Co ciekawego oglądacie?

[Ganossa]

Obejrzałem 4 odcinki They Are My Noble Masters. I mam problem bo absolutnie nie mam opinii na ten temat. Kompletne zero jakichkolwiek emocji po obejrzeniu, ani pozytywnych ani negatywnych. Nawet jakieś scenki łóżkowe, miłe dla oka, szybko popadły w zapomnienie.
Chyba po prostu nie nadaję się już do oglądania tego typu anime, bo ani tego typu humor nie specjalnie mnie już śmieszy, a majtki i cycki to już wolę w jakimś soft hentai pooglądać.
Pewnie ją skończę żeby dać radochę niskim instynktom ale raczej w najbliższej przyszłości nie zabiorę się za oglądanie tego typu serii.

[Hollow]

Drugi jest jeszcze lepszy. Dialogi są megacelne.

A Ogiue wymiata  aż szkoda, że nie zekranizowali mangi do końca. Anime kończy się ok 33 rozdziału mangi, a rozdziałów jest 55

[Frey Ikari]

A ja sobie jeszcze raz wszystkie 3 sezony Aria ogladam. jest to jak dla mnie jedno z najlepszych anime jakie zostały zrobione niby nic ale oglada sie przyjemnie, dziewczyny są fajne, humor wspaniały, o po skończeniu odcinka poziom optymizmu rosnie.

[cpt. Misumaru Tenchi]

A Ogiue wymiata  aż szkoda, że nie zekranizowali mangi do końca. Anime kończy się ok 33 rozdziału mangi, a rozdziałów jest 55

Oj taaak, jestem pierońsko ciekawy czy coś im z Sasaharą wyszło w końcu.

[Shirosama]

They Are My Noble Masters było by świetne jak by nie dwie postacie i wiele idiotycznych parodii, które wcale nie śmieszyły.
Wady
1. Ta główna pokojówka w czerwonych włosach była denerwująca i psuła odbiór anime ponieważ nienawidzę jakiegoś głupiego przezywania i bicia bez powodu.
2. Ageha tym bardziej bo nienawidzę takich postaci w żadnych komediach. Co to niby ma być za rzucanie i bicie głównego bohatera ? Chyba czegoś takiego nie było w grze. Zresztą w grze to mógł mieć każdą z nich.
3. Głupie parodie i to najbardziej znanych anime m.in siostra głównego bohatera jako parodia Kaede z Shuffle.

Zalety
Wszystko inne, a szczególnie główna bohaterka tj Shinra była bardzo fajna, ale ta 20 letnia loli również.

[Jackal]

Oj taaak, jestem pierońsko ciekawy czy coś im z Sasaharą wyszło w końcu.

no nic trzeba się zabrac 

[Szyszka]

ftp://

Oj taaak, jestem pierońsko ciekawy czy coś im z Sasaharą wyszło w końcu.

Spoiler: pokaż

hje, wyszło, tak cudnie, że normalnie romantikku animu się chowają :P

[cpt. Misumaru Tenchi]

Nie wiem czy wierzyć, czy dopatrywać się tu jakiejś pułapki... Chyba trza będzie zająć się bliżej tą mangą.

[Frey Ikari]

1. Ta główna pokojówka w czerwonych włosach była denerwująca i psuła odbiór anime ponieważ nienawidzę jakiegoś głupiego przezywania i bicia bez powodu.
2. Ageha tym bardziej bo nienawidzę takich postaci w żadnych komediach. Co to niby ma być za rzucanie i bicie głównego bohatera ? Chyba czegoś takiego nie było w grze. Zresztą w grze to mógł mieć każdą z nich.
3. Głupie parodie i to najbardziej znanych anime m.in siostra głównego bohatera jako parodia Kaede z Shuffle.

1. nie..., była dobra a jej historia w grze była rewelacyjna(zresztą kazda była extra)
2 element komediowy, nie mam nic przeciwko
3 NIE była parodią kaede!!

[cpt. Misumaru Tenchi]

Jako że nowość to już żadna, piszę tutaj. Ogląda ktoś White Album? Pomijając już boską loli w obsadzie, ten niepozorny na pierwszy rzut oka game of love zrobił się nagle niesamowicie wciągający...
A każdy kolejny Clannad po prostu miażdży. In your face motherf**kers, who didn't believe in this title. Osobiście nie planuję zakładania rodziny, ale to zwyczajnie porusza. Trzeba mieć albo serce z kamienia, albo być Dzierżakiem (wtajemniczeni wiedzą o czym mowa), aby móc przejść obok tego obojętnie. No ale na upośledzenie emocjonalne niewiele da się poradzić. Tym bardziej że seria porusza tak osobiste i prywatne aspekty ludzkiego serca/duszy, że dyskusja o tym bez bycia uczuciowym ekshibicjonistą wydaje mi się wręcz niemożliwa.
Poza tym kocham cenzurę...

