Ale nikt nikogo nie zna, wszystko jest dzisiaj tajemnicą i nikt nie wie jak to się sprzedaje. Także będziemy żyli z numeru na numer
A prawdę poznamy po latach... Z odtajnionych archiwów...
fragsel, buachachacha, kolega trzyma poziom
W moim empiku nie został już ani jeden Hulk, wczoraj było może z 10 Thorów i dwa Astonishingi z tekturką. W saloniku obok standardowo 1 sztuka Thora, ale tak marnie wyeksponowana że dałem spokój, co by nie mówić o empikach, to żeby w spokoju przjerzeć i wybrać naj-idealniajeszy egzemplarz nadają sie ich sklepy najlepiej.
Thora zaczałem, przyjemne czytadło, ładne kolorki, tego oczekiwałem. Szkoda że nie pociągną tej histori, chyba wolałbym żeby wydali numery #7-12 zamiast np. Thora w wydaniu Romity młodszego, którego jest o dużo za dużo w tej kolekcji.