Taaaak, widziałem już to wcześniej. To był chyba pierwszy sygnał, który skłonił mnie do ocalenia odrobiny miejsca na półkach i paru groszy na jakiś lepszy komiks (o które ostatnio naprawdę nietrudno). Tym samym, zastanawiam się nad małą wyprzedażą części WKKM. Kupowałem trochę jak cielę, a przecież tam niejeden taki Battle Scar się znajduje.