ja napisze
historia jest opowiedziana zgrabnie, stylistycznie język mi się podoba, nie ma szafowania zbednymi ozdobnikami, przekaz jest bardzo klarowny, czysty, narracja jest dobrze ukierunkowana i współgra z rysunkami
fabularnie historia nie jest odkrywcza, ale jest dobra
błędy?
trudno dać wiarę, że w owych czasach, gdzie domem wielu ludzi był rynsztok funkcjonowało schronisko dla kotów - tym bardziej trudno dać wiarę temu, jak to pięknie w ładne skrzyneczki 157 kotów (minus jeden Filonek) załadowano i do schroniska odprawiono, gdzie czekał na nie wikt i opierunek
ten pomysł ze schroniskiem prowadzi tez do kolejnego zaułka - trudno sobie wyobraźić, że koty same pootwierały sobie klatki i czmychnęły - chyba że z czyjąś pomocą (ale czyją?)
ta dbałość o koty i umieszczenie ich co i raz na pierwszym planie pozwala się zbyt łatwo domyśleć zakończenia
gdyby koty tajemniczo zniknęły gdzieś po pożarze i pojawiły się w końcowej scenie (rysunkowo scena jest do kitu - tylko jeden kot wygląda jako tako na mściwą bestię, reszta gdzieś zerka i przysypia) to zakończenie byłoby bardziej zaskakujące i całość bardziej realna (fakt że trzebaby wtedy przebudować scenę rozmowy z policjantem - ale wstawienie tam przysłuc**jącego się rozmowie kota i tekstów w stylu "dziwna sprawa. szkoda pani Bagis, biedne koty - i tu kontra rysunkowa z kocią podstępno-posępną miną - załatwiłoby sprawę
co do języka:
słowa "przeciw niemu" bardziej pasują do czystego stylu niż słowa "przeciwko niemu"
od "w takim trudzie" wolę "z takim trudem"
wymiana zdań "witam co cię do mnie sprowadza daniels? (...)po czym od razu "nie, harris" brzmi sztucznie niczym witam Janie. nie Kowalski. - to "harris można sobie darować
"dał mi cynk" w tej sytuacji nie pasuje, raczej "powiedział mi"
takie są moje odczucia, starałem się opisać je bardzo dokładnie i pewnie można odnieść wrażenie, że się czepiam czasem szczegółów - ale chciałem odpowiedzieć dokładnie i szczerze dasstowi, bo zdążyłem go polubić na forach różnych i nie chciałem potraktować go zdawkowo
tak czy siak historia mi sie podoba, i nie odnoś wrażenia że się czepiam bo jest źle - jest dobrze, ale mogło by być jeszcze lepiej
czekam na więcej