Ja bardzo żałuję zakupu.
Ledwo zmusiłem się do przejścia pierwszego rozdziału i jak narazie- koszmarna nuda, wszystko bez ładu i składu- przypomina to trochę pierwszy rozdział BG2- zrób x sidequestów by zebrać y złota i wyruszyć na przygodę. Z tym że tutaj motywacja żeby wyruszyć gdziekolwiek jest żadna
Najbardziej wkurzają elementy pt. "nie chciało się nam wymyślać fabuły, więc macie skok do przodu o 3 lata i dzięki temu WSZYSTKO SIĘ ZMIENIŁO! A tak wogóle to jest twój dobry znajomy Bob, którego poznałeś w trakcie tych trzech lat".
Interfejs to jakaś porażka- nieczytelny, układanie taktyk dla drużyny to koszmar, ponieważ ktoś stwierdził, że więcej niż 3-4 opcji na ekranie naraz przecież nie trzeba widzieć, a żeby zobaczyć resztę trzeba przewijać i przewijać i przewijać i prze...
Brak też chociażby widoku "z góry" dzięki czemu dobre wcelowanie w cokolwiek oddalonego fireballem graniczy z cudem.
Ekwipunek też nie powala- wszystkie przedmioty mają ikonki złotą, srebrną albo brązową, nawet nie chciało się chłopakom obrazków jakiś zrobić >_<
Jak już jesteśmy przy ekwipunku to warto nadmienić, że dla wszystkich npców jest on mega uproszczony i mają oni tylko swój pancerz, który zajmuje sloty na pancerz, buty, rękawice i hełm. Pancerza tego nie można zmienić. Bardzo fajnie czułem się gdy znalazłem ciekawy pancerz dla wojownika, którego żadna z moich postaci (w tym wojownik) nie mogła założyć.
Uproszczenia są nie tylko tam- zniknęło gdzieś 90% specjalizacji. NPCe wogóle nie mogą ich wybierać (mają jedną przypisaną), wogóle nie można modyfikować NPCa (sorry twój krasnolud nie może biegać z wielkim dwuręcznym toporem, ma kuszę i kropka).
Walki są absurdalnie proste nawet na nightmare i z jakiś niewyjaśnionych przyczyn na niższych poziomach trudności zniknął friendly fire.
No i jest moje "ukochane" kółko z mass effecta, czyli to co wybierzesz ma się nijak do tego co i jak powie twoja postać.
Graficznie też smutno- z brudno i ponuro z DA:O przeszliśmy na bardzo szaro, bardzo brudno i bardzo ponuro.
Z rzeczy na plus chyba można wymienić tylko to, że wreszcie wiadomo jak staty przekładają się na mechanikę i ile obrażeń robią umiejętności. No i walki wyglądają ładniej.
EDIT: zapomniałem też o wyglądzie lokacji. Chłopaki poszli tu w ślady mass effecta tzn. jest kilka lokacji używanych w kółko, tylko inne przejścia są zablokowane.
A co najsmutniejsze, to to że Dragon Age Legends na facebooku wciągnął mnie dużo bardziej niż DA2 :/