdyby nie on, nie było by telefonów. Ani telewizji. Choć z perspektywy czasu jego metoda jest praktycznie w zapomnieniu, to nie można odmówić mu wielkiego wkładu.

Język Tolkiena, jego postacie i historia trącą myszką, fakt. Ale gdybym najpierw przeczytała Władcę, a nie Ziemiomorze, to pewnie do dziś byłabym zachwycona. To kwestia tego magicznego momentu kiedy umysł otwiera się na nowe idee, na światy, które nie istnieją a są tak realne :)
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline Dino

Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #39 dnia: Kwiecień 22, 2007, 06:31:54 pm »
Witam. Dino jestem ^_^
Tak czytam i czytam i krew mnie powoli zalewa... Tolkien jest przestarzały (wielkie odkrycie że żył dobre parędziesiąt lat temu  :roll:  Tolkien się ciągnie, Tolkien nudzi, są lepsi, są nowsi, są polscy (rozumiem patriotyzm ale idący w parze z inteligencją bo jak można krytykować coś dlatego, że nie jest polskie i lepiej to zastąpić czymś rodzimym?), jest film (zgoda, film jest bardzo dobry ale nie można twierdzić że zastępując nim książkę niczego się nie traci) itp. itd.....
Naprawdę nie rozumiem takiej argumentacji że coś jest do bani bo ja wolę co innego... Ja bardzo sobie cenię twórczość Tolkiena ale nie twierdzę że autorzy, których Wy wymieniliście są denni. Naprawdę to wygląda tak jakby jedni drugim chcieli wmówić co jest dobre i interesujące a co nie. Wątpię żeby krytykowanie tego co lubią inni było dobrym sposobem na zaineresowanie ich tym, co ja lubię (chyba, że ich zainteresowanie ma się obiawiać niechęcią do mnie i do tego co lubię). A niektórzy naprawdę chyba właśnie tak próbują robić bo innego wytłumaczenia nie widzę. Sprawa najważniejsza to to, że wielu jakoś nie może przyjąć do wiadomości że każdy ma swój gust (za co tylko dziękować matce naturze!) i lubi co innego (zresztą Obik już to powiedział). Najlepiej jest pojechać ostro wszystko z czym się nie zgadzam - to jest stanowisko tylko ludzi o cofniętym światopoglądzie.
Ja choć bardzo lubię Tolkiena nie mam zamiaru krytykować tych, którzy go nie lubią. Miejcie swoje poglądy. Miejcie swoje upodobania. Ale zrozumcie też że inni mają swoje. Tyle.

Offline Hang Man

Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #40 dnia: Kwiecień 22, 2007, 06:55:53 pm »
Nie przypominam sobie, by ktos tutaj napisał: "Tolkien to shit, a czytają go tylko debile"  ;)

Stwierdziliśmy tylko, iż mimo sporego wkładu WP w rozwój literatury fantastycznej nie można go wiecznie uznawać za idealna i najlepsiejsza ksiązke fantasy, bo niestety, obecnie nawet wśród naszych domorosłych autorów pod wzgledem fabuły i głębi postaci wypada słabo.

Poza tym, tak jak ktos juz słusznie zauważył, od czasu filmu każdy, kto chce byc "trendi" bedzie wołał "Tolkien wielkim pisarzem był", parafrazując Ferdydurke.

Tolkien jest idealny na początek przygody z fantastyką, jest kanonem, który wypada znać. Jendak potem trzeba sięgnąc po książki lepsze, głębsze, ciekawsze.
Freedom is the freedom to say that two plus two make four. If that is granted, all else follows.

Offline Dino

Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #41 dnia: Kwiecień 22, 2007, 08:17:41 pm »
Jejku jejku przecież ja nie miałem niczego złego na myśli (a jak tak to zrozumieliście to ogromnie przepraszam!). Chciałem tylko zwrócić uwagę na to, że każdy lubi co innego i ma do tego prawo a niektórzy o ty zapominają (powtarzam: niektórzy). Jeszcze raz przepraszam jeśli kogoś zdenerwowałem bo nie miałem takiego zamiaru  ;)

Offline Miranda

Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #42 dnia: Kwiecień 22, 2007, 08:22:33 pm »
Cześć Dino :)
I już nie denerwujcie się, bo nie ma o co :)
I am not plain, or average or - God forbid - vanilla. I am peanut butter rocky road with multicolored sprinkles, hot fudge and a cherry on top!

Offline Frey Ikari

Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #43 dnia: Kwiecień 22, 2007, 08:40:22 pm »
Cytuj
Tolkien jest idealny na początek przygody z fantastyką, jest kanonem, który wypada znać. Jendak potem trzeba sięgnąc po książki lepsze, głębsze, ciekawsze.

Nie na..., co za idiotyzm... Inaczej tego kawałka o "lepszych, głębszych, ciekawszych" nie można nazwać. Książki to nie karty graficzne gdzie nowe staje się lepsze, albo coś jest dobre albo nie.

Offline Hang Man

Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #44 dnia: Kwiecień 22, 2007, 09:35:28 pm »
Cytuj
Książki to nie karty graficzne gdzie nowe staje się lepsze, albo coś jest dobre albo nie.


Głupoty gadasz, aż przykro słuchać, Frej. Z książkami jest podobnie, bo chcąc nie chcąc współcześni autorzy czerpią inspiracje od swoich wilekich poprzedników.

Zresztą, nie wiem nawet jak z toba na ten temat dyskutować, bo jedyne co potrafiłeś powiedzieć, to nazwać moje argumenty "idiotyzmami"

Powiedz mi dlaczego, bo wypociny porównujące ksiązki do kart graficznych pewnie były tylko kiepskim żartem.
Freedom is the freedom to say that two plus two make four. If that is granted, all else follows.

 

anything