Proszę, prosto z Rejestru klauzul niedozwolonych:
"Jeżeli po otrzymaniu towaru kupujący znajdzie w nim wady techniczne lub uszkodzenia powstałe podczas dostawy, powinien w obecności kuriera spisać protokół szkody, w którym ujęta będzie data, godzina doręczenia oraz opis uszkodzeń lub zauważonych braków. Wymiana produktu na nowy możliwa jest tylko na podstawie spisanego protokołu"
I? Sklep przecież nie musi zamieszczać takiego zapisu, może po prostu nie uznać reklamacji klienta.
Tak na zdrowy rozum jak chcesz udowodnić, że uszkodzenie mechaniczne już było podczas zakupów, a nie że Ty je zrobiłeś? Pewnie, że zdarzają się sytuacje, że klienci idą do sądu i wygrywają po batalii, ale gwarantuje Ci, że to nie jest proste. Zresztą nie jest to ważne, przecież nie będe prowadził teraz krucjaty, abyście sprawdzali przesyłki przy kurierze
Każdy ma swój rozum i wie co robić najlepiej. Ja przesyłki sprawdzam przy dostawcy tak samo jak sprawdzam towar, który kupiłem w sklepie na miejscu czy nie nosi uszkodzeń mechanicznych lub braków. Zajmuje to dosłownie chwilę, a ułatwia życie.
Nie spotkałem się też z sytuacją, że kurier marudził jak chciałem przy nim otworzyć paczkę. Oni zdają sobie doskonale sprawę, że jest to ich obowiązek poczekać.
Spotkałem się natomiast z sytuacją, że ktoś kupił sobie telewizor, nie sprawdził go i musiał kupować następny, bo tamten okazał się pęknięty, a reklamacja nie została uznana.
Tak jak napisałem każdy wie co robić, nikogo przecież nikt nie zmusi do sprawdzenia WŁASNEGO zakupu.