[Wilk Stepowy]

Na nowego Clannada trzeba mieć nastrój - ja nie mam i kijem z 10m tego teraz nie tknę. Co nie oznacza, że to złe anime czy coś w tym guście.

Oglądnąłem sobie Spaceship Agga Ruter. Średnie - do Photona, a tym bardziej do Tenchi Muyo, nie ma startu. Dodatkowo w tego typu produkcjach hentaiowe wstawki totalnie mi nie pasują - ecchi jak Photonie bądź TM uważam za wystarczające.

Przebrnąłem przez pierwszy epek Lucky Star. Jest jeszcze dla mnie nadzieja Teraz powoli dojrzewam do oglądania tego dalej. W każdym razie spodobało mi się. Dodatkowo oswajam się z takimi dziwnymi rzeczami jak Sketchbook (manga). Może z czasem i za Azumangę się wezmę. W każdym razie humor specyficzny i na niego też trzeba mieć nastrój.

[Konował]

Ja kończę Samurai Champloo, jeszcze 3 odcinki mi zostały w których pewnie spotkają wreszcie samuraja pachnącego jak słoneczniki Świetne anime, rozwalił mnie odcinek o baseballu

[Bere]

A każdy kolejny Clannad po prostu miażdży. In your face motherf**kers, who didn't believe in this title. Osobiście nie planuję zakładania rodziny, ale to zwyczajnie porusza. Trzeba mieć albo serce z kamienia, albo być Dzierżakiem (wtajemniczeni wiedzą o czym mowa), aby móc przejść obok tego obojętnie. No ale na upośledzenie emocjonalne niewiele da się poradzić. Tym bardziej że seria porusza tak osobiste i prywatne aspekty ludzkiego serca/duszy, że dyskusja o tym bez bycia uczuciowym ekshibicjonistą wydaje mi się wręcz niemożliwa.
Poza tym kocham cenzurę...

Widziałem wczoraj ep 18 i może chwilami byłem taki , ale ta cała Clannadowa ckliwość jeszcze jakiś poziom trzyma. Jeszcze. Srsly, jak oni zamierzają to jeszcze ciągnąć przez całe 6 epów ? Coś mi się widzi że skończy się trochę szybciej niż było to planowane, tak jak sezon pierwszy.

[Frey Ikari]

Ja bym Clannada nawet zobaczył ale jakoś nie mogę się przekonac do zaczecia normalnie jak myslę "Clannad" to z miejsca taka jakas rezerwa mnie ogarnia, jakby cos w moim wnetrzu mowiło mi: "nie bądź głupi nie ogladaj, to nie dla ciebie".

[Silent Angel]

Jako że nowość to już żadna, piszę tutaj. Ogląda ktoś White Album?

White Album może nie jest wciągający, ale jest ciekawy. Zwłaszcza jak wszyscy po cichu zaczynają się podwalać do głónego bohatera :P

A każdy kolejny Clannad po prostu miażdży. In your face motherf**kers, who didn't believe in this title. Osobiście nie planuję zakładania rodziny, ale to zwyczajnie porusza. Trzeba mieć albo serce z kamienia, albo być Dzierżakiem (wtajemniczeni wiedzą o czym mowa), aby móc przejść obok tego obojętnie. No ale na upośledzenie emocjonalne niewiele da się poradzić. Tym bardziej że seria porusza tak osobiste i prywatne aspekty ludzkiego serca/duszy, że dyskusja o tym bez bycia uczuciowym ekshibicjonistą wydaje mi się wręcz niemożliwa.
Poza tym kocham cenzurę...

No przepraszam,ale może jak ktoś nie ma życia rodzinnego to mogą go takie sceny i rzeczy poruszać ;/

Ale dla mnie jest to anime w jakiś sposób naiwne. Sam pomysł "usamodzielnienia się" i dorazu zakaładanie rodziny jak nie jest się w stanie utrzymać nawet dwóch osób jest wielce naiwny.

Już nie mówiąc o tym że jak wspominałam

Spoiler: pokaż

Jednego dnia wielce "zdecydowana" Nagisa nagle chce mieć dziecko, w już w drugim odcinku widzimy tego skutki _-_ no listości. I ta sama Nagisa wali rodzicom w oczy że spała z Okazakim i to normalne, bo są już małżeństwem w ogóle - wtf? gdzie ten wizerunek Nagisy który wiecznie kreowali autorzy: nieśmiałej, niewiinej i mało zaradnej? sry ale to przerasta nawet mnie żeby z jednego odcinka  na drugi totalnie zmienić charakter bohaterki...

Uważam się za osobę rodzinną ale ja w skrajności nie popadam, ani się nie rozczulam.
Więc Clannad na mnie wrażenia nie robi.